Planując organizację zajęć terapeutycznych należy dokładnie poznać każdego podopiecznego a proponowane formy terapii zajęciowej dostosować indywidualnie do jego możliwości i typu schorzenia. Przed planowaniem programu terapii zajęciowej należy zapoznać się z dotychczasowymi efektami leczenia fizjoterapeutycznego. W strukturze każdej proponowanej formy zajęć należy unikać nadmiaru proponowanych zajęć. Liczba zajęć nie może przekroczyć granicy możliwości fizycznych i psychicznych podopiecznego. Program kontynuacji leczenia fizjoterapeutycznego należy widzieć przede wszystkim przez pryzmat podopiecznego, rozumieć go, przekazać mu swoje umiejętności, a także patrzeć poprzez wybraną metodę, technikę i formę terapii zajęciowej. Celem terapii zajęciowej nie jest wyleczenie pacjenta, lecz poprawa jakości życia i oddalenie okresu pogorszenia jego stanu. Przede wszystkim chodzi o jak najlepsze zaspokojenie potrzeb podopiecznych oraz kontynuację i współudział w szerokim programie terapeutycznym. Jest bardzo duża ilość czynności i zajęć, które mogą służyć jako środek leczniczy, stąd dziedzina terapii zajęciowej jest bardzo szeroka. Cel terapii zajęciowej w odniesieniu do poszczególnych pacjentów jest zawsze określony.
Terapia zajęciowa z punktu widzenia potrzeb chorego może spełniać następujące zadania:
- usprawniać fizycznie,
- usprawniać psychicznie,
- dawać wytyczne co do wyboru zawodu.
Usprawnianie fizyczne - występuje ścisłe powiązanie terapii zajęciowej z gimnastyką leczniczą. Prace i czynności wykonywane w oddziale terapii zajęciowej są kontynuacją ćwiczeń prowadzonych w sali gimnastycznej. Przez odpowiednie dobranie czynności, a także adaptacji warsztatów pracy, terapia zajęciowa może być zalecana w przypadkach wielu schorzeń somatycznych, osłabienia, porażeń i niedowładów mięśni, amputacjach kończyn, itp. Wartość terapii zajęciowej dla procesu usprawniania z punktu widzenia fizjologicznego i kinezyterapeutycznego polega na tym, że dany ruch-ćwiczenie w czasie pracy pacjent może wykonywać poprzez dłuższy czas bez zmęczenia fizycznego i psychicznego. Tym samym przyspiesza się usprawnianie. Poza tym skoncentrowanie uwagi na samej technice i szczegółach pracy, np. wykonywanie wzoru szalika na warsztacie tkackim, stwarza okoliczności, w których pacjent zapomina, że ćwiczy i dzięki temu może daną pracę wykonywać dłużej bez zmęczenia i znużenia.
Usprawnianie psychiczne, przez odpowiednio dobraną i prowadzoną pracę łatwiej dochodzi do akceptacji niepełnosprawności i pacjent uczy się brania udziału w życiu w nowych warunkach. Dla wielu chorych, zwłaszcza ze znaczną niepełnosprawnością, sam fakt możności wykonywania przez nich pracy ma duże znaczenie, podnosi bowiem ich wartość jako jednostki społecznej i otwiera nowe możliwości życiowe. Odpowiednio dobrany, interesujący program zajęć odwraca uwagę chorego od schorzenia, usuwa lęk, działa uspokajająco.
Wytyczne do wyboru zawodu - terapia zajęciowa może ułatwić ocenę przydatności chorego do pracy w sytuacji konieczności zmiany zawodu ze względu na obecny stan zdrowia. Bardzo często pacjenci uczą się w ramach terapii zajęciowej podstawowych zasad pracy w różnych dziedzinach, np. tkactwo, introligatorstwo, fotografika itp., a następnie doszkalają się na kursach specjalistycznych i w ten sposób zdobywają odpowiedni dla siebie zawód.
Celem różnorodnych metod terapeutycznych jest trening tych intelektualnych i ruchowych zdolności, które podopieczny jeszcze posiada, tak aby utrzymywały się możliwie jak najdłużej jak też najdłużej zachował on swoją samodzielność oraz złagodzenie objawów choroby. Proces adaptacji do nowych warunków zdrowotnych, niepełnosprawności, może być utrudniony i bardzo długi. Dlatego też terapeuta zajęciowy, aby osiągnąć zamierzony efekt, powinien podchodzić do podopiecznego z wyrozumiałością, serdecznością i cierpliwością.
Odpowiednio dobrana terapia zajęciowa działa uspokajająco i kieruje uwagę na wykonywaną pracę. Pozwala zapomnieć o przykrych sprawach i chorobie, jak również spełnia oczekiwane działanie terapeutyczne.
„Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego”