Yeti, Yeti, pokaż nogi - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcjš
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całš zawartoć Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZENIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĽTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJANIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO MIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. ródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> Legendarne stworzenia
Yeti, Yeti, pokaż nogiDodano: 2005-05-22 13:39:02
Na owłosionego, rudego "człowieka miegu" natknęło się w ostatnich stu
latach około 2000 osób. Ale czy przypadkiem rudy nie jest fałszywy?Yeti musi chyba lubić „spotkania na szczycie",
bo pokazuje się głównie w wyższych partiach gór (Himalaje, Pamir, Kaukaz).
Jednak protokołu dyplomatycznego nie przestrzega: straszy ludzi, pogwizduje, kradnie jaki (zwierzęta podobne do kóz) i znika.
Przedtem zostawia swoje lady.
Kiedy porywał kobiety, ale to było dawno i zdšżył się ucywilizować. W końcu rzekomo ma w sobie co z człowieka.
Małpa czy mi?
Zgodnie z relacjami wiadków, yeti to „duża małpa" lub „stwór przypominajšcy niedwiedzia". Porusza się szybko i nawet
uciekajšc przybiera pozycję wyprostowanš (odwrotnie niż małpy i niedwiedzie). Swojš karierę w wiecie zwierzšt tak rzadkich,
że być może po prostu nieistniejšcych, zawdzięcza posšdzeniu, że jest jakš nie do końca wymarłš liniš przodków
człowieka.
Można więc powiedzieć, że yeti stał się sławny nie tylko dzięki ludziom, którzy ubarwiali lub zmylali relacje o spotkaniach
z „człowiekiem niegu", ale dzięki podobieństwu do ludzi. Według naukowców zajmujšcych się wymarłymi zwierzętami, to mityczne
stworzenie, o ile w ogóle istnieje, jest niedwiedziem himalajskim. A to dlatego, że jego opisy nie pasujš do niczego innego, co się rusza i jest owłosione. Owszem, co takiego istniało, ale wymarło zbyt dawno, by mogło przetrwać i zostać ponownie odkryte jako yeti.
Mowa o gigantopiteku - wielkiej człekokształtnej małpie, która wymarła 400 tysięcy lat temu.
Umarł i żyje
Władze chińskie wyznaczyły nagrodę za schwytanie yeti, ale nikt się po niš nie zgłosił. Przed dwoma laty Chińczycy wydali
więc komunikat, że yeti wymarł. Ale doniesienia o „pomiertnych" spotkaniach yeti z ludmi napływajš nadal. A ich tradycja ma
już z górš 2000 lat. Tyle liczš najstarsze relacje pisane na temat „dwunożnych, owłosionych stworów".
Zdradzajš go stopy
Do dzisiaj nie ma żadnych materialnych dowodów na istnienie yeti, poza zdjęciami stóp. Jego słynny skalp, udostępniony
badaczom w łatach 60. przez klasztor Szerpów w Khumjung, okazał się skórš jaka. Szkielety łap yeti, które himalaista Reinhold
Messner otrzymał od mieszkańców Azji rodkowej, sš szczštkami niedwiedzi.
Film, nakręcony w lasach Kalifornii, przedstawiajšcy uciekajšcš Wielkš Stopę (kanadyjsko-amerykańskiego odpowiednika yeti)
też okazał się lipš.
Był wietny, bo miał... scenariusz, a istota, którš przedstawiał, była przebranym człowiekiem. Zbliżenie ujawniło zamek
błyskawiczny!
Co więc pozostało zwolennikom istnienia yeti? Mogš pojechać w Himalaje, spotkać się z nim osobicie i namówić na wyjcie z
podziemia (a raczej zejcie z gór).
Polski trop
Alpinista i podróżnik Jerzy Surdel nie wierzył w yeti. 4 listopada 1974 r. yeti postarał się, by zmienił zdanie.
Było to podczas wyprawy na Lhotse (Himalaje). Polak natknšł się na dziwne lady odcinięte w niegu. Zostawiły je istoty
znacznie cięższe niż człowiek. Jedna z nich musiała mieć pokane rozmiary, druga za była „dzieckiem". W miejscach
łatwiejszych do pokonania stworzenia szły obok siebie, na trudniejszych odcinkach „yecištko" brnęło po ladach dorosłego
yeti. Alpinista ruszył tym tropem, ale odciski wielkich stóp urwały się na gładkim stoku lodowca. Surdelowi pozostało tylko
sfotografować lady.
Włoski trop
Himalaista Reinhold Messner natknšł się na yeti w 1986 r. w Tybecie. Dwukrotnie zobaczył go z daleka.
Wtoch opisał yeti jako „olbrzymiš istotę na dwóch nogach". Natknšt się na lady i usłyszał gwizd mrożšcy krew w żytach.
Opisał też jej zapach: „czosnku, zjetczałego tłuszczu i gówna".
Messner poznał wszystkie legendy o człowieku niegu i przez 10 lat próbował wyjanić jego zagadkę. Sam Messner, mocno
zaronięty, został uznany przez azjatyckiego koczownika za... yeti. Po latach badań owiadczył, że yeti jest po prostu
niedwiedziem.Ewa Jabłońcka Super Express 27 - 28 stycznia 2001Podziękowania dla Daisy za udostępnienie artykułu :)
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
590,10,artykul87,10,artykul418,10,artykul90,10,artykul89,10,artykullaboratorium artykul 10)625ARTYKUĹY LIDER 10 ATUTĂWArtykuĹ moduĹ 10laboratorium artykul 10 0164laboratorium artykul 10 0166artykuĹ Sport Plus Infrastruktura nt lodowiska caĹorocznego bez chĹodzenia 10 2010WSM 10 52 pl(1)VA US Top 40 Singles Chart 2015 10 10 Debuts Top 100wiÄcej podobnych podstron