176 TARŁOWJK.
za podkanclerstwa Tomickiego do króla Janusza Zapolyi, któremu później, po latach dziesięciu, siedząc już na biskupstwie wraz z Piotrem Opalińskim, kasztelanem gnieźnieńskim i marszałkiem dworu Zygmunta Augusta, odwiózł z kosztowną wyprawą poślubioną mu pierwszą córkę króla Zygmunta Starego, Izabellę; humanista obcy, ale z kól krakowskich, Michał Wrandt, Dalmata, przypisał mu wtedy swój panegiryk godowy, dat. w Budzie 12. III. 1539; kiedy zaś wrócił, wróżyli mu niektórzy biskupstwo poznańskie; dostał je Sebastyan Branicki w latach onych dużego pomoru i częstych translacyj biskupów; posłował wreszcie i do Wiednia od młodszego króla do narzeczonej jego, Elżbiety Rakuszanki (1535). „Pragnąłbym — pisze bezimienny, niewątpliwie Stanisław Górski, w swej relacyi o zabiegach o to biskupstwo włocławskie — żeby biskup Tarło powrócił do dworu. Gdj^by tu był, nie robionoby takich napaści, i salwowałby swój honor i lepszą mógłby mieć nadzieję popraw7y swego losu; skoro jednak chowa się tam w swej dyecezyi, zda się nie dbać o siebie, o swą przyszłość i swój honor; niczem nie będzie się mógł wymówić, gdy go wezmą za człowieka pysznego, iż wzgardził swymi panami i z niechęci do nich uchyla od się posług Rzeczypospolitej. Sfabrykowano to fałszywe oskarżenie, aby go zniesławić i odpędzić od stolicy kujawskiej; nieraz przecież widziano ich (oskarż3rcieli) u Kmity. A chociaż X. podkanclerzy i biskup płocki, Samuel Maciejowski wraz z panem kasztelanem krakowskim wytężają się, orędując za Tarłą, królowa (Bona) stanowczo się sprzeciwia i łatwo zrozumieć, kogo popiera; ja tak sądzę, że arcybiskup Gamrat zwycięży za swym Mikołajem Dzierzgowskim, biskupem kamienieckim, a to dlatego, że grzeszną uprawia miłość z jego bratową" *) (t. j. Gamrat z Dzierzgowską). Tak też się stało. Tarło posłuchał głosu przyjaciela. Przybył na sejm i stanął u dworu, mimo że sprawa jego promocyi została już przesądzona z początkiem roku
') List bezimienny — niewątpliwie Stanisława Górskiego, jak wydawca przypuszcza—o intrygach dworskich, t. j. właściwie o dobijaniu się na biskupstwo kujawskie po śmierci Łukasza Górki (zaznaczonej tutaj 14. X. 1542, wedle Damalewicza już 3 paźdz ) i o oskarżeniu naszego Tarły (Wierzbowski, Materyały do dziejów piśmiennictwa polskiego T. I, 83—4 nr. 122); tu o Orzechowskim: „exscho!a ac licentia italica ac lingua maligna", pochwała zaś i obrona—biskupa Tarły. Por. z tern, co pisze Hozyusz Dantyszkowi w tym czasie 9. XI. 1542 (Hosii epist. T. 1. 130 — 1 nr. 121); odpowiada to doskonale relacyi Górskiego. Kandydatura biskupa przemyskiego Tarty na stolicą kujawską była już pogrzebana 31. I. 1543 (tamże, str. 135 nr. 129).