Pedagogika wobec dyktatu oczekiwań społecznych... 11
Pomijając w tym miejscu szczegółową analizę tych oczekiwań, można określić ją ogólnym hasłem wołania o pomoc, jakie formułowane są wobec współczesnej pedagogiki i pedagogii. Najlepszym tego przykładem są reakcje na medialne nagłaśniane czyny przestępcze młodzieży wyzwalające żądania zwiększania działań restrykcyjnych w procesie edukacji i wychowania. Następstwem tych roszczeń jest potoczne przekonanie o wychowawczej niewydolności współczesnej szkoły i pedagogów.
Ta teza o zagrożeniach i wynikających z tego konsekwencjach dla pedagogiki ma również swój wyraz z szczegółowym twierdzeniu o zwiększającej się niewydolności kontrolnej i „konstrukcyjnej” współczesnego państwa i próbach preferowania adaptacyjnego systemu edukacji. Ma się wrażanie, że państwo przerzuca swoje problemy i porażki na edukację. Inaczej mówiąc zamiast konstruować świadomą politykę rodzinną, wzmacniać powszechnie uznawane za ważne wartości, stwarzać młodym ludziom warunki do godnego startu w dorosłe życia, realizować politykę wyrównywania szans edukacyjnych, próbuje niejako na skróty i to najmniejszym kosztem spełnić wymagania rynku i podporządkować się aktualnej sytuacji ekonomicznej. Stąd ostanie trzy tezy.
- Władza polityczna traci kontrolę nad indywidualnym losem jednostki (zmniejszone mechanizmy represji, kontroli nad informacją, malejąca sprawczość w tworzeniu wzorców kulturowych, dominacja konsumpcji, którą władza kontroluje tylko pośrednio itd.). Wzbudza to administracyjne apetyty na mechanistycz-ne zaprogramowanie kierunków rozwoju młodych ludzi.
- Władza i instytucje przez nią powołane tracą swą wydolność wsparcia jednostki w sytuacji kryzysowej (zanik państwa opiekuńczego), co zmusza ją do zdominowania pedagogiki kompetencjami adaptacyjnymi.
- Władza traci mechanizmy kontroli nad współczesnym rynkiem i próbuje go kontrolować/sterować pośrednio, np. poprzez edukację.
Oczywiście tezy te można by szczegółowo uzasadniać, co w tym momencie pominiemy, odsyłając zainteresowanych do wybranych pozycji literatury1. Zaznaczamy jedynie, że o ile są one pewnym ogólnym założeniem teoretycznym, to są naszym zdaniem widoczne w szeregu konkretnych oczekiwań wobec pedagogiki. Są one obecne w szkole, domu, pracy, w codziennej praktyce rehabilitacyjnej, resocjalizacyjnej i społecznej. Inaczej mówiąc, nowe przekonstruowanie pól oczekiwań wobec pedagogii ma swoje wymierne konsekwencje w pedagogice. Dwie z nich mają znacznie zasadnicze i powinny być źródłem namysłu pedagogów w kolejnych latach.
Pierwsze, to zubożenie wielowymiarowości oczekiwań wobec pedagogii sprawiającej, że tradycyjne zadania edukacji i wychowania zostają zdominowane przez zapotrzebowania wąskospecjalistyczne i adaptacyjne.
Szczegółowe uzasadnienie dla tych tez znajdziemy przede wszystkim w tzw. literaturze zmiany, między innymi książkach Piotra Sztompki, Urlicha Becka, Zbigniewa Kwicieńskiego.