1687289558

Polowanie. 123

trów od obozu, przy samym namiocie ustawiliśmy samochód przodem do

złożonego na trawie mięsa

i usiedliśmy w kabinie auta, z karabinami gotowemi

do strzału.

Murzyni sie oni zasadniczo

na drzewie. Nie są

tem mniej myśliw

plemię, do którego należeli nasi chłopcy. Na słonia,

o dwa

jadle, nieraz ryzykując życie. Ale co innego simba. Simba to bóg, któremu żadna strzała, nawet zatruta, nic złego uczynić nie potrafi. Za strzał zaś do boga ucierpi nietylko sam świętokradzki 'strzelec, lecz i cała jego rodzina, może całe nawet plemię! Lepiej więc schować się na drzewo i spokojnie obserwować

bieg wydarzeń.

cicho, nie rozmawiając i nie paląc,

co

godziny

ucho ułowiło wśród nocnej ciszy gałęzi i ciche ostrożne stąpanie, mnie za rękę...

Chwilę panowała zupełna cisza

łamanych

Silva ścisnął

U shv

V    V    - w    i-

szeliśmy wyraźne kłapanie zębami i szamotanie się zwierza ze sztuką mięsa...

Da Silva nachylił się do mego ucha:

— Zaraz zapalę latarnię, niech pan strzela -rzekł do mnie szeptem, w którym odczułem śmiech — ale niech się pan bardzo nie przejmuje, bo to nie są lwy!

Schylił się i nacisnął biały guziczek. Jaskrawe snopy elektrycznego światła padły na stos mięsa, na którego wierzchołku najspokojniej spożywały kolację

%