To jungowski Cień?
Mroczny destrukcyjny popęd?
Freudowski Tanatos?
A może wcielenie banalnego zta, które skłania nas do morderstw, oszustw i kradzieży?
Pierwszy raz widział Pana Zło, a gdy się zbliżył, czuł, jakby znał go całe życie. Jego spojrzenie pobudziło wszystkie najtrudniejsze emocje, nawet te uśpione, które od Lat nie dawały znaku życia. Czuł wobec niego szacunek, strach i niepewność. A teraz doszły jeszcze ciekawość i chęć współpracy z wpływowym człowiekiem.
- Pewnie zastanawiasz się, z jakiego powodu tutaj jestem. - Pan Zło zatrzymał się. - I z jakiego powodu ty tu jesteś - dodał, wskazując na Tomka palcem prawej ręki. Zamilkł na chwilę, nie odrywając wzroku od swojego słuchacza, aż wreszcie dokończył: - Otóż jestem odpowiedzią na wszystkie twoje pytania.
Człowiek marzeń i wielkich aspiracji. Chciał być aktorem, a został dostawcą... i pisarzem. Pragnął bogactwa, które wykorzystywałby nie tylko dla własnych wygód, lecz także do walki o lepsze jutro dla innych. Oto Michał Długa - autor, który zdecydował się na odegranie roli życiowej, o której nigdy wcześniej nie myślał. Czy udało mu się sprostać wyzwaniu? Z całą pewnością tak. Oto jego opowieść...