Rodzina może mieć bardzo różną strukturę i bardzo zróżnicowany zasięg. Wynika to przede wszystkim z indywidualnej historii rodziny, a ta, jak wiadomo, nie powstaje tak po prostu. Najpierw musi powstać sama struktura rodziny. Jak przebiega ten proces? Najlepiej przedstawił to w swojej książce Z. Tyszka4, wymieniając kilka faz tworzenia się rodziny.
Bez wątpienia, aby zaistniała rodzina, musi spotkać się dwoje ludzi przeciwnej płci. Zaczynają się ze sobą spotykać, by po jakimś czasie podjąć decyzję o małżeństwie. Ale oczywiście nie w każdej kulturze proces ten przebiega tak samo. W niektórych społecznościach małżeństwa kojarzone są przez rodziny przyszłych małżonków, którzy najczęściej po raz pierwszy widzą się podczas ślubu. Aczkolwiek w kulturze europejskiej często to właśnie rodzice decydują, jeśli nie bezpośrednio, to przynajmniej pośrednio, o wyborze partnera życiowego dla swojego dziecka. Często bowiem zdarza się tak, że oddziałują oni na psychikę swojego potomka, starając się pokierować nim tak, by wybrał osobę uznaną przez rodziców za odpowiednią. Nierzadko rodzice narzucają pewne wzorce, które w procesie socjalizacji są tylko utrwalane, a które jednostka socjalizowana zaczyna uznawać za swoje.
Współczesne narzeczeństwo rozumiane jest nieco inaczej, niż przed kilkudziesięciu laty. Obecnie mówi się raczej o byciu z sobą, pomijając kwestię ewentualnego zamążpójścia. To bycie razem sprowadza się przede wszystkim do wspólnych spotkań, wspólnego spędzania wolnego czasu, choć niejednokrotnie młodzi decydują się zamieszkać razem, aby sprawdzić, czy mogą podjąć dyskusję na temat ewentualnego zawarcia małżeństwa.
Współcześnie sama instytucja narzeczeństwa funkcjonuje więc w zredukowanej postaci, jakkolwiek występuje jeszcze niekiedy w bardziej rozwiniętej formie. Współczesne narzeczeństwo sprowadza się do ustnej umowy zawartej między partnerami, mającymi zamiar w
'Z. Tyszka „Socjologia rodziny" PWN, Warszawa 1976
2