► to samo odnosi się do filozofii - w jej abstrakcyjnej myśli wyraża się wrogość wobec
życia;
na bazie słowa „ofiara", można zbudować obraz chrześcijanina cierpiętniczego, dolorystycznego, a Boga przedstawić jako wymagającego wyrzeczeń wroga radości. To byłby znienawidzony przez autora Tako rzecze Zaratustra słaby Bóg niewolników. Toteż Nietzscheańska krytyka chrześcijaństwa stawia teologom wysokie wymagania.
Odrzucenie Boga i nieśmiertelności łączy się u Nietzschego z subtelną analizą emocji, które stanowią inspirację takich religii, jak chrześcijaństwo. Pojęcie Boga jest, według Nietzschego, niezwykle szkodliwe, ponieważ służy, zwłaszcza moralistom chrześcijańskim, do deprecjonowania ziemskiego szczęścia i innych świeckich wartości. "Pojęcie Boga", pisał on, "zostało wymyślone jako przeciwieństwo pojęcia życia - wszystko, co szkodliwe, trujące znieważające, cała śmiertelna wrogość do życia, zostały połączone w jedną koszmarną całość." Prace Nietzschego zawierają również tyrady przeciwko litości i niejasne sugestie, by eksterminować "niedorajdów i nieudaczników".
szkodliwość chrześcijańskich nauk moralnych, zwłaszcza tych, które dotyczą życia seksualnego.
Dezawuowanie różnych postaci zdeprawowania i zakłamania w instytucjonalnej moralności oraz wykazywanie, że same pryncypia chrześcijańskiego ładu moralnego, jak asceza, współczucie i ochrona słabych, ufność w sprawiedliwość bożą i zbawienie jako następstwo uczciwego życia, mają u swych źródeł słabość i małość duchową sprzysięgającą się przeciwko szlachetniejszym formom ducha. Wstydem i niesmakiem napawał go egoizm i infantylizm wiary w opiekuńczy absolut. Należał do tych, którzy z uczuciem zażenowania odnoszą się do samej myśli, iżby Bóg, jeśli istnieje, miał interesować się czymś tak marnym jak oni.