Perinatologia, Neonatologia i Ginekologia, tom 6, zeszyt 4, 220-224, 2013
Małgorzata Gierszewska1, Weronika Kwiatkowska2, Marzena Kaźmierczak1,
Estera Mieczkowska1, Grażyna Gebuza1
Streszczenie
W Polsce mimo zmian, jakie zachodzą w dziedzinie położnictwa, porody domowe wydają się cały czas tematem tabu. Większości kobiet ciąża kojarzy się z niebezpieczeństwem dla niej oraz dla dziecka, boją się komplikacji i powikłań, o których nieustanie mówi się w mediach. Dodatkowo w tym przeświadczeniu utrzymują kobiety lekarze prowadzący ich ciąże, każąc wykonywać im specjalistyczne badania genetyczne bez wyraźnego wskazania medycznego. Państwo polskie nie informuje kobiet ciężarnych o alternatywach, jakie występują dla porodów medycznych, mimo tego iż porody pozaszpitalne są zapisane w prawach kobiet zawartych w standardzie opieki okołoporodowej. Wiele kobiet nie jest tego świadomych, tak samo jak nie jest świadomych, iż mogą zaplanować przebieg swojej ciąży i porodu. Słowa kluczowe: poród domowy, opieka okołoporodowa
Wstęp
W drugiej połowie XX wieku nastąpił regres w wyrażaniu się człowieczeństwa, co doprowadziło do medyka-lizacji i przedmiotowego traktowania położnictwa i kobiet rodzących. Przez taki stan rzeczy zawód położnej zaczął znacznie tracić na wartości, a porody w domach stały się anachronizmem. Zaczęto zamykać prowadzone przez położne izby porodowe, a sam poród zaczęto porównywać z zabiegami operacyjnymi. Tak bardzo chciano uchronić nowonarodzone dzieci przed bakteriami, że zaczęto izolować kobiety od świata zewnętrznego i bliskich im osób, a zaczęto je traktować jak pacjentów chorych. Rola położnej, która winna polegać na wspieraniu kobiety rodzącej, zapewnieniu jej spokoju i pomocy w przywitaniu na świcie dziecka, zamiast tego ograniczała się do wykonywania poleceń lekarza przewidzianych w porodzie kierowanym [1].
Współcześnie, warunki zaczynają się zmieniać, lecz jeszcze wiele osób z personelu medycznego nie może sobie wyobrazić, że kobiety mogą i chcą rodzić w domu. W czasach kiedy postęp położnictwa pnie się tak wysoko, istnieje specjalistyczna aparatura medyczna, umożliwiająca wykryć nawet najmniejsze nieprawidłowości, istnieje możliwość walki z bólem porodowym, szpitale wprowadziły możliwość porodów domowych, aktywności w czasie porodu, a nawet porody wodne. Dla specjalistów jest wręcz niedorzecznym faktem, wracanie do historycznych metod z jakimi kojarzą im się porody w domu. Lecz najważniejszym aspektem przemawiającym za porodami domowymi jest to, iż odbywają się one w tworzonym wspólnie przez parę środowisku, są oni otoczeni przez świat, w którym żyją na co dzień, co daje im możliwość przeżycia narodzin dziecka jako naturalnego rytmu ich życia, mogą delektować się ta chwilą wspólnie, w atmosferze spokoju i z zachowaniem ich intymności.
Dla ludzi decydujących się rodzić w domu przyjście na świat ich dziecka, jest czymś więcej niż tylko wypchnięciem go z ciała kobiety. „Narodziny reprezentują kreację nowego, pojawienie się nowej nadziei, możliwość przemiany wszystkiego, co stare i brzydkie, w świat czysty i piękny (...) narodziny i śmierć są wydarzeniami, z którymi każdy nieuchronnie staje twarzą w twarz. To część przypływów i odpływów samego życia" [2].
Zawód i rola położnej - w prehistorycznych plemionach, narodziny dziecka były wydarzeniem świętowanym przez wszystkich ludzi i towarzyszyły temu odprawianie modłów do bogów. Do porodu stosowano różne pozycje porodowe: stojące, kolankowe, kuczne, siedzące czy wiszące.
Początkowo pomocy rodzącym kobietom udzielali najbliżsi krewni, potem to zadanie przejęte zostało przez starsze kobiety, które miały doświadczenie związane ze swoimi wcześniejszymi porodami. Następnie niektóre z nich zaczęły zawodowo zajmować się porodami, zapoczątkowując w ten sposób zawód położnej.
W 1244 roku w Krakowie założono pierwszy szpital w Polsce zajmujący się opieką położniczą. Placówka nie zajmowała się szkoleniem położnych, ale była miejscem opieki nad kobietami chorymi i ciężarnymi. Podczas pobytu w szpitalu kobiety pomagały sobie wzajemnie, również w czasie porodu, gdyż lekarze nie zajmowali się wówczas położnictwem [3].
W późniejszym czasie mądre zajmowały się odbieraniem porodów, zdobywając z upływem czasu coraz to większe doświadczenie. Z czasem na kobiety zajmujące się porodami mówiono babki, gdy zaczynał się poród w izbie rodzącej gromadziły się kobiety, wraz z babką, która zajmowała się porodem. Jej rola w czasie porodu ograniczała się głównie do odebrania rodzącego się płodu, podwiązania pępowiny, wykąpania i powicia dziecka [4].
Pracownia Podstaw Opieki Położniczej, Collegium Medicum w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
Studentka I roku studiów II stopnia, kierunek Położnictwo, Collegium Medicum w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu