plik


Archiwum Gazety Wyborczej; Będziemy strzelać WYSZUKIWANIE: PROSTE ZŁOŻONE ZSZYWKA ? informacja o czasie dostępu Gazeta Wyborcza nr 32, wydanie waw (Warszawa) z dnia 1996/02/07, dział ŚWIAT, str. 6 Andrzej Łomanowski, Moskwa Rosjanie grożą wiecującym w Groznym Będziemy strzelać Rosyjskie wojsko zagroziło wczoraj, że może otworzyć ogień do demonstrujących od trzech dni w centrum czeczeńskiej stolicy Groznym zwolenników prezydenta Dżochara Dudajewa Od niedzieli w Groznym codziennie zbiera się kilkanaście tysięcy ludzi domagających się wycofania z republiki rosyjskich wojsk, unieważnienia grudniowych wyborów „szefa państwa” oraz uznania niepodległości Czeczenii. Większość wieczorem rozchodzi się do domów, ale pod ruinami pałacu prezydenckiego nocuje od 300 do tysiąca osób. Przez całą noc palą ogniska, śpiewają i wznoszą okrzyki: „Wolność czeczeńskim wilkom!”, „Dudajew - prezydentem!”, „Ludzie świata - brońcie nas przed wymordowaniem!”. Na żądanie prorosyjskich władz - wystraszonych masowością protestu - żołnierze otoczyli posterunkami większość rządowych budynków. Kolumny pancerne wjechały do centrum miasta i zajęły stanowiska przed siedzibą pro-rosyjskiego rządu. Dowódca wojsk rosyjskich w Czeczenii gen. Wiaczesław Tichomirow twierdzi, że wśród demonstrantów jest pełno ludzi z bronią, a sam wiec może być początkiem nowej bitwy o Grozny. Dlatego w przypadku jakiejkolwiek prowokacji wydał żołnierzom rozkaz strzelania do demonstrujących. We wtorek Grozny znów został odcięty od reszty Czeczenii - rosyjskie władze ponownie wprowadziły „specjalny system przepustek”. Wojsko podejrzewa bowiem, że większość manifestantów dojeżdża do miasta z pobliskich wsi. - W tej sytuacji mówienie o wycofaniu naszych wojsk z Czeczenii jest przedwczesne - powiedział Tichomirow komentując propozycje obecnego, prorosyjskiego „szefa państwa” czeczeńskiego Doku Zawgajewa. W poniedziałek proponował on, by w ciągu dwóch-trzech tygodni wycofać wojska rosyjskie (jednocześnie „znacznie wzmacniając siły czeczeńskiego MSW”), a do kwietnia - przeprowadzić wybory parlamentarne. Już we wtorek wycofał się ze wszystkiego. - Nie ma mowy o wycofaniu rosyjskich wojsk z Czeczenii - powiedział w Moskwie w czasie posiedzenia Rady Federacji, izby wyższej rosyjskiego parlamentu. Rosyjscy senatorzy nie zdążyli zapytać, skąd tak gwałtowna zmiana, gdy w sali posiedzeń z powodu awarii zgasło światło. Z dyskusji o Czeczenii zrezygnowano. - Trudno w tej chwili powiedzieć, czy jakiekolwiek negocjacje rosyjsko-czeczeńskie zostaną wznowione - powiedział „Gazecie” polski dyplomata Zenon Kuchciak, najstarszy stażem członek misji OBWE w Groznym (pracuje tam od kwietnia ubiegłego roku). Pełnomocnictwa poprzedniej delegacji czeczeńskiej - prowadzącej rozmowy latem - zostały skasowane przez Dudajewa. Obecnie sam prezydent kieruje rozmowami z Rosjanami w sprawie zwolnienia zakładników. Jego przedstawiciele twardo zaś mówią, że nie będą prowadzone negocjacje polityczne z Rosjanami o statusie czeczeńskiej republiki w Federacji Rosyjskiej, gdyż Czeczenia jest niepodległa i nie ma nic wspólnego z Rosją. Rozmowy mogą dotyczyć jedynie wycofania wojsk rosyjskich. [Hasła: Rosja - Czeczenia; Czeczenia; Groznyj; demonstracje; wojsko; wojska rosyjskie, pobyt] (szukano: Czeczenia) © Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
04 6 Luty 1996 Nieobecny wĂłdz Dudajew
06 24 Luty 1996 Wolna Czeczenia
07 26 Luty 1996 Wojna poza Czeczenią
Irak będzie respektować kalendarz wojsk USA (04 05 2009)

więcej podobnych podstron