plik


ÿþRazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina PaweB VI: ENCYKLIKA HUMANAE VITAE O zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania |ycia ludzkiego. SPIS TREZCI - I. Nowe aspekty problemu i kompetencje Nauczycielskiego Urzdu Ko[cioBa - II. Zasady doktrynalne - III. Wskazania duszpasterskie Do Czcigodnych Braci Patriarchów, Arcybiskupów, Biskupów oraz innych Ordynariuszów, zachowujcych pokój i wspólnot ze Stolic Apostolsk do DuchowieDstwa i Wiernych [wiata katolickiego, jak równie| do wszystkich Ludzi dobrej woli. Czcigodni Bracia i drodzy Synowie! Pozdrowienie i Apostolskie BBogosBawieDstwo. Przekazywanie |ycia 1. Bardzo doniosBy obowizek przekazywania |ycia ludzkiego, dziki któremu maB|onkowie staj si wolnymi i odpowiedzialnymi wspóBpracownikami Boga-Stwórcy, napeBnia ich zawsze wielk rado[ci z któr jednak id niekiedy w parze niemaBe trudno[ci i kBopoty. Je|eli w ka|dej epoce peBnienie tego obowizku stawiaBo przed sumieniem maB|onków trudne problemy, to wspóBczesny rozwój spoBeczeDstwa ludzkiego spowodowaB takie przemiany, |e powstaBy nowe zagadnienia, których Ko[cioBowi nie wolno pomija milczeniem, poniewa| odnosz si one do spraw tak [ci[le zwizanych z |yciem i szcz[ciem ludzi. I. NOWE ASPEKTY PROBLEMU I KOMPETENCJE NAUCZYCIELSKIEGO URZDU KOZCIOAA 2. Dokonane przemiany s rzeczywi[cie i doniosBe, i ró|norodne. Chodzi tu przede wszystkim o szybki przyrost naturalny. Wielu ludzi wyra|a obaw, a|eby ludno[ [wiata nie powikszaBa si szybciej, ani|eli pozwalaj na to stojce do dyspozycji zasoby, i |eby z tego powodu nie zwikszyBy si trudno[ci wielu rodzin i narodów, bdcych na drodze rozwoju. Na skutek tego wBadze paDstwowe Batwo mog by nara|one na pokus, aby zagra|ajce niebezpieczeDstwo za|egna nawet przy pomocy radykalnych [rodków. Ponadto nie tylko warunki pracy i mieszkania, ale tak|e wzrastajce wymagania w dziedzinie http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina zarówno gospodarczej, jak te| w dziedzinie wychowania i ksztaBcenia mBodzie|y, stwarzaj takie sytuacje |yciowe, w których zaradzenie potrzebom wikszej ilo[ci dzieci okazuje si dzi[ czsto rzecz uci|liw. Daj si równie| zauwa|y pewne zmiany nie tylko w ocenie samej osoby kobiety i jej zadaD w spoBeczeDstwie, ale tak|e w ocenie warto[ci miBo[ci maB|eDskiej oraz znaczenia stosunków maB|eDskich dla tej miBo[ci. Nale|y wreszcie zwróci szczególn uwag na to, |e czBowiek dokonaB tak zdumiewajcego postpu w opanowaniu i racjonalnym wykorzystaniu siB przyrody, |e usiBuje, rozszerzy to panowanie na caBe swoje |ycie, a wic na swój organizm, na swe duchowe uzdolnienia, na |ycie spoBeczne, wreszcie na same prawa, rzdzce przekazywaniem |ycia. 3. W tym stanie rzeczy narzucaj si nowe pytania: Czy, biorc pod uwag zarówno warunki wspóBczesnego |ycia, jak i znaczenie stosunków maB|eDskich dla harmonii i wzajemnej wierno[ci midzy maB|onkami, nie nale|aBoby podda rewizji obowizujcych dotd zasad moralnych, szczególnie je|eli si zwa|y, |e mo|na je zachowa tylko za cen wielkich, niekiedy heroicznych po[wici? Ponadto, czy stosujc w tej kwestii tzw. zasad caBo[ciowo[ci, nie nale|aBoby sdzi, |e d|enie do mniejszej pBodno[ci, ale za to bardziej racjonalnej, mo|e z aktów fizycznie obezpBodnionych, uczyni etycznie dozwolonym i mdrym ograniczanie urodzin? Innymi sBowy, czy nie wolno mniema, |e prokreacja, jako cel odnosi si raczej do caBo[ci |ycia maB|eDskiego ni| do jego poszczególnych aktów? Prócz tego stawia si pytanie, czy ze