mniej prawdopodobną hipotezą. Dla Poppera sama struktura logiczna teorii nie była tak ważna jak dla pozytywistów logicznych - nie musiała być matematyczna, do końca spójna wewnętrznie, ani być wolna od założeń metafizycznych. Popper wskazywał, że wiele teorii fizycznych, wbrew poglądom pozytywistów, zawiera w sobie silne założenia metafizyczne, (np. continuum czasoprzestrzeni, niezniszczalność ogólnego bilansu masy i energii, czy założenie racjonalnej struktury materii). Ważne tylko, żeby teoria dawała się falsyfikować. Jak pisał sam Popper "Teoria naukowa jest jak slup wbity w ruchomy piasek, na którym buduje się całą konstrukcję, gdy słup zgnije albo się zawali pod naporem faktów, trzeba go zastąpić nowym”.
Zwolennicy pozytywizmu logicznego zgodzili się po drugiej wojnie światowej z poglądami Poppera w zakresie nieweryfikowalności teorii naukowych i włączyli do swojego systemu kryterium falsyfikowalności. Popper jednak do końca nie zgadzał się z nimi co do tego, że całą wiedzę naukową da się kiedykolwiek sprowadzić do matematyki i fizyki, co było podstawą tej filozofii.
Krytyka historycyzmu i psychologizmu.Popper uważał, że w kontraście do prawdziwej nauki, która tworzy falsyfikowalne teorie, takie koncepcje jak marksistowska teoria walki klas czy psychoanaliza mają charakter pseudonaukowy, gdyż ich konstrukcja jest taka, że są one w stanie "wyjaśnić" każdy fakt i nie da się w związku z tym wymyślić dla tych teorii eksperymentu lub choćby obserwacji, która byłaby w stanie je obalić.
W przypadku psychoanalizy i innych tego rodzaju "nauk" (w tym również np. wszelkich "naukowych" teorii sztuki) nie można ich sfalsyfikować, gdyż badają one zjawiska silnie subiektywne, mające źródło w wyłącznie ludzkiej wyobraźni. Ta zaś jest bardzo plastyczna, dlatego sprawny psychoanalityk, czy krytyk szmki, jest w stanie wmówić wielu ludziom, że ich emocje czy gusty są takie jak oni sugerują. Występuje tu więc zjawisko kreowama "faktów'' przez samych rzekomo obiektywnych badaczy, poczym te fakty same potwierdzają ich teorie.
W przypadku marksizmu i innych koncepcji, które Popper nazwał teoriami historycystycznymi (hegłizm, rozmaite teorie religijne itp.) występuje w nich jakaś "przewodnia" teoria natury metafizycznej, która jest przyjmowana na wiarę i która nie może być praktycznie w żaden sposób sfalsyfikowana. Teoria ta "tłumaczy" wszelkie zjawiska, w jeden zunifikowany sposób i rzekomo stosując ją można przewidzieć ogólny przebieg przyszłych zdarzeń. Ponadto, ta teoria działa bezwzględnie, niezależnie od ludzkiej woli, choć zwykle dotyczy ona ludzkich zachowali Np. wg marksistów cała historia ludzkości da się wyjaśnić w kategoriach walki klas. Nawet jeśli aktualny przebieg historii zdaje się zaprzeczać teorii, to wg marksistów i innych historycystów jest to tylko "chwilowy" zwrot, po którym historia z pewnością wejdzie na "właściwe tory". Tak skonstruowane teorie, mimo że czasem wychodzą z wcześniejszej obserwacji i uogólniania prawdziwych faktów, nie są w istocie naukowe, gdyż nie można ich sfalsyfikować.
Poglądy na tematy społeczne i polityczne. Naukowe teorie społeczne i ekonomiczne. Poglądy te wywodzą się wprost z Popperowskiej krytyki wszelkich teorii historycystycznych. Popper nie twierdził, że w zakresie nauk społecznych nie da się w ogóle formułować żadnych teorii naukowych -twierdził on tylko, że teorie starające się w tym zakresie wyjaśnić "wszystko" i na podstawie tych wyjaśnień przewidywać przyszłość w bardzo długich okresach czasu, zwykle dają fatalne rezultaty, zwłaszcza wtedy kiedy stają się oficjalną doktryną państwową. W ramach tej krytyki Popper starał się udowadniać, że wdrażanie wszelkiego tego rodzaju koncepcji daje zawsze w rezultacie tylko całą masę nieszczęść. Dotyczy to nie tylko marksizmu, czy państw gdzie wdraża się systemy oparte na państwowej religii, lecz także z pozoru niewinnych koncepcji w rodzaju humanitaryzmu, czy skrajnego liberalizmu i utylitaryzmu.