875
- ROZMOWY O KONFERENCJI „ZBAWIENIA DZISIAJ"
sunków pomiędzy Ameryką Północną a Południową i z Holandii omówienie akcji samoopodatkowania na rzecz pomocy krajom Trzeciego Świata. W podsekcji zajmującej się kwestią planowania reform w skali narodowej były raporty przedstawiające udział grup chrześcijan w różnych akcjach państwowych, takich jak reforma rolna, odnowa życia w ośrodkach miejskich, rozbudowa i refoi'my lecznictwa, akcje oświatowe. Wreszcie jedna podsekcja omawiała inicjatywy lokalne — na przykład prowadzoną na Sycylii kampanię mającą na celu powstrzymanie szkodliwej społecznie emigracji z wyspy.
ZNAK: W jaki sposób wykorzystywano te materiały?
GERHARD LINN: Po przestudiowaniu ich, grupy szukały ogólniejszych punktów zaczepienia, zestawiając własne doświadczenia z cudzymi. Następnie podejmowano refleksję teologiczną nad związkiem tych akcji z naszymi pytaniami o zbawienie dzisiaj.
ZNAK: Jak były przygotowane te raporty? Czy miały naprawdę wartość naukową, czy chodziło raczej o wrażenia?
ELISABETH ADLER: Bardzo różnie... Nie było jednolitego stylu ani poziomu. Bardzo ciekawe było omówienie działalności Kościoła Kim-bangistów (Zaire) — Kościoła o specyfice afrykańskiej, powstałego na gruncie swoistego synkretyzmu. Kościół ten ma już ponad milion członków i prowadzi żywą działalność misyjną w sąsiednich krajach. Styl życia religijnego jest zbliżony do wspólnot penteko-tystycznych, choć historycznie nie ma z nimi nic wspólnego. Socjologicznie jednak jest podobnym ruchem oddolnym, obejmującym szerokie masy i odwołującym się do ich potrzeb religijnych, niezaspokojonych przez chłodne Kościoły oficjalne, w których brak ducha wspólnoty. Przy całej krytycznej postawie wobec synkretyzmu; pewnych przejawów entuzjastycznej religijności, głęboko imponuje przetrwanie tego Kościoła w warunkach bezwzględnego prześladowania przez władze belgijskie oraz fakt, że kimbangiści obywają się bez zagranicznej pomocy i funduszy. Uczesnik reprezentujący ten Kościół na Konferencji jest nauczycielem, po pracy w szkole obowiązującej go w pełnym wymiarze, wieczorami zdobywa wykształcenie teologiczne i pełni obowiązki misyjne.
ZNAK: W tym miejscu nasuwa się pytanie, czy uczestnicy z krajów socjalistycznych wnieśli także jakiś swój specyficzny doi-obek w prace konferencji ?
GERHARD LINN: Było nas mało — tylko 9 osób — nie było więc łatwo wejść w tok obrad z tym, co mogliśmy ewentualnie zaprezen-