Str. 4 „NOWY KURIER" — rzwartck, dnia 4 Hpca 1935 r.
Str. 4 „NOWY KURIER" — rzwartck, dnia 4 Hpca 1935 r.
Cele I zadania uczelni poznańskie). — Pokaz jubileuszowy w pawilonie Międzynarodowych Targów.,— Kursy I wydziały Warsztatowe.— Wystawa absolwentów I b. uczniów
si iidfćw malarskich I rysunkowych r natury martwej i aktu akademickiego. kiorowutffh •prze* prof. Bichle-ra, Widzimy na wystawie rzeczy niekiedy zupełnie dojrzałe, których nic powstydziłaby się żadna akade-inja.fc. >1am tn na niy^li dwa ofyjnc iriterrieury. akt (węglowy)'po lewej
stronie ściany poprzecznej. steęeg
'.'•ni i*
y*unk*n\ i dóbrjrć ’ • « nłew vkom Tli
nański'* rolej). " Tyćh udo
FfA SI. VoHWe**v
Hełmu**
w
ski, Brzega, Rożek, Haupt, żak i in
rai
• ?. Szkoły sztuki jak
Je inaczej imewłiiK), przemysłu art» liyrzncfo, lub sztuk zdobniczych. Istnieją w sMalopolsro od lat kilku-dziesięciu - Ktlna .w Krakowie, druga we l.wowią, iimIo . raJożouo lw»ł wieku temu prze* Stanisława Witkiewicza specjalna Sokola prze-tuyidu artystycznego dla wyrobów w drzewie w /$kpp«iii('in, dzisiejszą l!aN(M^a kzkola llzeimdir Drzo-ttnego. Celom łych uczelni Jest pro
Fol R S.
Dalmatyk* w kolorze rlotym dla paraljl iw. Mtehala w Po/n**Uu ..
Zof>* Spllewaka - Kugtlapwa. ab*.. W«U takatvJnef»
Ca nad podniebieniem piękna I topiki wyrobów przemysłu artystycznego, które z jednej strony przez zanik gustu I poczucia estetycznego w warsztatach rękodzielniczych XIX w., z drugiej, przez szablonowość fabrycznej produkcji bardzo się obniżyły w stosunku do historycznych epok stylowych. Da leżem zadaniem szkół zdobniczych Jest uszlachetnienie I u* piększenie środowiska otaczającego nas czy to w domu, czy w biurach, gmachach publicznych etc. Nadać piękno swoiste meblom, czy obiciom ścian, wyzyskać nieprzebrane źródła polskiej sztuki ludowej, nawięzać dzisiejszo twórczość z tradycjami dawnej naszej sztuki dworów I dworków szlacheckich, przepięknych kościołów wiejskich, wprowadzić do mieszkań na miejsce brzydkich dywanów obcej fabrycznej tandety kilimy. dywany I gobeliny, operte o rodzime wzory, wprowadzić zrzeszcie do siedzib I mieszkań szereg drobniejszych przedmiotów codziennej potrzeby, które dotęd sprowadzamy z zagranicy, oto główne postulaty poi jklcb uczelni przemysłu artystycznego.
Te zadania wypełnia I poznańska Szkoła Sztuk Zdobniczych, uajmłod-sza tego typu na ziemiach Polski. W przedstawionych w tym roku eksponatach na XV jubileuszowej wy->tawie, w 15-1 ecie jej (sinienia, mamy możność zaobserwować stały postęp w rozwoju szkoły poznańskiej, oraz dążenie do spełnienia zadań, dla który cli ta placówka artystyczna w zachodniej dzielnicy naszego Państwa jest powołana. Obejrzyjmy więc tę bardzo ciekawą ekspozycją
W prowadzonych przez prof. Bartla I Roguskiego kursach przygotowawczych kształci się uczniów przez zrozumienie kompozycji płaszczyzn i brył (Bartel), logiki ornamentu (Rogatki), nauki pisma, t. zw. liternictwa (prof. Mozdral), poprzez wykłady z geomctrjl wykrcślrtej i perspektywy (prof. Alfred Baer), łącznie do
ponowom* RaDisz poznański'* olej). ' (iriłodzfertćów
nąlgry znakomitemu pedagogowi, jakim Jeśf tvh%hVr- szczerze pogratulować.
