Walory książki Kamińskiego są dla mnie punktem wyjścia do realizacji wielu spraw wychowawczych objętych moim programem autorskim.
Podobnie jak "Mały Książę" Exupery’ego mówi o przyjaźni, odpowiedzialności za innych, tak w tej opowieści -dokumencie pojawiają się wartości, które młodzież powinna nie tylko znać, ale i czując je, akceptując, wprowadzać w życie. Lekturę tę omawiam w klasie trzeciej (nie pierwszej), poprzedzam ją filmem Łomnickiego "Akcja pod Arsenałem", potem wyświetlam dokument B. Wachowicz a dopiero następnym etapem jest omawianie książki. Młodzież umiejętnie poprowadzona jest niezwykle zainteresowana bohaterami.
Próbuję z uczniami przenieść wartości i cechy bohaterów do czasów nam współczesnych i -o dziwo - to się udaje. Pokazujemy, że są ponadczasowe:
- odpowiedzialność
- lojalność wobec innych
- odwaga
- ofiarność
- patriotyzm
- niezłomność w decyzjach
- praca nad sobą, by być lepszym
- godność, honor
- wykształcenie jako droga do samoświadomości
Pracując w grupach, układaliśmy Kodeks - przykazania dla współczesnej młodzieży wzorując się na bohaterach " Kamieni". Byłam bardzo zadowolona, gdyż okazało się, że młodzi ludzie są wrażliwi, czasem nie przewidują skutków postępowania dość bezmyślnego, ale są chętni, by pracować nad sobą ( jeden zbiór zasad w załączeniu).
Zadałam im wzorem Alka dokonać jakiegoś postanowienia. Alek obiecał nie jeść słodyczy po aresztowaniu ojca i wytrwał w tej decyzji. Każdy miał oddać zapisane na kartce przyrzeczenia. W drodze rozmów ustaliliśmy, że nie może to być coś nierealnego, np. "nigdy nie obejrzę TV", ale spróbujmy zrezygnować z rzeczy ulubionej na krótko, lecz wytrwale. Sprawdzimy, czy jest łatwo? Czy się uda? Wszyscy wzięli w tym udział. Być może niektórzy wykonali pracę "pod nauczyciela", lecz większa część kartek wydawała się szczera. Postanowienia najczęściej dotyczyły niejedzenia słodyczy przez jakiś czas, zrezygnowania z gier komputerowych przez tydzień, bycia grzeczniejszym dla rodziców, rodzeństwa, sprzątania pokoju, brania udziału w lekcji itd. Zebrałam postanowienia, naniosłam na nich uwagi, rady, jak ich dochować. Odpowiedziałam każdemu-w czterech klasach ok. 120 osobom! - po czym znów zebrałam. Po 2 tygodniach ponownie rozdałam i każdy miał zapisać, co się udało, co nie. Niestety, większość uczniów nie wytrwała w postanowieniach. Byli jednak ci, którym się udało. Oni dzielili się uczuciami zadowolenia. Pozostali otrzymali wsparcie, że choć tym razem nie bardzo się udało, można pracować nadal nad swą silną wolą. Może trzeba realniej do tego podejść, może oczekiwania były wygórowane lub wola po prostu za słaba?
12