Przetwarzanie w chmurze już od pewnego czasu jest jednym z najczęściej pojawiających się tematów w świecie informatyki. Nie schodzi on z ust zarówno zwolenników, którzy mnożą przykłady jak można wykorzystać przetwarzanie w chmurze, aby obniżyć koszty utrzymania systemu jednocześnie zwiększając jego wydajność, jak i przeciwników, którzy w podobny sposób wyliczają wady i niebezpieczeństwa, które ze sobą niosą chmury obliczeniowe.
W całym tym zamieszaniu zapominają oni jednak o jednej, bardzo ważnej rzeczy.
0 wyjaśnieniu, czym tak naprawdę jest przetwarzanie w chmurze. Obie strony rzucają wyłącznie hasła, przytaczają nagłówki i najszybciej, jak to tylko możliwe, przechodzą do skomplikowanych przypadków, które mają znaczenie tylko dla nielicznych. Sprawia to, że mimo tak dużego nagłośnienia w mediach i ciągle rosnącego wykorzystania, istota przetwarzana w chmurze jest dla większości ludzi niezrozumiała i bardzo często mylona z innymi zagadnieniami związanymi z komputerami
1 informatyką. Jest to też w dużej mierze spowodowane faktem, że przetwarzanie w chmurze obejmuje bardzo szeroki zakres zagadnień i analiza poszczególnych przypadków nie pozwala na zobaczenie i zrozumienie go jako całości.
Przetwarzanie w chmurze nie jest rewolucyjną technologią, która opiera się na najnowszych odkryciach naukowych. Jest natomiast nowym i innowacyjnym spojrzeniem na wszystko, co z informatyką jest związane: od infrastruktury sprzętowej, przez środowiska i platformy programistyczne, aż po oprogramowanie dla końcowych użytkowników. Dzięki chmurze obliczeniowej wszystko to przestaje być traktowane jako zasób, który trzeba kupić, skonfigurować, utrzymywać i wymienić, gdy się zestarzeje, a zaczyna być traktowane jako usługa, która jest dostępna na żądanie w każdym miejscu na świecie, a jej utrzymaniem zajmuje się zewnętrzny, wyspecjalizowany dostawca, który pobiera opłaty wyłącznie za to, co jest używane i tylko wtedy, gdy jest używane. Dokładnie tak, jak ma to miejsce z wodą, prądem czy gazem.
4