Sarmata o sobie i my o Sarmacie




Sarmata o sobie i my o Sarmacie.











Piątek, 21 Kwietnia Imieniny obchodzą: Anzelm, Feliks, Bartosz
 



















  Sciaga.pl > Prace
> Barok
>
Home | Reklama | Info
| Mail






Gdzie Cz@T ???



Gdzie jestSciaga.pl
?
















Sarmata o sobie i my o
Sarmacie.










kategoria:   J.polski
zakres:   Barok
dodano:   1999-07-21




W wieku XVII całą
szlachtę polską jednoczyło poczucie narodowej potęgi, przekonanie o
świetności polskiego ustroju, monarchii ograniczonej prawami stanu
szlacheckiego, nadto świadomość tradycji rodowej i starodawności
sarmackiej, co wiązało się z ideą pochodzenia Polaków jakoby od
starożytnych Sarmatów. Duma z tego potężnego sarmackiego dziedzictwa
była też nieodłączną cechą barokowej mentalności. Dopiero z czasem
ukształtowało się ujemnie nacechowane określenie sarmatyzm
oznaczające całokształt siedemnastowiecznych obyczajów i kultury
szlacheckiej, zwykle utożsamianych z samowolą, zacofaniem, pogardą,
niechęcią do cudzoziemców, dewocją i ciasnym tradycjonalizmem.
Szlachcic - rycerz był obrońcą złotej wolności, systemu społeczno -
państwowego, który gwarantował mu uprzywilejowane miejsce w
Rzeczypospolitej. W ideologii sarmackiej ujawniły się również hasła
mesjanistyczne, wspomagane i rozwijane przez Kościół. Polska, a więc
rycerska szlachta miała odegrać szczególną rolę w całej wschodniej
Europie poprzez krzewienie idei chrześcijańskich. Szlachcic -
obrońca wiary, obrońca Najświętszej Marii Panny stawał na straży
suwerenności chrześcijaństwa Europy, strzegł przed
niebezpieczeństwem pogaństwa i innowierstwa. Polska pełniła w
ideologii sarmackiej "przedmurze chrześcijaństwa", najdalej na
Wschód wysuniętego bastiony Rzymu. Pisarze tego okresu
(Pasek, Potocki, Niemcewicz, Krasicki) podjęli zdecydowaną krytykę
wielu przejawów życia szlacheckiego, akcentując zwłaszcza
nierealizowanie przez nią podstawowych zasad ideologii sarmackiej.
Krytyce nie podlegała sama ideologia, ale właśnie odstępstwa od
niej. Typowym przykładem Sarmaty jest Jan Chryzostom Pasek,
który taki wzorzec opisał w swych "Pamiętnikach". Ich bohater
realizuje ten ideał szlachcica, żołnierza, ziemianina. Wykształcenie
bohater, narrator i autor jednocześnie zdobył u jezuitów. Nie jest
ono więc zbyt gruntowne czy wielostronne. Takie wykształcenie
wywierało wpływ na konserwatyzm myślowy, który przejawiał się w
niechęci do wszystkiego co w jakikolwiek sposób mogłoby zmienić
istniejący stan rzeczy. Według Paska nie potrzeba żadnych zmian ani
reform, jedyne niebezpieczeństwo zagrażające ojczyźnie to najazdy
nieprzyjacielskie i przed nimi należy się bronić. Walcząc w obronie
kraju nigdy nie zapominał o własnym interesie, wielu ludzi bogaciło
się na wojnie. W imię "złotej wolności" potępiał senatorów, którzy
domagali się dziedziczności tronu polskiego i ukrócenia szlacheckiej
anarchii. Nie dostrzegał nędzy ludu, naród utożsamiał ze szlachtą.
Pasek wysoko ceni odwagę, męstwo i dzielność wyżej niż mądrość i
rozwagę. Często mówi o honorze rycerskim dopuszczając się czynów
zupełnie nierycerskich. Bicie czy torturowanie poddanych nie
wykraczało jego zdaniem poza ramy honoru. Pasek pochwala ideały
ziemiańskie, spokojne życie na wsi, bliskość natury, ale ich nie
realizuje. Podobnie ustosunkowuje się do ideałów obywatelskich,