* s
CeYamika. Wreszcie'coś. co można pokazać, co Tafluje serte i oczy. Na stanowisko kinWńifa tego działu powołano z poc*ątk)śhi ostatniego roku szkolnego nielada tej dziedziny ..speca", prof. Krzywca ^Instruktor Kruśwlckl). byłego WspółprjLrowtifk* ceramiki warszawskiego „ł,adu‘\ Te róż.ne wazony, talerze, figurynki, o zielonej zmalowanej i brunatno-sta-Iow ej polewie, są do przesady proate w formie, mimoto dekoracyjnie i modern. Mimo pewnych zalążków prymitywizmu, ceramika Krzywca nie ma nic wspólnego z ceramikę Sobczaka, czy Szafrana Jest ona jakby dopasowana do obecnej urbanistyki, tj. prosta I szlachetna w linjaoh. a rzeczowa w tern. co Niemcy określają mianem „die neue .Sachłlchkeit^ Nadmienić wypada, ze są to prace kilku przedwystawowyęh miesięcy, na rok przyszły zapowiada profesor Krzywice nowe i zupełnie Poznaniowi nieznane glazury i kształty, swej C-arariąSkL .Trasą Poplatrr>'-;
nlewsklej widzieliśmy już w roku u-biegłym.
Wydział grafiki, kierowany od zarania szkoły poznańskiej przez znakomitego grafika prof. Jana Jerze-go Wronleckiego. przy współpracy prof. Karola Mondrala (techniki graficzne'/ i instruktora Marcelego Stefanika (introligatorstwo artyst.), pokazał nam i w tym roku swój bo-
Kilim
IzydorkOwnji. nb« Wpbialu tekftzlnreo.
gaty dorobek. Widzimy to więc projekty plakatów, grafikę użytkową, jak: okłAdki. ItMowniki. znaki o-chronne, nagłówki, dalej ex1ibrisy i t. d. piękny projekt barwnego elementarza praca zbiorowa uczniów, oraz niemniej piękny cykl rysunków p. t ;,Wiosna w mieście*4. 7 czystej grafiki widzimy ziit>ełnie dojrzałe eksponaty tegorocznych absolwentów: Stanisława Kngllna (drzeworyt, akwaforta. lltografja\ Czesława Borowczyka (rysunek. litogrAfja. akwaforta!. Borsukiewicza, Szpa-kowsklef (oprawy) i Borkiewicza.
Zwracają też uwagę pracę na pewien określony temat, wykonane zespołowo ). n. dla Browarów Grodziskich. z racji „Tygodnia łlsiąż.ki Dolsk lej**, transparenty z wypisancir. stylistycznie pjsmem, puz/jra. szkatułki J oprawy, w terhnjkAch od najskromniejszych do prószonej, ślepy tłok. złocony, intąrsję do iluminowanego pergaminu włącznie. Introligatorstwem kieruje instruktor Marceli Stefanik, jeden z nielicznych polskich twórczych mistrzów tego kunsztu.
Jan Wysocki Jest rzeźbiarzem klasykiem, przypominającym
Mafoltka w nkUmi* zfeloaom
Kim ceramiki. kler. prof. Knrywtee
swych małych dziełach (plakietach i medalach) twórczość Pizanella i A-bondio. Wpływ profesorau dziel ił się z natury rzeczy jego nczniom. co u-widaczniają licznie wystawione broszury* jak to: plakłiy. medaljony, statuetki, świeczniki i t. p., talerze i kompozycje trybowane i cyzelowane. kropielnlce. szkatuły i w. in. Wydział ten, kierowany przez znakomitego artystą, zdobył sobie sławą najlepszego w Polsce warsztat* odlewniczego, o czem świadczy, źe maska pośmiertna Marszałka Józefa Piłsudskiego, odlana zostanie w bronrie właśnie w szkole poznańskiej. Szereg najpoważniejszych rzeźbiarzy (Ma-deyskl z Rzymu. WltHg, Marcinkowoddają wydziałowi temu swe oryginały do odlewu i patynowania. Techniczną stroną wydziału kieruje instruktor Jerzy Wanklewiez. Jeden z najlepszych specjalistów tej dziedziny w kraju.
