112455

wspólnych wyborów. Ale każda ze stron co innego rozumiała przez zjednoczenie i tak naprawdę każda ze stron rozumiała zjednoczenia jako wchłonięcie tej drugiej części na swoich warunkach.

Na początku roku 50 mniej więcej 70% wojska Korei Pn stacjonowało w pobliżu 38 równoleżnika. Wojsko koreańskie liczyło wówczas między 150- 260 tys żołnierzy.

Wojsko Korei PD w tym czasie liczyło mniej niż 100 tys i było znacznie gorzej wyposażone, uzbrojone niż wojska Korei PN.

Do dziś nie jest oczywista kwestia czy USA mogły przewidzieć inwazję PN na PD? Z jednej strony doradcy wojskowi uważali, że PN nie zdobędzie się na tego typu posunięcie, że będą straszyli ale do inwazji nie dojdzie. Z drugiej strony niektórzy agenci CIA uważali, że do inwazji dojdzie, ze Korea PN szykuje się do zajęcia Korei PD.

za niezwykle ważny moment uważa się przemówienie wygłoszone w styczniu 1950 roku przez ówczesnego Sekretarza Stanu - Dean Acheson przemawiając w Klubie prasy w Waszyngtonie nakreślił linie obrony USA w Azji bez wchodzenia w szczegóły. Ona była tak zdefiniowana słownie : skąd dokąd przebiega linia, która leży życiowych interesach bezpieczeństwa USA, że Korea nie była objęta tą linią. Innymi słowy wysłuchawszy przemówienia Sekretarza Stanu można było, i tak się stało, że Korea nie należy do obszaru który USA są zdecydowane bronić ze względu na własne interesy. To nie do końca oznaczało zachętę do ataku ale było bardzo bliskie. Bo jeżeli on zdefiniował linie obrony koniecznej USA na terytorium Azji i ta linia nie obejmowała tak ważnego terytorium jak Korea PD to to praktycznie biorąc mogło oznaczać, że jeżeli zostanie ona zaatakowana to USA nie uznają tego za akt, który by im samym zagrażał i w związku z tym nie zostanie to uznane za akt groźny dla USA. On sam później tłumaczył, że to było stanowisko ogólnie podzielane, że on nie powiedział nic nowego itp.

Mamy tutaj do czynienia z bardzo wyraźną kiedy dyplomata w tym co mówi nawat jeżeli jest dość powszechna wiedza, może spowodować zupełnie inny odbiór. W tym przypadku to wypadło tak jakby powiedział, że jeśli ktoś chce zaatakować Koreę to ich to nie będzie interesowało.

Oczywiście nie był to jedyny powód, ale zważywszy na to zgromadzenie wojska na 38 równoleżniku, zważywszy na chęć unifikacji w Korei i jeżeli do tego dołączymy to wystąpienie to trudno się silić, że Ki Mer Sen?? odebrał to jako bardzo wyraźne zielone światło: jeżeli by do czegoś takiego doszło to USA nie będą miały nic przeciwko.

Utrzymano jeszcze, trochę dla zachowanie pozorów, trochę dla bezpieczeństwa 3 000 doradców sowieckich przebywających w Korei?.

Już teraz wiemy, że zarówno Chiny jak i ZSRR były świadome planów inwazji Korei. Bardzo ważny był fakt ,że wycofano doradców sowieckich :

1.    dla tego by stworzyć wrażenie że Korea PN nie szykuje się do wojny- skoro doradcy sowieccy wracają to nic ważnego się nie dzieje

2.    by w miarę możności nie narażać wysokich oficerów sowieckich na śmierć. Natomiast pozostali w Korei, niby to ich tożsamość nie była znana, lotnicy wojskowi, bo Koreańczycy nie mieli swoich.

25. Czerwca - w niedzielę okazało się. że wojska Korei PN przekroczyły linie 38 równoleżnika i rozpoczęły marsz na Koreę PD.

Mogli ci przywódcy się spodziewać, że ten akt nie spowoduje reakcji ze strony amerykańskiej. Pomimo braku domniemanego nieprzygotowania USA zareagowały szybko. O braku przygotowania świadczy fakt, że agresja nastąpiła 25.VI a jeszcze w