TW Nr 22 - Przeglad Prasy
W tej chwili wygląda
na to, że "Wędkarz Polski" wysforował się przed inne tytuły.
Dla wędkarza (polskiego, rzecz jasna) właśnie w tej gazecie jest
najwięcej do poczytania. Więc pokazujemy, co można poczytać...
NR 22 27 WRZEŚNIA
Wydawca: KROKUS ska z o. o. oraz Zespół - Łódź i Wałcz
R. Bielewicz: Sterlet na zawodach, Mogło dojść do tragedii,
Spinning nocą, s. 41 - sport.
Sprawozdania, sprawozdania, sprawozdania...
T. Rudomina: Pechowy wyjazd, s. 44 - opowiadanie.
A. Remlein, Potwór z bagien, s. 45 - opowiadanie.
Opowieść o boleniach i ich łowieniu, s. 48 - sprzęt,
przynęty, środowisko, biologia.
Kilkanaście stron o łowieniu tych wrednych drani, boleni. A na stronach:
W. Dębicki: Łowienie boleni;
J. Kurek: Na bolenie ze statystyką;
W. Borys: Dobry pływak;
A. Liszewski, wb: Drwęca, s. 62 - łowisko.
Tronie, tronie, tronie... I nie tylko!
"W Drwęcy trocie i łososie są (...) przez cały rok, nie
tylko podczas ciągów. Piękne srebrniaki łowi się w kwietniu, a -
według miejscowych - jeszcze ładniejsze w maju. Doskonałe jest lato,
trzeba tylko trafić na odpowiednią pogodę."
J. Łętowski: Zasada prosta - sukces murowany, s. 66
- sposób.
Rzecz o gustach kulinarnych płoci:
"Na rybach, jak to na rybach. Jeden łowi, drugi tylko kij
trzyma. Tak było już pierwszego ranka naszej wyprawy. Ja płoć za
płocią, Krzysiek od czasu do czasu. Sprawdzaliśmy grunty. Te same
przynęty. I dalej łowię tylko ja. Potem role się odwróciły"
(WBo): Wszędobylskie płotki, s. 67 - ryby.
Płoć - co, jak, gdzie, kiedy...
(WBo): Doskonała przynęta, s. 68 - przynęty.
Jest takie coś, co i wodę oczyści, i rybom smakuje... Nazywa się
racicznica:
"Nasze jeziora wyglądałyby dzisiaj znacznie gorzej, gdyby
nie racicznica - mały małż, który przybył do nas prawie 200 lat
temu ze wschodniej Europy. (...) Powszechnie wiadomo, że gustują
w nich duże płocie, które dzięki takiemu wiktowi znacznie szybciej
rosną. Dlaczego jednak młode płocie nie zjadają niewielkich racicznic,
których jest najwięcej?"
W. Radecki: Jeszcze o wymianie kart wędkarskich, s.
69 - prawo.
Które karty są ważne?
W. Malec: Najlepszy żywczyk, s. 71 - przynęta
Rzecz o nadziewaniu żywej uklei na haczyk i wrzucaniu jej w wodę
w nadziei dorwania czegoś większego.
(WB, WS): Droga na haczyk, s. 72 - przynęta
Jak znaleźć ochotkę i po co jej szukać, skoro mamy wędkarskie sklepy:
"W naszych sklepach można kupić ochotkę pochodzącą z dwóch
źródeł: z Rosji i z Górnego Śląska. Pierwszą, która jest smakowo
dobra, można używać tylko jesienią, bo latem, po długim transporcie,
jest w kiepskiej kondycji i szybko zdycha. Druga pochodzi z bardzo
uzasolonych wód pokopalnianych. zawsze jest w dobrek kondycji, ale
to nie to samo, co ochotka pozyskana z czystej wody."
W. Borys: Sandaczowa rodzina, s. 76 - ryby
O sandaczu prawie wszystko:
"Sandacz jest dobrym pływakiem, potrafi rozwinąć prędkość
nawet do 30 km na godzinę. Daje mu to dużą szansę w pościgu za szybkimi
rybami stadnymi, takimi jak ukleje lub stynki, poluje jednak inaczej
niż np. boleń."
Stałe rubryki:
Poradnik juniora: O zanętach nigdy nie za wiele, s.
40.
Kupuj z głową, s. 78, a w niej m.in:
teleskopy
plecionka Muscular
nasadki na szczytówki
łódka Kasia
W
PAŹDZIERNIKU
W. Branowski, K. Gryniewicz: Rybki mazurskie, s.
3
Temat rzeka, czyli PZW:
"W swoich suwalskich jeziorach PZW masowo odławia wszelką
drobnicę na konserwy, które można kupić w związkowym sklepie firmowym
w Suwałkach. (...) Do dwustulitrowego akwarium wyciągnięte ryby
z wody PZW, które poszły na konserwy, byłyby za małe."