dostosowuje je do własnych potrzeb. Wyśmiewa inne narody chwaląc
kraj rodzinny. Chwali w nim to co najmniej zasługuje na poparcie,
samowolę szlachecką, słabość władzy królewskiej, bezrząd, pusty
skarb, całkowitą zależność poddanych od panów, to zgodnie z tym o
czym pisze miałoby świadczyć o przewadze Polski nad innymi
państwami. Mówi także o teorii, że Polska jest "przedmurzem
chrześcijaństwa". Idee mesjanistyczne głosiły wiarę w opatrzność
Boga, który Polaków obdarzył szczególną miłością. Ideały katolickie
uległy u Paska spłyceniu i prymitywizacji. Bohater "Pamiętników"
często chodzi do kościoła, bierze udział w pielgrzymkach, a przy tym
dokonuje najazdów na cudze domy, katuje poddanych. Taki katolicyzm
usprawiedliwiał nietolerancję i przesądy, był powierzchowny, jego
źródeł można dopatrywać się w jezuickim wychowaniu. Utworem,
który ośmiesza stare tradycje sarmackie panujące w XVII wieku wśród
szlachty jest "Powrót posła" Juliana Ursyna Niemcewicza. Obrońców
starego porządku reprezentują w utworze starosta Gadulski, jego żona
i Szarmancki. Gadulski chwali się swoim nieuctwem: "Ja co
nie czytam lub przynajmniej mało, Wiem, że najlepiej jak
przedtem bywało". Sądzi, że stary porządek ze "złotą
wolnością szlachecką", z liberum veto jest najlepszy. Wspomina czasy
saskie, kiedy to "człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni"
i "wszyscy byli kontenci, robiono co chciano". Ostro atakuje
"nowomodne głowy". Według starosty Polska nie powinna zawierać
sojuszów z najbliższymi sąsiadami i siedzieć cicho. O istnieniu
wysokich wartości moralnych nie świadczy bowiem prostota obyczajów.
Nic tu nie było prostego, było najwyżej nieokrzesane, a to wynikało
z ciemnoty i nieuctwa, za którym kryła się chciwość, niczym nie
opanowana żądza zdobycia majątku, tyranizowanie dzieci. Pieniądz
stał się głównym motorem postępowania: "U waćpana maksymy w
najpierwszym są względzie - co u mnie, to pieniądze" - mówi
Starosta. Zanikło poczucie sprawiedliwości. Starosta wezwany przez
rozjemcę przy podziale majątku między synów Chorążego, nie tylko
dopuszcza do niesprawiedliwości, ale jeszcze pochwala ją, a drogą,
która do niej prowadzi, napełnia go zachwytem. Mówi:
"Powiadam, że uparty człek zawsze wygrywa. Świeży
mam tego przykład: rok ledwie upływa, Kiedy byłem na dziele
Chorążego synów; Najstarszy jak się uparł o kilka tam
młynów, Niesłusznie, prawda; cośmy się go naprosili,
I nie; i nie! Nareszcie bracia ustąpili - Powiedzże
waćpan teraz, że uparty traci". Fałszywy jest także
patriotyzm konserwatystów szlacheckich, będący w istocie tylko
ślepym, bezrozumnym przywiązaniem do tradycji, przywiązaniem
wypływającym z dogmatycznego sposoby myślenia, ze strachu przed
logiką. Jest to tylko wstręt do wszelkiej nowości, wszystko jedno
jakiej, uparte powtarzanie, że "tak jest najlepiej, jak przedtem
bywało". Tych osobliwych patriotów nie obchodzi, czy własne państwo
jest suwerenne, samodzielne, zdolne do obrony, czy rozwija się
gospodarka. Gadulski mówi: "Prawda, z tego wszystkiego
przyjść do czubów może; I tak było po śmierci Augusta
Wtórego. Ci bili Sasów, owi Leszczyńskiego, Palili
sobie wioski; no i cóż to szkodzi? Obce wojsko jak wkroczy,
to wszystko pogodzi". Wspomniane przykrości są przy tym
drobnostką w porównaniu z korzyściami, jakie przynosi wolna elekcja
