o wolnosci w seksie
Ten temat - ze wszystkich, jakie kiedykolwiek poruszałem, wzbudzał w ludziach najwięcej emocji.
Chodzi o wolnoć w zwišzku - wolnoć seksualnš. W miarę jak dojrzewamy, coraz janiejsze i wyraniejsze staje się to, że partner nie jest naszš własnociš, coraz głębiej bierzemy odpowiedzialnoć za siebie w rozmaitych aspektach oraz coraz głębiej zaczynamy doceniać znaczenie osobistej wolnoci - nawet pozostajšc w zwišzku. Zostawiajšc jednak temat innych aspektów bycia wolnym na boku, skupmy się na tym, co, jak widzę, rozumie i akceptuje bardzo niewiele osób.
Wolnoć seksualna. Wspomniałem o tym kilkukrotnie różnym osobom i odebrane zostało z reguły jednoznacznie i zawsze doć podobnie - facet ma ochotę latać z "pędzlem" po całym miecie i pieprzyć wszystko, co na drzewo nie wchodzi. Tymczasem dla mnie, takie zapatrywanie na sprawę to kompletny anarchizm i niezrozumienie tematu, za sam postrzegam wolnoć seksualnš jako... niezwykle cennš i korzystnš rzecz, jakš możemy dać zarówno sobie jak i partnerowi.
Wróćmy zatem do punktu wyjcia, czyli klasycznego układu, w którym dwie zakochane w sobie osoby stajš po raz pierwszy przed sobš, w powietrzu wiszš niebiańskie emocje, pulsuje miłoć, wiat nagle staje się cały różowy, a w objęciach partnera znikajš wszelkie problemy. Nagle życie staje się bajkš - oto znalelimy tego jednego, jedynego, wybranego, najukochańszego! Czyż nie jest to piękne? Oczywicie, że jest! Dlatego staramy się zachować status quo i w imię wiecznej miłoci, zakładamy sobie smycze. Smycz założona na organy płciowe siłš rzeczy musi być bardzo krótka - tak, aby druga strona sięgnšć mogła jednie nas i nikogo więcej. Tak więc, mamy dwie kochajšce się osoby, krępujšce się wzajemnie w imię wzniosłych uczuć. Przypomina mi to trochę psa na łańcuchu jest zupełnie wolny
w obrębie jego 2 metrowego zasięgu, ale, niech tylko spróbuje się od budy oddalić!
Płynšc dalej na oceanie miłoci, para staje w końcu na lubnym kobiercu i przyrzeka sobie miłoć i wiernoć do końca życia. Jest pięknie i romantycznie, dla wielu - najwspanialszy moment w życiu i wówczas z ich ust pada... z reguły kłamliwa przysięga. Dlaczego? Prosta sprawa - w większoci wypadków, żadne z nich nie jest na tyle samowiadome, aby potrafić przewidzieć: co będzie działo się za 30 lat, jak będzie wówczas wyglšdał ich system wartoci oraz kogo wówczas naprawdę będš obdarzały uczuciem. Przyrzekanie sobie wiernoci na całe życie jest niestety - romantycznym kłamstwem.
Oczywicie, nie jest to widoczne w 1, 2 czy 3 roku zwišzku. Niemniej, po 10 czy 15 latach relacji niektóre rzeczy zaczynajš jasno wychodzić na dzienne wiatło. I co się wówczas okazuje?
Przede wszystkim, czasami kilkanacie lat współżycia to wystarczajšcy czas, aby seks z jednš osobš znudził nam się na tyle, aby zaczšć rozglšdać się za innymi partnerami. Poczštkowo przybiera to łagodne formy - nie znam mężczyzny, który będšc w zwišzku z kobietš, NIGDY nie spojrzałby pożšdliwie - choćby raz - na innš atrakcyjnš kobietę, przechodzšcš akurat obok w mini-spódniczce. Po prostu, takich facetów nie ma. Zresztš, statystki pokazujš ciekawš rzecz - 75% osób kochajšc się wyobraża sobie, że robi to... z kim innym. I wcale się nie dziwie - sidła założone, partner jest nasz tak więc... po co jakkolwiek się starać? Atrakcyjna dziewczyna nagle staje się 25 kilogramów cięższa (powodem oczywicie cišża albo hormony, bo przecież kalorie nie biorš się z jedzenia), mężczynie ronie mięsień piwny i dziwnym trafem zapomina drogę na siłownię. Kult obojętnoci - bo jakš mamy mieć motywację, skoro czy co zrobimy, czy nie - i tak jestemy skazani na jednš jedynš osobę do końca życia?
