sytuacji konfliktowej walczymy nie tylko o coś. ale i przeciw komuś. To powoduje, że konflikt spaja grupę. Załoga jednoczy się w walce przeciw niedobremu kierownictwu. Firma stawia sobie za cel wyprzedzenie konkurentów we wprowadzeniu na rynek nowego rodzaju pasty do zębów.
Chociaż może się to wydać paradoksalne, konflikt sprzyja wyrównaniu pozycji stron. Kiedy starsze dziecko bije w piaskownicy młodszego kolegę, maluch woła na pomoc rodziców. Gdy właściciel fabryki ogłasza masowe zwolnienia, pracownicy wszczynają spór zbiorowy, alarmują prasę lub po prostu rozpoczynają strajk. Największym błędem, jaki może zrobić strona słabsza, jest uznanie się za słabszą i zaprzestanie prób zmiany sytuacji.
I wreszcie ostatni, bardzo pozytywny skutek konfliktu, a mianowicie konflikt prowadzi do zmian, których potrzebuje każda organizacja. Brak zmian daje wprawdzie spokój i wygodę, ale oznacza także bezruch i stagnację. Jeśli złorzeczący na siebie pracownicy działów produkcji i marketingu usiądą przy wspólnym stole, mogą wypracować rozsądne rozwiązanie, biorąc pod uwagę interesy obu stron. Może ono określać np. minimalną wielkość zamawianej partii wyrobów, czas potrzebny na przestawienie maszyn i dodatkową opłatę, jakiej należy zażądać od klienta za spełnienie jego szczególnych wymagań. W ten sposób konflikt pozwala osiągnąć cele, których żadna ze stron nie mogłaby osiągnąć samodzielnie.
Mały konflikt może stosunkowo łatwo przerodzić się w duży. Wystarczy kilka nierozważnych gróźb czy prób wymuszenia, aby błahy z początku spór zaczął przypominać porachunki rywalizujących ze sobą grup mafijnych. W terminologii fachowej ten proces określa się mianem eskalacji konfliktu. Każda ze stron próbuje osiągnąć coś kosztem drugiej. Stosuje posunięcia, które zamiast prowadzić do rozwiązania, tylko zaostrzają konflikt. W ten sposób spór dotyczący konkretnych problemów przeistacza się
w walkę „dobra ze złem".
Eskalacja konfliktu może spowodować, ze jego hipotetyczne pozytywne skutki zostaną zredukowane do zera. Zazwyczaj powoduje również ograniczenie, a czasem nawet całkowite zniszczenie współpracy. Jeśli kolega, z którym przez długi czas bezproblemowo współpracowaliśmy, zrobi nam nagle wielką awanturę albo poskarży się przełożonemu, prawdopodobnie przestaniemy darzyć go zaufaniem. Jeśli konflikt w zakładzie pracy nie zostanie zażegnany w zarodku, to jeszcze wiele miesięcy po jego ostatecznym rozwiązaniu związkowcy będą traktować dyrekcję jak wroga, który stara się ich okłamać i przechytrzyć. Im większy i bardziej dotkliwy konflikt, tym dłużej leczy się urazy i tym trudniej odzyskać zaufanie.
Na konflikt można spojrzeć jak na trzy wzajemnie powiązane elementy: sytuację sprzeczności (zderzenie potrzeb i dążeń), wywoływane przez nią postawy (procesy poznawcze i emocjonalne) oraz zachowania (podejmowane przez strony