Wydział tekstylny, którym kieruje znany artysta malarz prof. Władysław Rognskl, przy współpracy Instruktorek pp.: Zofjl Jeziorańskiej i Heleny Czerniakówny wystawił liczne gotowe eksponaty: kilimy, gobeliny. aplikacje, firanki, batiki. hafty, poduszki, przedmioty tłoczone w skórze, drobiazgi konfekcji damskiej, chorągwie kościelne, proporczyki, makaty i aparamenty liturgiczne ( n. p. pierwsze próby stosowania krajowego lnu w aparamemach kościelnych). Wydział ten zdobył sobie już duże uznanie w sferach duchowieństwa. świadczą o tern licznie napływ ające zamówienia dla świątyń wielkopolskich. Z absolwentek roku bioż. wymienić należy zdolne: Janinę
Szkle portretowy, ryoanoli
Cze*!** Borowczyk. oh*. Wróż. jrraftkf
StanUzównę (ornat lniany, sztandar, poduszka tłoczona w skórze), Marję WIśniewskę (komplet haftowany i tłoczony na białej skórze, haft na kanw-iei. Kazimierę Pytlewską (kapa. batiki) i Irenę Matuszewską (szkap-lęrz, makata i in.).
Na wydziale malarstwa dekoracyjnego i włtraierstwa /kierownik prof: Wiktor Ooslenieckl) widzimy szereg *pn>jektów dekoracyj wnętrz kośrłołóśL: i kartonów witrażowych: Dębickiego, Krygowskiego, Janickiego, DerMche, Krakowskiego I In., wreszcie na wydziale architektury wnętrz dyr. Maszkowskt i arch. Inż Zbijewskl) liczne projekty wnętrz, wykresy, przekroje, meble, gotowy gabinet I t. p . świadczących o duiem poczuciu smaku i estetyki obu kierowników. oraz o doskonałym materja-le. uczniowskim.
ImponuJecA liczebnie wypadła wystawa absolwentów I b. uczniów szkoły poznańskiej w jej lS-locla. Być
może, że kierowano się tu liczbą, a nie poziomem, bowiem parę tuzinów eksponatów można było bez szkody nie pokazywać. Mam na mvś1( różne ,fUyw«*utkT |'i/."1 akwarel ki. rzeźby bez talentu i myślne naśladowanie i tak bezmyślnego rysunku a la szczep „rogate serce**. Na szczęście jest tego niezbyt wiele, większość rzeczy ludzi z talentem i niedala markę posiadających na rynku kulturalnych konsumentów plastyki. Należy więc podkreślić twórczość następujących wychowanków szkoły - - rzeźba: Szmyt, TrUb-ler, Szczepanioc, Woźniak, Dąbrowska, Murlowski, Glett, Gdcczyk, Anders, Kllnowski, Dużewski, Lukja-now 1 Wiśniewski; malarstwo i wl-traiownictwo: Jan Piasecki, Wacław Piotrowski, Powalisz, Mllwlcz, Wor-■ztynowicz. Wojewódzki, Rejewska-Obromba (także w kllimkarstwie). Zabłocka, Janicki, Woźnicki, Feli-min; graficy: Kulisiewicz, Lipski, R. T. Wilkanowicz, Brzeski, Matachow-ska, Lanżanka, Grzegorzewski, Id-ezak, Craman, Studzińska, Majerski. Eichlerowa, Ku glin, Borowczyk;
tckitylarki: Hahnowa • Izydorkówna. Splżewska - Kuglinowa, Jeziorańska, Stanlszówna; arch wnętrz: Szatkow-skL
Dążenie do podniesienia poziomu polskiego przemysłu artystycznego to główne zadanie naszej szkoły Jak t lej wychowanków.
Ctrkitw w Wllnl« (Krtdks)
IrtCIa l><.*u*k.« Obrrinb*. mbs. Uyilimt mai deic.