Pojęcie Weltliteratur (1827) wprowadził Goethe. Oznacza sumę arcydzieł światowych, rodzaj literackiego panteonu. Goethe marzył o literaturze uniwersalnej, światowej i pisał do Eckermanna, że właśnie nadchodzi jej era. Według poety „literatura narodowa dzisiaj nie przedstawia już niczego istomego, wkraczamy w erę literatury światowej (die Welditeratur) i każdy z nas ma za zadanie przyśpieszać tę zmianę”.
Literatura światowa obejmuje dzieła o trwałych wartościach, uświęcone przez czas i powszechną opinię, jak „Boska komedia”, „Don Kichot”, „Raj utracony”, „Kandyd”, „Cierpienia młodego Wertera”. W mniejszym stopniu zajmuje się pisarzami naszych czasów, którzy zdobyli uznanie poza granicami swoicłi krajów, jak Camus czy T. Mann, lub, któiych powodzenie okazało się krótkotrwałe., np. Remarque Komparatystyka bada wszystkie utwory, bez względu na czas, w którym powstały (w przeciwieństwie do literatury światowej - żeby coś można było określić dziełem światowej sławy potrzebny jest dystans czasowy.)
Literatura światowa zawiera składnik czasu, gdyż zajmuje się dziełami, które uznano za wybitne, a przecież samo zdobycie sławy światowej, wymaga dystansu czasowego. Z tego powodu, literaturę współczesną rzadko określa się mianem światowej.
W wielu opracowaniach encyklopedycznych podaje się, iż literatura światowa to suma literatur narodowych. Mija się to z prawdą, gdyż nie ma tu miejsca na literaturę małych narodów. Pojęcie to określa w większości dzieła literatury
zachodnioeuropejskiej
Problem: Co ma wejść do kanonu lit. światowej a co nie? Dlaczego niektóre dzieła są pomijane, a niektóre uznawane za niezwykle wybitne. Kto o tym decyduje? Większość? Przecież ocena dzieła jest niezwykle subiektywna.