W. Branowski, K. Gryniewicz: Łaźno i Litygajno, s.
6 - łowiska.
Komercyje ryby, komercyjna gospodarka rybacka i zadowoleni wędkarze.Choć
to prawie niemożliwe, redakcja znalazła takie miejsce:
"Raptem kilkanaście kilometrów od opisywanego na wstępie
Kukowina (wody "konserwowanej" przez PZW - przyp. red)
jest jezioro Łaźno. Gospodarzą na nim - i na jeszcze paru innych
w pobliżu - Marian i Andrzej Wijasowie. (...) Na tych jeziorach
nie ma kłusownictwa."
(WS): Superczule, s 13 - metody.
Coś dla miłośników jezior i spławików mocowanych na stałe: jak to
zrobić, żeby przy zarzucie zestaw nie zaplątał się w węzeł gordyjski,
a spławik pokazywał najdelikatniejsze nawet brania?
"Łowienie takim zestawem ma coraz więcej zwolenników. Pisaliśmy
już o nim pięć lat temu, kiedy odległościówka i spławik przelotowy
niepodzielnie królowały na jeziorowych łowiskach. Dziś przypominam
ten zestaw, bo wiem, że jest bardzo wielu wędkarzy, którzy do spławików
przelotowych nie mają zaufania."
B. Rzetelski: Z koszyczkiem na jeziorze, s. 15 - metody.
Wszystko o jesiennej DS: zestawy, zanęty, przynęty, technika i wiele,
wiele więcej:
"Na drgającą szczytówkę z koszyczkiem zanętowym łowię przez
cały rok, ale na jeziorach ta metoda oddaje mi największe usługi
jesienią, kiedy ryby schodzą coraz głębiej. (...) Przynęta i zanęta
znajdują się obok siebie, a elastyczna szczytówka pokaże najdelikatniejsze
branie nawet przy dużej fali i podczas deszczu."
(wb): Koszyczek z PET-a, s. 20.
Adam Słodowy, czyli zrób to sam:
"Bardzo dobre i trwałe koszyczki zanętowe można zrobić samemu
z plastikowej butelki, tzw. PET. Poza butelką, która i tak trafi
do kosza, potrzebne są: taśma ołowiana, gumka (...), krętlik z agrafką
oraz narzędzia.
R. Surmacz: Jesienne zapachy na płocie, s. 21 - zanęty.
Jak w temacie:
"Październik to znakomity okres połowu grubych płoci. (...)
W wychłodzonej wodzie dobrze wchodzą w niewielkie ilości treściwej
zanęty, z dodatkiem jesiennych zapachów, wśród których na czoło
wysuwa się kolendra, marchew i czosnek."
J. Komar: Dzierżawka, s. 22 - z życia przodków.
Jak to drzewiej bywało:
"Czasy, kiedy samodziałki były jeszcze dość powszechnie
używane, nie są zbyt odległe. Do drugiej wojny światowej były, zwłaszcza
na wschodnich kresach Polski, stosowane do łowienia z łodzi (...)."
Liczy się skuteczność, s. 22 - z życia przodków.
Drzewiej bywa w Polsce i dziś:
"Dwumetrowy kij leszczynowy, na nim dwie druciane przelotki
i przemyślne zwijadełko do nawijania żyłki do wieszania bielizny.
Wędka ta konkuruje i to nieźle ze sprzętem bardzo nowoczesnym (...)."
V Puchar Galicji, s. 23 - sport.
W Dynowie nad Sanem towarzysko konkurowali muszkarze. Nie poszło
im za dobrze...
"Wzięło w nich udział 73 wędkarzy. (...) Przywiązywano najmniejsze
suche muchy i łowiono nimi przy trawach w stojącej wodzie. było
to ciężkie łowienie, bo sklasyfikowano sześciu wędkarzy. (...) Najmniejszą
rybę złowił Andrzej Trębicki z Sandomierza. Była to uklejka długa
na 5,9 cm (to właśnie to szóste miejsce - przyp. red)."
Szkoła dla muszkarzy, s. 24.
Wbrew pozorom, nie jest to kolejny poradnik. Franciszek Szajnik
otworzył prawdziwą szkołę. Pierwsze zajęcia w grudniu nad Sanem.
(TP, KU): Kopernikański przegląd w konstrukcji blanków,
s. 24 - sprzęt.
