2
Ks. Mirosław Dziedzic
„A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: «Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? » Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: «Patrz, woła Eliasza®. (...)
Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha. A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, z góry na dół. Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: «Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym®.
(Mk 15, 33 - 39). /z liturgii Wielkiego Piątku/
Na Golgocie stały trzy krzyże. Często zdarza się zapominać nam o tym. Wspomnienie Golgoty wywołuje w naszych umysłach najczęściej - i to natychmiast - obraz krzyża Jezusa.
A przecież stały tam trzy krzyże. „Przyszli na miejsce zwane Czaszką. Tam ukrzyżowali Jezusa i złoczyńców, jednego po prawej, a drugiego po lewej stronie" (Łk 23,33). Trzy krzyże na Kalwarii reprezentują trzy postawy, trzy możliwe sytuacje w stosunku duszy do Boga.
Do jednego z tych krzyży przybito łotra, który żałował za swoje winy. Najpierw urągał Jezusowi. „Ukrzyżowani z Nim razem też z Niego szydzili" (Mk 15,32). Skąd więc ta zmiana? To tajemnica łaski. Jezus ukrzyżowany nie przemawiał. Lecz kilka wypowiedzianych przez Niego słów, Jego milczenie, Jego zachowanie się w tej godzinie konania wzywają do skruchy. Łotr zrozumiał. Karci swego towarzysza za obelżywe słowa. Daje świadectwo niewinności Jezusa. Prosi Go: „Pamiętaj o mnie, kiedy przyjdziesz do swego królestwa" (Łk 23,42). I natychmiast słyszy zapewnienie, że będzie z Jezusem w raju.
W chwili, gdy większość uczniów porzuciła Nauczyciela i uciekła, żałujący za swe winy złoczyńca staje się symbolem, przedstawicielem wszystkich skruszonych grzeszników.
Z drugiej strony Jezusowego krzyża drugi łotr trwa w zatwardziałym uporze. Nie przestaje miotać obelg na Jezusa. On także jest symbolem. Reprezentuje tę część ludzkości, która świadomie wybrała Barabasza, a odrzuciła Jezusa. Co stanie się z nimi? Co sianie się z tymi ludźmi? Czy są oni ostatecznym obrazem skrajnej zatwardziałości?
Tekst Ewangelii pozwalałby tak przypuszczać. A jednak nigdy nie mamy prawa
4