PÓŹNA STO A: RZYM
LUCJUSZ ANNEUSZ SENEKA (ok. 5 p.n.e. - 65 n.e.)
Dzieła;
„Listy moralne do Lucyiinsza”
„Dialogi (m.ia „O życiu szczęśliwym”)
Poglądy ogólne:
•> Naturalne dla człowieka jest dnienie do szczęścia. Można je osiągnąć tylko dzięki cnocie. Stróżem cnoty pozostaje sumienie, które zapewnia człowiekowi możliwość zachowania całkowitej niezależności; „Tego więc najbardziej musimy się wystrzegać, byśmy zwyczajem owiec nie postępowali za trzodą (...). Ta jedna rzecz wtrąca nas w największe nieszczęścia, że się naginamy do opinii ogółu...”. Powinniśmy żyć wedle nakazów rozumu, nie naśladownictwa, bo nie zawsze to, co przyjęte przez ogół jest dobre.
❖ Scena publiczna to miejsce upadku człow ieka (radykalny antyarystoteleizm). „Ocalejemy jeśli się tylko odgrodzimy od tłumu. Życie nie jest spektaklem, w którym kształtuje się człowiek, dlatego spektakularność, o której mówił Arystoteles, jest bez sensu. Trzeba być sobą i nie dbać o poklask miernot.
•> Do szczęścia przybliża apatia. Apatia to umiejętność pows3mywania wszelkich uczuć i pragnień, lekceważenie cierpienia i przyjemności, co prowadzi do zachowania niezmąconej równowagi.„Nie być niewolnikiem żadnej rzeczy, żadnej potrzeby, żadnych wydarzeń.” Nagrodą cnoty jest całkowita niezależność.
♦> Polityka to wielka scena iluzji Działania polityczne rodzą złudzenie siły, podsycają więc ambicje. Życie dla sławy jest jednak nikczemne: „O ile wzrośnie powodzenie, o tyle zwiększy się lęk”. Kariery nie można pogodzić z cnotą
❖ Polityka jest dziedziną, w której króluje nieprawość i zakłamanie. Wiedział co mówi, bo był na dworach Kaliguli i Klaudiusza, wychowywał też i doradzał Neronowi.
♦> Zwolennik władzy gotow ej służyć cnocie, poskramiającej ambicje pospólstw a.
„Podporządkowanie istot gorszych istotom lepszym zgadza się z wymogami natuiy”. Jego przemyślenia mają charakter retrospektywny, nawiązuje do złotego wieku, kiedy władza należała do najmądrzejszych „sprawowanie rządów było służbą, a nie panowaniem”.
♦> Zwolennik państwa powszechnego - kosmopolis. Jest to państwo obejmujące „bogów i ludzi”, państwa, a jego granice zakreśla słońce. Obywatelem jest człowiek będą członkiem ogólnoludzkiej wspólnoty, wznoszący się ponad partykularyzmy.
v U stoików wyraźnie kształtuje się idea praw a pow szechnego. Uważają, że nakazy sprawiedliwości domagają się, by wszystkich traktować tak samo. Wszyscy ludzie są „braćmi, potomkami Zeusa” (Epitet).