wzgldu na wiksze poczucie odpowiedzialno[ci, jakim si odznaczaj wspóBcze[ni ludzie, nie nadszedB ju| czas, aby zadanie przekazywania |ycia powierzy raczej ich rozumowi i woli, ani|eli okre[lonym procesom ich organizmów? Kompetencje Nauczycielskiego Urzdu Ko[cioBa 4. Niewtpliwie tego rodzaju zagadnienia wymagaBy od Nauczycielskiego Urzdu Ko[cioBa nowego i pogBbionego rozwa|enia zasad moralnej nauki o maB|eDstwie, opartej na prawie naturalnym, na[wietlonym i ubogaconym przez Objawienie Bo|e. Zapewne nikt z wiernych nie zamierza przeczy, |e w kompetencjach Nauczycielskiego Urzdu Ko[cioBa le|y interpretowanie naturalnego prawa moralnego. Nie ulega bowiem wtpliwo[ci, |e - jak to wielokrotnie o[wiadczali Nasi Poprzednicy Jezus Chrystus, czynic Piotra i ApostoBów uczestnikami swojej boskiej wBadzy i posyBajc ich, aby nauczali wszystkie narody Jego przykazaD, ustanowiB ich zarazem autentycznymi stra|nikami i tBumaczami caBego prawa moralnego, a wic nie tylko ewangelicznego, ale tak|e naturalnego. Prawo bowiem naturalne jest równie| wyrazem woli Bo|ej i jego wierne przestrzeganie jest ludziom konieczne do zbawienia. Ko[cióB wypeBniajc to zadanie w ka|dej epoce, szczególnie za[ czsto w nowszych czasach, wydawaB odpowiednie dokumenty, omawiajce zarówno natur maB|eDstwa, jak te| nale|yte korzystanie z praw maB|eDskich oraz obowizki maB|onków. Specjalne studia http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina 5. Zwiadomo[ tego wBa[nie obowizku kazaBa Nam zatwierdzi i poszerzy Komisj, powoBan w marcu 1963 r. przez Naszego Poprzednika, [p. Jana XXIII. Poza licznymi specjalistami z ró|nych dyscyplin, dotyczcych tego przedmiotu, posiadaBa ona w swym gronie równie| pary maB|eDskie. Komisja ta miaBa na celu nie tylko gromadzenie opinii i postulatów na temat nowych zagadnieD dotyczcych |ycia maB|eDskiego, a szczególnie etycznej regulacji pocz1, ale ponadto dostarczenie odpowiednich informacji, aby Nauczycielski Urzd Ko[cioBa mógB udzieli wBa[ciwej odpowiedzi na oczekiwania, jakie w tej sprawie |ywili zarówno wierni, jak i inni ludzie na caBym [wiecie. Prace tych ekspertów, uzupeBnione przez opinie i rady, jakich - ju| to spontanicznie, ju| to na Nasz pro[b - dostarczyli Nam licznie Nasi Bracia w episkopacie, umo|liwiBy Nam lepsze rozeznanie wszystkich aspektów tej zBo|onej kwestii. Im te| wszystkim wyra|amy za to Nasz |yw wdziczno[. Odpowiedz Nauczycielskiego Urzdu Ko[cioBa 6. Jednak|e wnioski, do których doszBa Komisja, nie mogBy by uznane przez Nas za pewne i definitywne, ani te| nie mogBy zwolni Nas z osobistego obowizku rozwa|enia tego doniosBego problemu. StaBo si tak midzy innymi z tego równie| powodu, |e w Bonie Komisji nie osignito peBnej zgody, co do proponowanych zasad moralnych, szczególnie za[ dlatego, |e przedBo|ono pewne [rodki i metody rozwizania zagadnienia, niezgodne z moraln nauk o maB|eDstwie, gBoszon z niezmienn stanowczo[ci przez Nauczycielski Urzd Ko[cioBa. Dlatego to, po dokBadnym przestudiowaniu przedBo|onej Nam dokumentacji, po bardzo starannym przemy[leniu i rozwa|eniu zagadnienia, po gorcych modlitwach zanoszonych do Boga, moc powierzonego Nam przez Chrystusa mandatu, uwa|amy obecnie za stosowne da odpowiedz na te wa|ne pytania. II. ZASADY DOKTRYNALNE Integralna wizja czBowieka 7. Problem przekazywania |ycia, podobnie jak ka|dy inny problem dotyczcy |ycia ludzkiego, powinien by tak rozpatrywany, aby - poza aspektami czstkowymi, nale|cymi do porzdku biologicznego, psychologicznego, demograficznego