jest ograniczona dopiero na szczeblu odpowiedzialności subiektywnej przez winę. Nie każdy czyn będący przyczyną wiąże się z zawinieniem.
Teoria równowartości warunku jest z punktu widzenia prawa kaniego niedoskonała. Po pierwsze, nazywanie każdego warunku koniecznego przyczyną jest o tyle niedopuszczalne, że przecież warunki mają różną wartość pozytywną. Natomiast negatywnie jest ta wartość jednakowa. Mają więc jednakową wartość negatywną przy różnej wartości pozytywnej.
Teoria równowartości warunku jest zobiektywizowana i oparta o teorie naukowe.
Dniga wada tej teorii to rozległość przyczynowości. Przyczynowość robiła się wręcz nieograniczona. Przez każde zdarzenie w świecie zewnętrznym dawało się przeprowadzić tyle łańcuchów przyczynowych. Jedynym ograniczeniem jest wina.
Teoria adekwatności (warunku przeciętnego)
Pojawiła się w XIX w. jako konkurencja dla teorii równowartości warunku. Jej projektodawcą był Kris (?), niemiecki uczony. Według niego, nie każdy warunek można było uznać za równowartościowy, bo inaczej dochodziło się do absurdów. Według jej zwolenników, przyczynowe wobec skutku jest tylko takie zachowanie, z którego normalnie, przeciętnie wynika taki skutek. Na pierwszy rzut oka dała zręczne kryterium konieczne do rozróżnienia warunków ważnych i nieważnych dla prawa kaniego. Z początku decydowało o tym pewne doświadczenie życiowe, wynikające od sprawcy (wiedział, że lepiej użyć broni, aby zabić człowieka), sędziego.
Wydawało się na początku, że ta teoria jest o wiele lepsza od poprzedniej, jednak szybko zaczęła wykazywać swoje słabości. Okazało się, że od czasu do czasu zdarzają się przypadki nieprzeciętne, odosobnione. Przyczynowość przeciętna nie zawsze więc dawała skuteczne rezultaty, a nawet zawodziła.
Faktem jest, że teoria adekwatności zrobiła oszałamiającą karierę w prawie cywilnym. W Kodeksie cywilnym art. 361 stanowi, że można odpowiadać za przeciętne skutki działania sprawcy. Działanie ponadprzeciętne nie wcłiodzi w rachubę w sprawach odszkodowawczych.
Teoria znaczności warunku (teoria relewancji)
To teoria z XX w., która powstała dzięki Edmundowi Metzgerowi. Zaproponował, iż należy oceniać związek przyczynowy w dwóch krokach. Pierwszym krokiem jest zastosowanie testu sine qua non i ustalenie, czy mamy do czynienia z warunkiem koniecznym skutku. Związek przyczynowy musi być prawno-karnie relewantny, czyli znaczący, doniosły, istotny. Nie każdy warunek prawno-karny ma w sobie taką cechę. Warunkami relewantnymi są, wg Metzgera, tylko te, które odpowiadają opisowi czynu zawartemu w ustawie. Jak jest opis w ustawie, to sprawa jest prostsza, ale nie w każdym przepisie jest opis.
Była to pierwsza teoria związku przyczynowego, która wprowadzała elementy normatywne do jego ustalenia. Element ten stanowił odwołanie do przepisu prawa karnego. Poprzez pryzmat przepisu należało ocenić dany warunek konieczny jako relewantny lub nie. Była to pierwsza teoria obiektywnego przypisania. Zakładała, że powiązanie sprawstwa ze skutkiem wymaga oceny normatywnej.
Wszystkie te 3 teorie zrobiły zawrotną karierę w orzecznictwie.