No ale póki co - paniki nie ma i dobrze, jak temat kończy się na oglšdaniu czy marzeniach. Sprawa komplikuje się wówczas, kiedy rzeczy z płaszczyzny wyobrażeń przenoszš się do realnego życia. Statystyki, które oglšdałem na jednym z popularnych portali mówiš - 60% kobiet zdradza. Pewnie i podobna liczba mężczyzn. Ronie też liczba rozwodów - co mnie nie dziwi, gdyż nie ma się co czarować - w końcu, ile możemy żyć będšc zwišzanym kłamliwymi obietnicami? To oczywicie rodzi życiowe klęski, płacz i zgrzytanie zębów, nieprzespane noce, stres, problemy zdrowotne, alkoholizm i inne kryzysy - bo jakże to, MOJA stokrotka rozkłada nogi przed innym? Albo, MÓJ jedyny i wybrany misiu nagle zauroczył się 20 lat młodszš, zgrabnš koleżankš z pracy?
Wytłuciłem w powyższym akapicie zaimki dzierżawcze zupełnie nieprzypadkowo. Takie bowiem nastawienie hołdowane jest w większoci zwišzków - MÓJ partner, MOJA partnerka. Czujemy się włacicielami i posiadaczami drugiej strony, rocimy sobie prawo - tak powszechne, że dla wielu zupełnie naturalne - do podejmowania za niš decyzji i wyborów. Tymczasem, genialny mechanizm Życia skonstruowany został tak, aby powolutku otwierać nas i zapoznawać ze swoimi prawdziwymi fundamentami. I niestety, im głębszy sen - tym trudniej nam się przebudzić i otworzyć zaspane oczy i bywa to też nieco bolesne.
Wszystko powyżej doprowadziło mnie do jednej, zasadniczej konkluzji - tradycyjne podejcie do seksu w zwišzku zwyczajnie się nie sprawdza, rodzšc w miarę upływu czasu frustracje, napięcia, zniechęcenia, konflikty, zdrady i szereg innych problemów. Z tego powodu, zwrócenie partnerowi wolnoci w sferze seksualnej jest jednym z kolejnych etapów budzenia się wiadomoci i prawdziwej dojrzałoci. W dojrzałym wykonaniu - przynosi ono niezmiernie wiele korzyci.
1. Odpada temat zdrady - kogo zdradzać, skoro jestemy wolni?
2. W pewnym sensie, każdego dnia - na nowo - dokonujemy wyborów. W klasycznym układzie, taki wybór - przypieczętowany urzędowo lub kocielnie - dokonuje się tylko raz, co zdaje się uwalniać większoć ludzi od ucišżliwego procesu podejmowania decyzji i wysiłku. W otwartym układzie - każdego dnia tworzymy nowy zwišzek... nawet jeli co dzień z tš samš osobš! To przynosi niezwykły powiew wieżoci w relacji.
3. Niestety rozbija to jednoczenie iluzję poczucia zewnętrznego bezpieczeństwa, której tak mocno pragniemy (zwłaszcza kobiety), angażujšc się w zwišzki. Bo co, jeli partner wybierze inaczej? I tu rodzi się dla wielu ludzi problem, bo nagle okazuje się, że włożyć nieco wysiłku i starać się należy się nie tylko kiedy się poznajemy, flirtujemy i zaczynamy, ale przez... całe życie. I piszšc o staraniu, nie mam na myli cišgłe zabieganie o to, jak zaspokoić partnera - ale o to, kim ja jestem, jak mylę i co robię i to każdego dnia, nie tylko przed lubem!
4. Przestajemy demonizować seks. Jednš z najbardziej chorych sytuacji w zwišzku jest, kiedy po kilkunastu latach szczęliwego, udanego zwišzku wszystko sypie się w gruzy z powodu tego, że dowiadujemy się o wyskoku partnera podczas wyjazdu na delegację. Czy naprawdę jednorazowy seks z obcš osobš jest aż tak niesamowicie ważny i doniosły w skutkach, że potrafi przekrelić lata budowania relacji w harmonii, miłoci, radoci, wzajemnym zrozumieniu i szacunku? Analizujšc głębiej rozumiemy, że taka powszechnie przyjęta postawa... nie ma sensu.
5. Nastawienie jak powyżej nie występuje u ludzi decydujšcych się na otwartš relację z prostego powodu - dojrzewajš oni do zrozumienia, że seks nie jest najważniejszym aspektem zwišzku. Nie mówię też, że jest zupełnie nieistotnym - oczywicie, jest, niemniej, nie plasuje się powyżej wartoci takich jak wolnoć, miłoć, szacunek, akceptacja, harmonia, itd.
