Historia o moim byłym.
Chciałabym Wam opowiedzieć historię o moim byłym. Poznaliśmy się dwa miesiące temu. Chłopak był czarujący, wygadany i z nikim przedtem tak mi się dobrze nie tańczyło. Poznałam go w klubie z oczu patrzyło mu dobrze i w końcu myślałam, że trafiłam na dobrego chłopaka. Wiecie, po prostu dobrego, nie najprzystojniejszego czy najsilniejszego, po prostu dobrego. Po jakimś czasie zabrał mnie do swoich rodziców, przedstawił znajomym myślałam że wszystko jest na dobrej drodze Do czasu W pewnym momencie, przestał dawać jakiekolwiek znaki życia odzywał się wtedy kiedy było mu wygodnie. Nie powiem, często uprawialiśmy seks i to naprawdę dobry seks. Wiedziałam o jego fantazjach czy zboczeniach jednak nigdy nie daliśmy ponieść się w pełni wszystkim emocjom i nie zrealizowaliśmy wszystkich fantazji. W pewnym momencie poczułam, że nie czuję się z nim w pełni szczęśliwa. Myślałam, ze gdy napiszę, ze to koniec będzie o mnie walczyć. Jakże się myliłam. Wiecie co napisał? Tutaj przytoczę cytat: "mogłem Ciebie wziąć w pupę kiedy była okazja, wtedy może nie czułbym niedosytu. Chyba byłem za dobry". Do tej pory nie wiem. jak mógł coś takiego napisać.
MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PPZEO kwejk.pl