- na wniosek ministra gtowa państwa mianuje szefów misji dyplomatycznych oraz samodzielnie resztę personelu dyplomatycznego
- minister przyjmuje delegacje państwowe
- towarzyszy głowie państwa i premierowi podczas wizyt zagranicznych
- za jego pośrednictwem załatwiane są wszystkie sprawy urzędowe, które do wypełnienia mają misje dyplomatyczne akredytowane w państwie przyjmującym
- może posiadać również inne prerogatywy np. wyrażanie zgody na publikację umów międzynarodowych, interpretacja umów itp.
Resort spraw zagranicznych jako narzędzie w realizacji zadań ministra.
- zatrudniona w resorcie kadra służby zagranicznej nie decyduje o polityce zagranicznej państwa, ale realizuje zadania jakie zostały przed nią postawione i które często wymagają współdziałania z innymi resortami
- choć struktura organizacyjna i konkretne zadania resortu praw zagranicznych są odmienne w przypadku poszczególnych państw to można w tym względzie posłużyć się pewnym uniwersalnym modelem organizacyjnym, który utarł się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat i stanowi wzór dla większości państw
- zazwyczaj praca w resorcie s.z. rozłożona jest na jednostki podstawowe np. departamenty oraz jednostki niższego szczebla (ich nazwy mogą być dowolne: departamenty, wydziały, działy, oddziały, biura, sekcje czy referaty).
- jednostki te można podzielić na trzy rodzaje (ze względu na merytoryczny zakres ich prac): terytorialne, funkcjonalne i administracyjne.
- organizacja i zakres działania sieci urzędów zagranicznych zależy od wielu czynników m.in. regulacji prawa międzynarodowego, uzgodnień dwustronnych, specyfiki państwa lub regionu, aktualnych potrzeb itp.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych jako narzędzie koordynacji polityki zagranicznej państwa.
- na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat utarło się pojęcie „dyplomacji bezpośredniej” („direct-dial diplomacy"): oznacza ono realizację poszczególnych aspektów polityki zagranicznej bezpośrednio przez członków najwyższych władz państwowych z pominięciem MSZ oraz kanałów dyplomatycznych
- najlepszy przykład stanowią Stany Zjednoczone gdzie wprost używa się terminu „foreign affairs community"