Rzecz jest z naszego podwórka, dotyczy bowiem firmy St. Croix:
"Rzadko kiedy jesteśmy świadkami przewrotów w budowie tak
tradycyjnego wytworu, jakim jest sprzęt wędkarski. (...) Firma St.
Croix zastosowała nową technologię, dzięki której blanki mają równą
średnicę."
W. Kowalczyk: W jakich miejscach można łowić, s. 25
- zagranica.
Jak Amerykanie szukają ryb przed zawodami i dlaczego w ogóle do
tych zawodów stają.
Na bassy ze śrutówką, s. 26 - zagranica.
Gumki sprzedawane przez "Relax" produkowane są w USA,
choć wzory powstają w Polsce. Gdzieś bowiem trzeba je testować...
(WRy): Telewizyjna przynęta STIMI LURE, s. 26 - sprzęt
Reklama tej przynęty od kilku miesięcy pojawia się w TV Shop. Czy
warto ją kupić?
(Wr): Zielony paproch, s. 27 - sprzęt.
Liny na twisterki.
(HJ): Historia o wędkowaniu z XII wieku, s. 27 - z
życia przodków.
Włoch Pietro Crescenci dawno, dawno temu napisał dzieło pt. "Opus
ruralium commodorum libri XII", czyli, na nasze tłumacząc -
"Dzieło wiejskich pożytków ksiąg dwanaście". Dwieście
lat potem książka doczekała się polskiego wydania:
"Są to pisane gotykiem po polsku, a raczej po staropolsku,
porady dotyczące rybołóstwa. Oto śródtytuły: "Jako ryby łowić
sieciami", "Jako ryby skrzyniami albo wierszami imają",
"Jako wędami maią być łowione", "Wapnem iako ryby
łowić", "jako ryby łowić naczyniem które albo osęką zowią"."
Franciszek Szajnik, WD: Słońce za plecami, s. 28 -
sposób.
Muchowanie na Sanie:
"Kiedy woda na Sanie przybiera, łowić się nie da. Wędek
jednak nie trzeba zwijać, bo jest wiele takich miejsc, gdzie mimo
wszytko na ryby można liczyć. Są to dopływy i ich ujścia."
W. Rychter: Jesienne okonie, s. 30 - sposób, przynęty.
Jak w temacie, a przy okazji ciut, ciut o echosondach:
"Okonie jesienią nigdy dobrze nie biorą przy wietrznej stronie
jeziora, za to ich aktywność zwiększa się w spokojnej wodzie. Różnica
jest tak wyraźna, że wędkarz mógłby odnieść wrażenie, że wszystkie
ryby przeniosły się z jednej części jeziora na drugą."
W. Branowski: Mysz nad kapustą, s. 33 - przynęty.
Gumki firmy Lunker City:
"Niedawno trafiłem na nowy wyrób Lunkera. Jest to gumka,
która kształtem przypomina żabki Renosky'ego. Pomyślałem, że powinna
być dobra na szczupaki (...). Nie pomyliłem się."
T. Rudomina: Jesienne drapieżniki w zbiornikach i rzekach,
s. 34 - sposób.
Jak i z czym na październikowe okonie, sandacze i szczupaki:
"Jesienią drapieżniki nie są tak pełne wigoru jak latem.
Polują rzadko, o wiele częściej czają się za jakąś przeszkodą i
chwytają pokarm, który podpłynie im pod pysk."
R. Surmacz: Chleb, wiśnie i polne koniki, s. 38 -
przynęty.
Przynęty niekomercyjne:
"Zadurzeni w białych robakach zapominamy, że są też inne
dobre przynęty. Dostępne dla każdego, tanie, niektóre za darmo.
Można je wziąć z domu, zerwać z drzewa, albo znaleźć nad rzeką."
All rights reserved, teksty, rysunki i zdjęcia powierzone przez autorów do publikacji wyłącznie na tych stronach internetowych
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
prasa dwukolumnowa projektprasa zmiany w Wytycznych Resuscytacji 2010 w stosunku do Wytycznych 2005prasaInstrukcja do Äw 03 Prasa pneumatycznaPrasa polska w KrĂłlestwie Polskim 1865 1915prasa cmd=prasa serwis wszystkie&serwis=7prasaPRASA MECHANICZNAprasaPrasa polska Jaka jest przyszĹoĹÄ jabĹek Apple39 Marzec 68 Prasa Ĺźydowska po wydarzeniach marcowychprasa cmd=prasa serwis wszystkie&serwis=1prasaPrasa Warfama Z 543 09prasawiÄcej podobnych podstron