KOBIETA: Przestańcie, co wy mówicie? On jest tylko inaczej ubrany, a poza tym niczym się od was nie różni!
KUBA: Cisza! (krzyczy do Innego) Wynocha! Nie będziesz brudasie zanieczyszczał powietrza, którym oddychamy!
KOBIETA: Dlaczego?!
KUBA: Tak zarządziłem i koniec dyskusji!
JACEK: A co, komuś się to coś nie podoba?!
KUBA: Nie muszę się wam z niczego tłumaczyć! On jest inny, jeszcze nas czymś zarazi. MACIEK I KASIA: Jest nędzny i szkaradny.
KUBA: (podnosi Innego i trzyma go za sweter) Wynocha stąd!
KOBIETA: Ludzie, tak nie można! Zobaczcie, przecież to taki sam człowiek jak my!
KUBA: Dosyć! (do Kobiety) Nie wtrącaj się, bo też oberwiesz!
KONDUKTOR: (podchodzi do przodu) Bilety do kontroli, proszę.
KUBA: Jakie bilety? Co ty bredzisz człowieku?
KONDUKTOR: Masz bilet, czy nie?
KUBA: Nie!
KONDUKTOR: To zaraz wysiądziesz! (zwraca się do Maćka) A ty masz?
MACIEK: Nie! Spieprzaj dziadu!
KONDUKTOR: (do Jacka) Ty pewnie tez nie masz.
JACEK: Nie mam! I co z tego?
KONDUKTOR: (do Kaśki) Ty widzę, że masz, w porządku.
SCENA VI: (dźwięk hamulców, tramwaj się zatrzymuje, Konduktor wyrzuca z tramwaju Kubę, Maćka i Jacka, sam też wysiada, idą za kulisy, tramwaj odjeżdża)
MOTORNICZY: Ulica Płacząca
GŁOS: „Najgorszym naszym grzechem wobec bliźnich nie jest nienawiść, ale obojętność, bo jest nieludzka” (George Bernard Shaw)
(Inny siada na siedzeniu, zakrywa twarz dłońmi, płacze. Kobieta, Pan i Kaśka obserwują go w ciszy)
KOBIETA: Nie płacz, proszę, już dobrze, poszli sobie, wszystko będzie dobrze.
INNY: (z płaczem)Proszę się o mnie nie martwić, nie potrzebuję niczyjej litości, przyzwyczaiłem się do tego, to takie utarte schematy, zawsze takie same. Inność jest nieakceptowana, nauczyłem się z tym żyć. Gdybym nie był biedny, tylko na przykład miał inny kolor skóry, to też byłbym dyskryminowany. Wiem o tym, bo obserwuję otoczenie.
5