A ostatnio wymyśliłem sobie kolendrowy krem z marchwi.
Jak chcecie spróbować, to proszę uprzejmie.
To taka zupa alternatywna. Bez ziemniaków, klusek czy kaszy. Dlatego jest bardzo lekka. I pięknie pachnie - czosnek fantastycznie miesza się z mocnym zapachem kolendry. A tłem tego wszystkiego jest łagodna słodycz marchewki. Po prostu.
Na 5 osób:
Składniki:
650 g marchwi
2 listki laurowe
1 średnia cebula
1 łyżeczka pieprzu
6-8 ząbków czosnku
5 szklanek wody
1 pełna szklanka posiekanej kolendry (posiekaj liście, nie wyrzucaj łodyg)
1/2 łyżeczki zmielonego białego pieprzu
2 łyżki masła
sól, pieprz do smaku
Jak to zrobić?
1. Obierz i pokrój marchew. Posiekaj cebulę, czosnek i liście świeżej kolendry
2. Rozpuść masło, dodaj liście laurowe, pieprz, cebulę, czosnek i smaż 2 min.
3. Teraz wrzuć marchew, łodygi kolendry, zalej wszystko wodą i zagotuj.
4. Kiedy marchew będzie miękka, wyjmij ją z wody i przepuść przez maszynkę (zrób puree).
5. Zagotuj wywar jeszcze raz, poczekaj, aż nieco odparuje, i przecedź przez sitko.
6. Wymieszaj marchewkowe puree z płynem i doprowadzić do wrzenia.
7. Dodaj biały pieprz i sól do smaku. Wrzuć drobno posiekane liście kolendry.
8. I od razu podawaj na stół.
Bon appetit!