Rok 2005 jest dla nas, slawistów związanych z Uniwersytetem Warszawskim, z kilku powodów szczególny. Z jednej strony, wyznacza on koniec pewnego okresu działania Instytutu, a z drugiej - teraz właśnie przyjdzie nam się zmierzyć z nowymi, czasami jeszcze nie do końca uświadomionymi i przewidywalnymi wyzwaniami.
W październiku po raz pierwszy w salach wykładowych naszego Instytutu zasiądą studenci, którzy nie będą już filologami, ale kulturoznaw-cami. Rozpoczynamy bowiem kształcenie na nowym kierunku studiów -kulturoznawstwie slawistycznym. Z czasem zastąpić ma ono studia filologiczne. W dziejach naszej dyscypliny jest to wydarzenie bez precedensu. Slawistyka i filologia słowiańska przestają być synonimami. Nie oznacza to jednak, iż wyrzekamy się naszych korzeni. Uznajemy natomiast, że wiedza ściśle filologiczna nie może w dzisiejszym świecie być samoistnym celem studiów slawistycznych. Musi się stać wykorzystywanym w nich środkiem, narzędziem do poznania oraz zrozumienia innych ludzi, ich kultur i krajów - często bardzo bliskich i egzotycznych zarazem. Powracamy niejako w ten sposób do rozumienia pojęcia filologii, jakie proponował jeden z prekursorów slawistyki na Uniwersytecie Warszawskim, Jan Baudouin de Courtenay. Ponad sto lat temu mówił on: „Filologia, bez względu na to, jaki naród lub plemię jest przedmiotem jej badania, łączy w sobie oderwane wiadomości z zakresu różnych nauk zajmujących się badaniem człowieka uspołecznionego. Jest to pewnego rodzaju encyklopedia, w której znajdzie się miejsce i dla historii pojęć ogólnych, czyli dla historii filozofii, i dla historii twórczości literackiej i ruchu umysłowego, czyli dla historii literatury, i dla historii uspołecznienia i walk polityczno-socjalnych, tj. dla tzw. historii powszechnej (w związku z socjologią), i dla historii organizacji prawnej, dla historii prawa zwyczajowego i prawodawstwa, i dla historii zwyczajów i obyczajów, czyli etnologii, i dla historii wierzeń, czyli mitologii, i dla historii języka, czyli dla gramatyki w obszernym znaczeniu tego wyrazu, inaczej językoznawstwa”1. Najbliższa przyszłość pokaże, czy mieliśmy rację i czy podołamy temu zadaniu.
J. Baudouin de Courtenay, O języku polskim, red. J. Basara, M. Szymczak, War-