Gustaw Herling- Grudziński
CZĘŚĆ PIERWSZA
Witebsk - Leningrad - Wołogda
Grudziński, jednocześnie główny bohater i narrator utworu, opisuje w tym rozdziale swój pobyt w trzech rosyjskich więzieniach, w których przebywał przed zesłaniem do obozu w Jercewie. Czas w więzieniach spędzano głównie na jedzeniu, piciu i zaspokajaniu potrzeb fizjologicznych. Poza tym życie więźniów wypełnia oczekiwanie. Są niepewni jutra, nie wiedzą bowiem, co się dalej z nimi stanie. Tworzą się liczne grupy, trzymające ze sobą. Jedną z grup są tzw. biezprizomi, małoletni więźniowie, zajmujący czas kradzieżą i onanizmem, traktujący pobyt w więzieniu jako rodzaj kolonii letnich. Drugą grupę stanowią polityczni (kieloruki), nienawidzenie przez innych. Bytowniki są to więźniowie niepolityczni, skazani za drobne przewinienia na krótki czas, więzieni zazwyczaj w bardzo dobrych - jak na sowieckie więzienia - warunkach. Urkowie to także więźniowie niepolityczni, ale tacy, którzy z własnej woli praktycznie nie opuszczają więzień. Po odsiedzeniu swojego wyroku specjalnie dopuszczają się przestępstw, aby móc wrócić do więzienia jako swojego naturalnego środowiska. Wielu z nich dorobiło się niemałych pieniędzy i nieźle urządziło się w więzieniu Stanowią oni grupę najbardziej uprzywilejowaną, wyzyskującą innych więźniów.
Autor opisuje przebieg swojego przesłuchania. Wyrwany ze snu, z pełnym pęcherzem, przy oślepiającym świetle żarówki musiał odpowiadać na pytania. Został skazany na pięć lat łagru za to, że “zamierzał prowadzić walkę z ZSRR”. Jest to oczywiście nieprawda, a pretekstem do skazania było niemieckie brzmienie nazwiska Herlinga oraz fakt, że próbował nielegalnie przekroczyć litewską granicę.
Grudziński opisuje swoje rozmowy z kilkoma więźniami z trzech miejscowości, który zostali skazani z równie absurdalnego co on powodu. Są to między innymi: oficer Szkłowski, skazany za zbyt małe zainteresowanie wychowaniem politycznym swoich żołnierzy, Żyd skazany na pięć lat za to, że jako szewc sprzeciwił się tandetnemu żelowaniu nowych butów skrawkami skóry. Poza tym narrator stale obserwuje życie innych więźniów, rozmawia z nimi i wymienia informacje. Rozdział kończy się wiadomością, że Herling wraz z innymi dotarł do stacji Jercewo pod Archangielskiem.