Wprowadzone w poprzednim punkcie instnimentarium można wykorzystać do ukazania najważniejszego czynnika, który decyduje o tym jaką część wzrostu kosztów produkcji oferenci mogą przerzucić na nabywców. Dla uproszczenia analizy przyjmijmy, że zagregowane funkcje podaży i popytu są typowe i dodatkowo są prostymi, co prezentuje rys. 4.
Jeżeli rozpatrzmy teraz najprostszy przypadek, że oferentom wzrósł)- koszty produkcji o daną kwotę, której wielkość nie zależy od wielkości produkcji, to wtedy możemy stwierdzić, że funkcja podaży przesunie się pionowo w górę o wektor odpowiadający wysokości wzrostu kosztu, co pokazują strzałki. Do tego wniosku można dojść zauważając, że jeżeli cena wynosiłaby pi*. to przed podwyżką kosztów producenci dostarczyliby produkty w ilości Ki*. Po podwyżce kosztów produkcji o wielkość, którą obrazuje długość wektorów z rys., byliby skłonni produkować tyle samo. co poprzednio tylko wtedy, gdyby cena rynkowa wzrosła dokładnie o wielkość wzrostu kosztów, czyli do poziomu p». To rozumowanie można powtórzyć dla dowolnej wielkości ceny. Wniosek ogólny będzie następujący. Po podwyżce kosztów produkcji funkcja podaży przesunie się pionowo do góry o wektor odpowiadający podwyżce kosztów.
Przesunięcie funkcji podaży spowoduje, że zmieni się punkt równowagi. Ukształtuje się nowa cena równowagi p_*. która jest wyższa od poprzedniej pi*. W zrost ceny jest jednak mniejszy od wzrostu kosztów produkcji. W prezentowanym przypadku możemy więc powiedzieć, że producentowi nie udało się przerzucić całego wzrostu kosztów na nabywców ale tylko jego część. Aby ustalić od czego zależeć może proporcja w jakiej za wzrost kosztów zapłacą producencie a jaki uda się przerzucić na nabywców dzięki podwyżką cen, przedstawmy następny rysunek. Różiu się on od poprzedniego nachyleiuem funkcji popytu. Jest teraz ona mniej stroma.
Na rys. 5 widać, że teraz ten sam co poprzednio wzrost kosztów produkcji doprowadzi do mniejszego wzrosm ceny. czyli w tym przypadku producent będzie mógł mniejszy procent wzrosm kosztów produkcji zrekompensować sobie poprzez wzrost ceny na rynku. Ogólnie można stwierdzić, że dla danego nachylenia funkcji podaży im mniejsze jest nachylenie fimkcji popytu, czyli im szybciej on maleje wraz ze wzrostem ceny. tym miuejszą część wzrostu kosztów produkcji oferenci mogą odzyskać poprzez wzrost ceny rynkowej.
Jaki procent podwyżki kosztów producenci przerzucić mogą na nabywców zależy również od nachylenia funkcji podaży.
Prezentuje to rys. 6. Widać na nim. że jeżeli funkcja popytu przebiega tak samo jak na rys. 4. to teraz wzrost kosztów o tą samą kwotę przesunie bardziej stromą funkcję podaży w ten sposób, że nowa cena równowagi rynkowej będzie niższa niż poprzednio, czyli teraz większość wzrostu kosztów produkcji będzie musiał ponieść producent. Na rys. przedstawiona jest sytuacja, gdy większość wzrostu kosztów produkcji oferenci mogli zrekompensować sobie wzrostem ceny.
Uogólniając rozpatrywane przypadki możemy stwierdzić, że im bardziej stroma jest funkcja popym i im nuiiej stroma jest funkcja podaży, tym większą część wzrosm kosztów produkcji oferenci będą mogli przerzucić na nabywców w postaci podwyżki cen. Jeszcze inaczej mówiąc możemy stwierdzić: im wolniej maleje popyt wraz ze wzrostem ceny i im szybciej rośnie podaż wraz ze
wzrostem ceny, tym w iększy procent wzrostu kosztów oferenci zrekompensują sobie poprzez wzrost ceny rynkowej
3. Ustalanie przez państwo cen minimalnydi i maksymalnych
Y
P*
Zobaczmy jak na kształtowanie się równowagi rynkowej może wpłynąć cenowa ingerencja państwa. W gospodarce rynkowej należy ona do rzadkości i przyjmuje wtedy postać wyznaczenia miiumalnego albo maksymalnego poziomu cen. Rozpatrzmy niektóre konsekwencje wprowadzenia tego typu rozwiązali na możliwie prostym przykładzie. Przyjmijmy, że funkcje podaży i popytu przebiegają typowo tak jak na rys. 7.
x, v« x. Y
Rys. 7.