Czy palenie tytoniu w okresie ciąży szkodzi rozwojowi matki i dziecka?
Zaczynając rozważania na powyższy temat należałoby się zastanowić czy w ogóle warto palić papierosy, a może już czas zerwać z nałogiem? Uzasadnienie czy palenie tytoniu ma więcej plusów czy minusów i czy jest czymś, co przynosi ukojenie w stresujących momentach czy kryje za sobą wiele nieoczekiwanych problemów nie należy do najłatwiejszych. Ja jednak jestem zdania, że stosowanie takich używek jak tytoń nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób myślącym o zdrowym trybie życia. Moim zdaniem palenie szkodzi nie tylko przyszłej matce, ale również jeszcze nienarodzonemu dziecku. Dlaczego? Na moją odpowiedź składa się wiele czynników, a ten temat jest jednym z moich głównych rozważań po uczestnictwie w ćwiczeniach z biomedycznych podstaw rozwoju na mojej uczelni. Postaram się uzasadnić na powyższe pytania przytaczając konkretne argumenty.
Pierwszym argumentem wskazującym na to, że papieros jest szkodliwy, jest sam jego skład. W dymie papierosowym znajduje się wiele substancji szkodliwych takich jak nikotyna, która działa obkurczająco na ściany naczyń krwionośnych i zwiększa ciśnienie w krwi. polon, radioaktywny pierwiastek, arsen, który jest stosowany jako trutka na szczury, cyjanowodór, gaz używany przez hitlerowców w komorach gazowych. Coraz więcej młodych ludzi jest od niego uzależniona a przecież nałogowe palenie osłabia czynności narządów zmysłów takich jak czucia, słuch, wzrok, smak czy też węch.
Po drugie warto zauważyć, że palenie w okresie ciąży zwiększa ryzyko do agresywnych zachowań u potomstwa. Badania potwierdziły, że palenie w ciąży grozi wieloma powikłaniami zdrowotnymi u potomstwa, takimi jak nie tylko niską masą ciała po urodzeniu; wadami wrodzonymi; wysokim ciśnieniem krwi; problemami ze snem oraz kłopotami z nauką ale także skłonnościami do agresywnych zachowań u dzieci. Dzieci agresywne były opisywane przez matki jako skore do bicia, gryzienia, kopania, walki i znęcania się nad innymi. Okazało się, że dzieci kobiet które w ciąży paliły częściej wykazywały agresywne zachowania, niż dzieci matek niepalących. Gdy kobiety z tej grupy wypalały ponad 10 papierosów dziennie prawdopodobieństwo, że ich dziecko będzie agresywne wynosiło 67 proc., podczas gdy dla kobiet niepalących lub palących mniej - tylko 16 proc. Związek palenia ze skłonnością potomstwa do agresji był też silniejszy w przypadku matek młodych - poniżej 21 roku życia wymuszających na dzieciach dobre zachowanie i wywodzące się z biednych rodzin.
Me należy zapominać również, że kobieta paląca tytoń w ciąży powoduje, że jej dziecko nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu, który jest potrzebny do prawidłowego wzrostu i rozwoju. Rozwijające się w jej łonie dziecko jest zmuszane do kontaktu z prawie 4.000 substancji chemicznych, w tym 40 rakotwórczymi, które są zawarte w dymie tytoniowym, dziecko rodzi się znacznie mniejsze i podatniejsze na choroby wieku niemowlęcego i wczesnodziecięcego w porównaniu z dziećmi, których mamy nie palą. Zwiększa się ryzyko komplikacji w czasie ciąży: samoistnego poronienia, porodu przedwczesnego, krwawień z dróg rodnych, łożyska przodującego, przedwczesnego odklejenia łożyska lub pęknięcia błon płodowych, a także ciąży pozamacicznej. Palenie przez matkę w ciąży znacznie zwiększa ryzyko urodzenia martwego dziecka, wczesnej śmierci noworodka lub zespołu nagiej śmierci niemowlęcia (tzw. śmierci łóżeczkowej).
Jeśli kobieta paląca tytoń zrezygnuje z tego nałogu w pierwszej połowie ciąży, a najlepiej w pierwszym tiymestize ciąży (tzn. pierwszych 3 miesiącach), to ryzyko niskiej wagi urodzeniowej u dziecka, wcześniactwa. krwawień podczas ciąży lub martwego płodu będzie podobne jak u kobiet nigdy nie palących. Nawet jeśli rzucenie palenia przez matkę nastąpi w 30 tygodniu ciąży istnieje szansa na wyrównanie przez dziecko swojej wagi urodzeniowej.
Jeśli kobieta zaś pali po porodzie i jednocześnie karmi dziecko piersią to dochodzi do przekazywania wielu trujących substancji z dymu tytoniowego wraz z pokarmem matki. Do pokarmu przechodzi np. nikotyna, powodując u dziecka występowanie okresów niepokoju, bezsenności, wymiotów, biegunek, a także niefizjologiczne przyspieszenie pracy serca i zaburzenia krążenia. Prawdą jest. że niemowlęta wdychające dym z papierosów wypalanych przez ich matki bądź ojców. 2 razy częściej zapadają na poważne choroby układu oddechowego (zapalenia płuc, oskrzeli, górnych dróg oddechowych). Poza tym palenie papierosów przez rodziców w istotny sposób zwiększa ryzyko wystąpienia astmy oskrzelowej u dziecka, a także przewlekłego zapalenia ucha środkowego, które jest główną przyczyną głuchoty w wieku dziecięcym. Istnieją także dowody na związek palenia tytoniu z innymi poważnymi chorobami, np. białaczkami.
Ponadto dzieci przebywające w środowisku dymu tytoniowego (np. z domów, gdzie palą ich rodzice lub inni domownicy) częściej chorują na nieżyty źolądkowo-jelitowe oraz gorzej rozwijają się umysłowo. Według badań wykonanych przez jedną z amerykańskich organizacji zdrowia wynika również, że dziecko kobiety palącej może przysparzać w przyszłości więcej problemów wychowawczych niż dziecko kobiety niepalącej.