uchodzić w domu za coś neutralnego, jak każde inne źródło do pozyskiwania wiedzy lub informacji, encyklopedię czy gazetę. Jeśli dziecko w nagrodę za pożądane przez rodzica zachowanie będzie miało możliwość korzystania z Internetu, może pojawić się u niego zbyt silne przywiązanie do tego medium. To z kolei może wykluczyć chęć spotykania się z rówieśnikami w realnym świecie. Dziecięcy tok myślenia może być następujący: „Skoro już dostałem nagrodę w formie korzystania z sieci, to wykorzystam ją maksymalnie, a z chłopakami czy koleżankami spędzę czas na podwórku, kiedy już czas na Internet minie”.
Ponieważ chcieliśmy dowiedzieć się, czy rodzice mają inne sposoby wychowawcze dotyczące korzystania przez pociechy z sieci, zadaliśmy pytanie o stosowanie oprogramowania komputerowego lub specjalnych aplikacji na telefon, służących do wprowadzenia kontroli rodzicielskiej na tych urządzeniach (wykres D2).
□ tak 18,9%
□ nie 53,8%
| | nie wiem 25,2%
■ brak odpowiedzi 2,1%
Wykres D2. Czy na którymś z urządzeń, na których korzystasz z Internetu, zainstalowany jest program do kontroli rodzicielskiej (oprogramowanie blokujące niektóre strony i aplikacje)?
Zaledwie w co piątym domu rodzice i opiekunowie korzystają z aplikacji lub oprogramowania do kontroli rodzicielskiej. Natomiast blisko 80% „Cyfro-latków” „nie ma” lub „nie wie”, że taką ma. To uprawnia nas do przypuszczenia, że najczęściej aplikacji do kontroli rodzicielskiej po prostu brak. W innym wypadku dziecko wiedziałoby o tym fakcie, a rodzice z całą pewnością by interweniowali po analizie danych z aplikacji bądź po rozmowach z dzieckiem, które byłoby niezadowolone, że objęte zostało rodzicielską kontrolą w sieci.
Ciekawą grupą badawczą byli ci młodzi, którzy potwierdzili, że mają
44