i bezkrólewie: "Potem amnestia: panom buławy, urzędy,
Szlachcie dadzą wójtostwo, obietnice, względy". A
więc i tu motorem wszystkiego jest nadzieja zysku. Niemcewicz
demaskuje w "Powrocie posła" nieuctwo, ograniczoność horyzontów
myślowych konserwatystów, ukazując jednocześnie nicość
staroszlacheckiej, sarmackiej moralności. Kolejnym autorem
poruszającym w swej twórczości sprawy związane z sarmatyzmem jest
Ignacy Krasicki. Satyra "Do króla" jest mistrzowską formą obrony
Stanisława Augusta i krytyką jego przeciwników. W ich usta wkłada
poeta niedorzeczne zarzuty skierowane przeciwko królowi, które w
rzeczywistości są godnymi pochwały zaletami monarchy: młodość,
polskie pochodzenie, mądrość, troska o poddanych. Takie stawianie
sprawy demaskuje głupotę i wstecznictwo myślenia konserwatystów
szlacheckich, o czym mówi autor z ironią często bolesną i zaprawioną
goryczą. W kolejnej satyrze "Pijaństwo" obnaża on złe nawyki
polskiego społeczeństwa: źle pojmowaną gościnność, sposób
podejmowania gości, to że do napicia dobry jest każdy pretekst. Mówi
o zgubnym wpływie nałogu i zaletach wstrzemięźliwości. Opis ten
doskonale pasuje do sarmackiej szlachty XVII wieku. W
"Świecie zepsutym" potępia Krasicki upadek dobrych obyczajów.
Konfrontuje przeszłość z teraźniejszością na niekorzyść tej drugiej.
Oburza się z powodu braku szacunku dla tradycji przodków, na jawne
wykraczanie poza normy moralne: lekkomyślne małżeństwa, popularność
rozwodów, odejście od wiary. Demaskuje obłudę dobrych manier i
eleganckich pozorów u swoich współczesnych, oskarża ich o
zaprzepaszczenie dziedzictwa ojców, zanik wartości i upadek państwa.
Namawia on jedna k aby się nie poddawać i ratować kraj jak "tonący
okręt". Chociaż od czasów pełnego rozkwitu i bujności
sarmatyzmu w Polsce minęło kilka wieków to jednak w każdym z nas
pozostało trochę tej niezbyt chwalebnej spuścizny narodowej. Nadal
często wywyższamy swoją ojczyznę i naród ponad inne, mamy zbyt
wygórowane poczucie dumy narodowej. Często również można zauważyć
przesadną ceremonialność, które wspaniale została rozwinięta w XVII
wieku przez szlachtę. Pozostała nam również bardzo mocna wiara i
pobożność oraz to , że Matka Boska jest uważana za Królową Polski, a
jej kult w naszym kraju jest niespotykany nigdzie indziej na
świecie.







Autor: Nieznany

Ocena : 3 








oceń
prace:
1 2 3 4 5 6


Home | Reklama | Info
| Mail


Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka






Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved  Sciaga.pl
2000


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sarmata o sobie, inni o sarmacie Omów na podstawie przy~F16
Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my Skomentuj te słowa, odwołując się d
Rosjanie poczynają sobie z Polską coraz śmielej
Abc All Of My Heart
Hofman młodzież nie daje sobie wmówić, że Kaczyński to potwór
Agresja i przemoc w szkole jak radzic sobie z przejawami niepozadanych zachowan uczniow
Bee Gees End Of My Song
KIJAK M Stres 15 najskuteczniejszych sposobów na radzenie sobie ze stresem
Amerykańscy doradcy Platformy “PiS radzi sobie lepiej Zwalcie wszystko na Kaczyńskiego”
M Swieciaszek Task 2 my comment (2)
Bon Jovi It s My Life
=== WIERSZYKI OKOLICZNOSCIOWE === My, wszyscy
Jak sobie radzić z trudnymi ludźmi

więcej podobnych podstron