6. Pozwalajšc sobie na otwarty seks uwalniamy się od obawy, że może być on przyczynš rozpadu zwišzku. Nie może, gdyż jak już wiemy, w naszej hierarchii wartoci sš ważniejsze rzeczy. Jeli jednak, będšc w otwartej relacji, seks rozkłada zwišzek... to bardzo dobrze! Oznacza to, że strona była niewystarczajšco dojrzała, aby doceniać bardziej subtelne i wyrafinowane rzeczy, jakie mamy jej do zaoferowania, trochę jak w tym dowcipie - "Jeli pożyczysz komu 10zł i więcej go nie zobaczysz... to było warto" ;)
7. Odpada zainteresowanie, często bardzo silne i prowadzšce do zdrad w klasycznym układzie, "owocem zakazanym" - po prostu, skoro jeste wolny to nie ma już dla Ciebie niczego zakazanego. Jest to niezwykle paradoksalne i aż zdumiewajšce, jak wówczas może to zmienić nasze reakcje.
8. Kolejnym ciekawym paradoksem jest to, że w otwartym układzie seks poza zwišzkiem może pogłębić wię między partnerami. Z prostej przyczyny - seks pełen miłoci, z wolnego nieprzymuszonego wyboru ma zupełnie innš głębię i smak niż ten z przypadkowš osobš. Rodzi się zatem sensowne pytanie - po co nam seks z innymi osobami, skoro się kochamy i jest nam dobrze? Powodów może być wiele. Przykładowo, znam kochajšcš się parę, która jest ze sobš od wielu lat i byli dla siebie jedynymi partnerami. Obojga od wielu lat zżera zwykła ludzka ciekawoć, jak to jest z innš osobš, ale póki co, sš sobie wierni - kosztem wybuchajšcych co jaki czas konfliktów i napięć w sferze seksu.
9. Inna sprawa, że otwarty zwišzek wcale nie musi oznaczać, że będziemy uganiać się za nowymi dowiadczeniami jak pies z wywalonym jęzorem i wcišgać do łózka każdš napotkanš osobę. Takie nastawienie oznacza skrywane gdzie głębiej problemy - i jeli tak rzeczywicie jest, to warto się temu bliżej przyjrzeć. Wprost przeciwnie - brak kajdan i ograniczeń powoduje, że z radociš wracamy i wybieramy tego samego partnera, gdyż oferuje nam jednš z najbardziej cennych rzeczy we Wszechwiecie, wpisanš dogłębnie w naszš naturę: wolnoć.
10. I chyba najważniejsza ze wszystkich rzecz - w klasycznych układach to nie seks z innym partnerem bywa przyczynš rozpadu zwišzku, ale to, co jest jego przykrš konsekwencjš - gierki, kłamstwa, oszukiwanie siebie i drugiej strony, manipulacje, co w rezultacie prowadzi do zachwiania jednego z najważniejszych fundamentów zwišzku - zaufania. Zwišzek bez zaufania traci prawo bytu. W otwartym zwišzku nie ma miejsca na takie naruszenie - gdyż będšc wolni, mamy prawo wyrażać się tak, jak nam się podoba, bez fałszywego ukrywania naszych rzeczywistych intencji. Po co zatem kłamać i manipulować? Przecież, jestemy wolni, nieprawdaż? Wolnoć w seksie oznacza również wolnoć i otwartoć w komunikowaniu rzeczy z nim zwišzanych. W otwartym zwišzku seks nigdy nie naruszy fundamentu zaufania - i to jest największa korzyć otwartej relacji.
Czytajšc ten artykuł, można mieć wrażenie, że pominšłem jednš ważnš kwestię co, jeli będšc w otwartym zwišzku, partner zdecyduje się na seks z kim innym? Przede wszystkim, jak już wiemy, nie oznacza to końca zwišzku. Jest to doskonała okazja do wzrostu i rozwoju, przyjrzenia się swoim odczuciom z tym zwišzanym, motywom stojšcym za tym wydarzeniem oraz weryfikacji własnych poglšdów, albo po prostu i zwyczajnie - nowe, interesujšce i wzbogacajšce nas dowiadczenie.
Oczywicie, otwarty zwišzek wymaga sporej pracy nad... samym sobš, nad swoim poczuciem wartoci i samoocenš. W otwartych zwišzkach nie ma miejsca na przypadek, polowanie na partnera czy desperackiego chwytania się brzytwy. Otwarty zwišzek nie jest też przynajmniej w moim widzeniu tematu sytuacjš, kiedy zmieniamy co drugi dzień pimy z kim innym w takiej sytuacji, po co w ogóle jakikolwiek zwišzek, skoro naszym celem sš jedynie seksualne dowiadczenia? Otwarty zwišzek to zwišzek dwojga wiadomych ludzi, respektujšcych swoje wybory i wzajemnie szanujšcych prawo do wolnego, nieskrępowanego przejawiania i wyrażania się.