czy socjologicznego - uwzgldniB caBego czBowieka i caBe jego powoBanie, obejmujce nie tylko porzdek naturalny i doczesny, ale równie| nadprzyrodzony i wieczny. Z uwagi na to, |e wielu obroDców sztucznych metod ograniczania liczby potomstwa odwoBuje si do wymogów miBo[ci maB|eDskiej, czy te| odpowiedzialnego rodzicielstwa, konieczn jest rzecz jasno okre[li i na[wietli te dwa zasadnicze elementy |ycia maB|eDskiego. Zamierzamy to uczyni, przypominajc zwBaszcza niedawny, wysoce kompetentny wykBad na ten temat II Soboru WatykaDskiego w Konstytucji duszpasterskiej Gaudium et spes. MiBo[ maB|eDska http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina 8. MiBo[ maB|eDska najlepiej objawia nam sw prawdziw natur i godno[ dopiero wtedy, gdy rozwa|ymy, |e pocztek swój czerpie ona - jakby z najwy|szego zródBa - z Boga, który jest MiBo[ci i Ojcem, "od którego bierze swe imi wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi". MaB|eDstwo bowiem nie jest wyrokiem jakiego[ przypadku lub owocem ewolucji [lepych siB przyrody: Bóg- Stwórca ustanowiB je mdrze i opatrzno[ciowo w tym celu, aby urzeczywistnia w ludziach swój plan miBo[ci. Dlatego maB|onkowie poprzez wzajemne oddanie si sobie, im tylko wBa[ciwe i wyBczne, d| do takiej wspólnoty osób, aby doskonalc si w niej wzajemnie, wspóBpracowa równocze[nie z Bogiem w wydawaniu na [wiat i wychowywaniu nowych ludzi. Dla ochrzczonych za[ maB|eDstwo nabiera godno[ci sakramentalnego znaku Baski, poniewa| wyra|a zwizek Chrystusa z Ko[cioBem. Jej cechy charakterystyczne 9. Gdy si te sprawy widzi we wBa[ciwym [wietle, staj si oczywiste charakterystyczne cechy i wymogi miBo[ci maB|eDskiej. Ich wBa[ciwe zrozumienie jest rzecz najwy|szej wagi. Jest to przede wszystkim miBo[ na wskro[ ludzka, a wic zarazem zmysBowa i duchowa. Tote| nie chodzi tu tylko o zwykBy impuls popdu lub uczu, ale tak|e, a nawet przede wszystkim, o akt wolnej woli, zmierzajcy do tego, aby miBo[ ta w rado[ciach i trudach codziennego |ycia nie tylko trwaBa, lecz jeszcze wzrastaBa, tak a|eby maB|onkowie stawali si niejako jednym sercem i jedn dusz, i razem osigali sw ludzk doskonaBo[. Chodzi nastpnie o miBo[ peBn, to znaczy o t szczególn form przyjazni, poprzez któr maB|onkowie wielkodusznie dziel midzy sob wszystko, bez niesprawiedliwych wyjtków i egoistycznych rachub. Kto prawdziwie kocha swego wspóBmaB|onka, nie kocha go tylko ze wzgldu na to, co od niego otrzymuje, ale dla niego samego, szcz[liwy, |e mo|e go wzbogaci darem z samego siebie. Prócz tego miBo[ maB|eDska jest wierna i wyBczna a| do koDca |ycia; to oraczy jest taka, jak j rozumieli maB|onkowie w tym dniu, w którym, wolni i w peBni [wiadomi, wizali si wzBem maB|eDskim. Choby ta wierno[ maB|eDska napotykaBa niekiedy na trudno[ci, to jednak nikomu nie wolno uwa|a jej za niemo|liw wrcz przeciwnie, jest zawsze szlachetna i peBna zasBug. PrzykBady tak licznych w cigu wieków maB|onków dowodz nie tylko tego, |e wierno[ jest zgodna z natur maB|eDstwa, lecz ponadto, |e stanowi ona niejako zródBo, z którego pBynie gBbokie i trwaBe szcz[cie. http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina Jest to wreszcie miBo[ pBodna, która nie wyczerpuje si we wspólnocie maB|onków, ale zmierza równie| ku swemu przedBu|eniu i wzbudzeniu nowego |ycia. "MaB|eDstwo i miBo[ maB|eDska z natury swej skierowane s ku pBodzeniu i wychowywaniu potomstwa. Dzieci s te| najcenniejszym darem maB|eDstwa i samym rodzicom przynosz najwicej