Reportaż wcieleniowy a reportaż uczestniczący o Reportaż wcieleniowy to taki, w którym autor wciela się w jakąś postać, jest jednym z bohaterów, współuczestnikiem wydarzeń. Występuje przy tym incognito, po to, by poznać prawdę, maksymalnie zbliżyć się do tematu. Reportaż wcieleniowy może występować we wszystkich typach relacji i szkiców, o W historii reportażu wiele było „heroicznych wcieleń". J. H. Griffin zażywał tabletki zmieniające pigment, by poznać dolę murzynów. J. Snopkiewicz był konduktorem PKP, dozorcą, śmieciarzem... o Reportaż uczestniczący najczęściej ma miejsce wtedy, kiedy autor jest świadkiem wydarzeń lub uczestnikiem ale występuje jawnie, o Każdy reportaż wcieleniowy jest zarazem reportażem uczestniczącym o Poza tymi dwoma kategoriami znajduje się reportaż o charakterze dokumentalnym, w którym autor wykorzystuje źródła archiwalne i relacje. Z natury rzeczy nie może on być ani reportażem wcieleniowym ani uczestniczącym Tradycje polskiego reportażu
o Formy reportażowe o charakterze podróżniczym pojawiły się już w prasie oświeceniowej
o Nurt reportażu społecznego narastał w drugiej połowie XIX wieku dzięki czołówce polskich pisarz, choć i tu trudno stwierdzić, czy był to reportaż w klasycznym prasowym kształcie, o K. Wolny twierdzi (dość ryzykownie), że pierwszym w polskiej prasie reportażem społecznym był tekst Józefa Ignacego Kraszewskiego pt. „Pracownia Suchodolskiego" z roku 1838. o Nowoczesny zaangażowany reportaż społeczny pojawia się dopiero w latach '30 dzięki rubryce „Reportaże Wiadomości Literackich", o Autorzy tygodnika, tacy jak Paweł Hulka Laskowski, Wanda Melcer, Helena Boguszewska, Miron Mironowicz, Ewa Szelburg Zarębina, podejmowali tematy trudne, bulwersujące, nieobecne w ówczesnej prasie. Pisząc o bezrobociu, ucisku mniejszości narodowych i prostytucji, alkoholizmie, odsłaniali inną, nieznaną rzeczywistość Polski niepodległej.
o W latach '30 swój talent pokazali młodzi reportażyści - Ksawery Pruszyński, Zbigniew Uniłowski, Arkady Fidler, a nade wszystko Melchior Wańkowicz, publikując „Opierzoną rewolucję", „Na tropach Smętka" i „COP - Ognisko siły".
o Zdaniem Wańkowicza reportaż od powieści różnił się tak, jak mozaika od obrazu.
■ Pierwsza zasada warsztatowa Wańkowicza to solidna dokumentacja. Tysiące fiszek i wycinków, zbiory cytatów, słowniki i encyklopedie tworzyły zaplecze erudycyjne dla autora.
■ Styl i język. Swoje reportaże Wańkowicz określał jako...
■ Język reportaży - jędrny i rubaszny - jest niewątpliwie najbliższy klimatowi gawędy. Wańkowicz pisał, że reportaż należy „odpaździerzyć z dywagacji a jego język z wielomówstwa". Obrazowy, plastyczny opis w reportażu wymagał zdaniem Wańkowicza używania onomatopei, tworzenia wyrazów naśladujących swym brzmieniem charakter nazywanego zjawiska.
■ Mistrzowskie opanowanie języka w reportażu brało się z doświadczeń Wańkowicza, z pracy w reklamie, co wymagało nieustannego ćwiczenia ścisłości wypowiedzi i jej celności. Obok