Prognozy na przyszłość
Jeżeli przyrost naturalny zostanie ograniczony do 5 promili to w roku 3000 będzie na Ziemi 442 mld ludności a na jednego człowieka przypadnie powierzchnia 337 m kwadratowych.
Jeżeli jednak utrzyma się obecny wskaźnik przyrostu naturalnego na świecie 13,2 promila to w roku 3000 na jednego człowieka przypadnie zaledwie 102,97 cm kw. - (koniec ludzkości). Tak więc widzimy, że przyrost ten zależy zatrzymać.
Np.: Chiny - wprowadzono zasadę, że można mieć tylko jedno dziecko. Ma ono wiele przywilejów, dodatki od państwa, itd... Mając jednak drugie dziecko, taka rodzina staje się „wrogiem narodu". Wtedy i pierwszemu dziecku zabiera się wszelkie pomoce i rodzina ma problemy. Jednak mimo tych ustaleń przyrost naturalny w Chinach istnieje. Chodzi o to, że w Chinach mieszkają mniejszości narodowe (ok. 100 min ludzi), które nie podlegają temu prawu i mogą mieć więcej dzieci.
Duży przyrost naturalny wymaga jednoczesnego dużego wzrostu w gospodarce co nie idzie w parze.
Przy dużym wzroście ludności pojawia się jeszcze problem wody pitnej. Zasoby tej wody na świecie w przeciwieństwie do ludności nie wzrastają. Na dodatek większa liczba ludności świata wiąże się nie tylko z większą konsumpcją wody ale to także nowe zakłady przemysłowe wykorzystujące wodę; więcej ludzi wiąże się ze zwiększeniem hodowli zwierząt, które też piją wodę: a na koniec im więcej ludzi tym więcej wód będzie zanieczyszczonych.
Ludzie na świeci najwięcej rodzi się w miejscach, w których nie mogą być wyżywieni. Pojawiają się przez to migracje. W krajach trzeciego świata powinno być mniej ludności bo mniejsze są możliwości gospodarcze.