Elijah
www.elijah-blog.info
autor artykułu: Elijah
Komentarze:
17-05-2008 9:08, szeik napisał:
Otwarty zwišzek to zwišzek dwojga wiadomych ludzi, respektujšcych swoje wybory i wzajemnie szanujšcych prawo do wolnego, nieskrępowanego przejawiania i wyrażania się". i to jest istota sprawy.
Zgadam sie z tobš Elijah, wszystko co nas spotyka i czego dowiadczamy powinno zmierzać ku temu.
seks jest tš sferš , która obrosła tabu i mylšc o niej od razu pojawia się autocenzura. ale czy człowiek dšżšcy do wolnoci stale musi dawać przyzwolenie na te kajdany. Do jakiego czasu daje ale potem gdy wiadomoć ronie odrzuca to bez żalu. jeli jest w zwišzku to wartoci takie jak budowanie relacji w harmonii, miłoci, radoci i wzajemnym zrozumieniu nadal w nim pozostajš gdyż sš nim, szanuje on siebie i całe swoje otoczenie.
Bardzo ciekawie i pięknie ujšłe ten temat. Sšdzę jest to wiedza , która dociera już do ludzi, dawanie sobie na wzajem dobra , przejawów życzliwoci nie będšc skrępowanym chorymi, narzuconymi nam wyobrażeniami jak mamy żyć, gdyż nasze wnętrza mówiš nam jak to mamy robić. artykuł jak najbardziej na czasie
pozdrawiam
27-05-2008 14:45, Do napisał:bardzo dobry artykuł, jak mi fajnie że kto to ujšł słowami ;);)
29-05-2008 8:12, Yu napisał:
Jaka piękna strona i jaka piękna jest jej nazwa. I pytania, które się nasuwajš po przeczytaniu komentowanego artykułu: czy ludzkoć zatacza koło i już niebawem będziemy się rozmnażać i wychowywać potomstwo tak jak to robiš teraz ssaki naczelne? Nasza cywilizacja przeszła ten etap parę ładnych tysięcy lat temu. Czy próby powrotu do tamtych czasów to oznaka zbliżania sie ku końcowi cywilizacji (patrz: przyczyny upadku Imperium Rzymskiego), czy też rozpaczliwy przejaw instynktu samozachowawczego gatunku ludzkiego w obrębie cywilizacji zachodnioeuropejskiej (bo przecież wymieramy: jestemy coraz bardziej słabsi fizycznie, mamy coraz bardziej zanieczyszczone rodowisko i coraz mniej coraz bardziej chorowitych dzieci, które będš jeszcze bardziej słabszymi i rozwalonymi psychicznie dorosłymi)?
Czy to koło nas rozgniecie czy wjedziemy na nim na inny poziom wiadomoci?8-06-2008 13:54, Dwako napisał:Elijah, super artykuł. Bardzo dziękuję!
:)
15-06-2008 21:28, mariusz napisał:
Swietny artykal-moje mysli i rozpatrywania,piekne ujete w slowa dziekuje
30-06-2008 0:47, Maq napisał:
Elijah, dałe mi do mylenia. :) Jestem na etapie poszukiwania. Poszukiwania tak ogólnie, ale i poszukiwania kogo, kto mógłby być moim partnerem i przynajmniej częciowo rozumiał mój wiatopoglšd oraz zapatrywania na pewne sprawy. Tak sobie mylę, że wraz z rozwojem duchowym poprzeczka stale ronie. Ale być z kim, byle tylko być.. to ja dziękuję. To już było i jako się nie sprawdziło. Kiedy znajdę.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
ARTYKUĹY SEKS 1ARTYKUĹY SEKS CZAKRAseks;oralny; ;kobiety;nie;chca;sie;kochac;po;francusku;,artykul,593stres;a;milosc;i;seks,artykul,9288ARTYKUĹY ZWIÄZEK DYLEMATY WYBORUOpowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuĹy592010 artykul MAPOWANIE PROCESOW NieznanyArtykuĹ 576,23,artykulPodÄ
Ĺźam tam gdzie wolnoĹÄ trwaartykul12078Seks milosc spelnienie (2)WolnoĹÄ a mediaMICHALKIEWICZ Troski i wnioski szermierzy wolnoĹciartykulczuly;dotyk;przez;cale;zycie,artykul,10012615,19,artykulweterynaria artykul 06573wiÄcej podobnych podstron