dobra". Odpowiedzialne rodzicielstwo 10. Z tych to powodów miBo[ maB|onków domaga si od nich, aby poznali nale|ycie swoje zadanie w dzielnie odpowiedzialnego rodzicielstwa. Poniewa| dzi[ sBusznie kBadzie si na nie tak wielki nacisk, dlatego musi ono by nale|ycie rozumiane. Rozpatrzy je przeto nale|y pod ró|nymi, [ci[le ze sob powizanymi i sBusznymi aspektami. Biorc najpierw pod uwag procesy biologiczne, odpowiedzialne rodzicielstwo oznacza znajomo[ i poszanowanie wBa[ciwych im funkcji, rozum czBowieka bowiem odkrywa w zdolno[ci dawania |ycia prawa biologiczne, które s cz[ci osoby ludzkiej. Nastpnie, gdy chodzi o wrodzone popdy i namitno[ci, to odpowiedzialne rodzicielstwo oznacza konieczno[ opanowania ich przez rozum i wol. Je|eli za[ z kolei uwzgldnimy warunki fizyczne, ekonomiczne, psychologiczne i spoBeczne, nale|y uzna, |e ci maB|onkowie realizuj odpowiedzialne rodzicielstwo, którzy kierujc si roztropnym namysBem i wielkoduszno[ci, decyduj si na przyjcie liczniejszego potomstwa, albo te|, dla wa|nych przyczyn i przy poszanowaniu nakazów moralnych, postanawiaj okresowo lub nawet na czas nieograniczony, unika zrodzenia dalszego dziecka. Co wicej, odpowiedzialne rodzicielstwo, o którym teraz mówimy, w szczególniejszy sposób wi|e si z inn, i to bardzo gBbok ide nale|c do obiektywnego porzdku moralnego, ustanowionego przez Boga, którego to porzdku prawdziwym tBumaczem jest prawe sumienie. Dlatego do zadaD odpowiedzialnego rodzicielstwa nale|y, aby maB|onkowie uznali swe obowizki wobec Boga, wobec siebie samych, rodziny i spoBeczeDstwa, przy nale|ytym zachowaniu porzdku rzeczy i hierarchii warto[ci. Konsekwentnie, w peBnieniu obowizku przekazywania |ycia nie mog oni postpowa dowolnie, tak jak gdyby wolno im byBo na wBasn rk i w sposób niezale|ny okre[la poprawne moralnie metody postpowania; przeciwnie, s oni zobowizani dostosowa swoje postpowanie do planu Boga-Stwórcy, wyra|onego z jednej strony w samej naturze maB|eDstwa oraz w jego aktach, a z drugiej - okre[lonego w http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina staBym nauczaniu Ko[cioBa. Wewntrzny Bad stosunku maB|eDskiego 11. Stosunki, przez które maB|onkowie jednocz si w sposób intymny i czysty, i przez które przekazuje si |ycie ludzkie, s - jak to przypomniaB niedawno Sobór - "uczciwe i godne". Nie przestaj by moralnie poprawne, nawet gdyby przewidywano, |e z przyczyn zupeBnie niezale|nych od woli maB|onków bd niepBodne, poniewa| nie trac swojego przeznaczenia do wyra|ania i umacniania zespolenia maB|onków. Wiadomo zreszt z do[wiadczenia, |e nie ka|de zbli|enie maB|eDskie prowadzi do zapocztkowania nowego |ycia. Bóg bowiem tak mdrze ustaliB naturalne prawa pBodno[ci i jej okresy, |e ju| same przez si wprowadzaj one przerwy pomidzy kolejnymi poczciami. Jednak|e Ko[cióB, wzywajc ludzi do przestrzegania nakazów prawa naturalnego, które obja[nia swoj niezmienn doktryn, naucza, |e konieczn jest rzecz, aby ka|dy akt maB|eDski zachowaB swoje wewntrzne przeznaczenie do przekazywania |ycia ludzkiego. Nierozerwalno[ podwójnej funkcji znaku w zbli|eniu maB|eDskim 12. Nauka ta, wielokrotnie przez Nauczycielski Urzd Ko[cioBa podana wiernym, ma swoj podstaw w ustanowionym przez Boga nierozerwalnym zwizku - którego czBowiekowi nie wolno samowolnie zrywa, midzy dwojakim znaczeniem tkwicym w stosunku maB|eDskim: midzy oznaczaniem jedno[ci i oznaczaniem rodzicielstwa. Albowiem stosunek maB|eDski z najgBbszej swojej istoty, Bczc naj[ci[lejsz wizi m|a i |on, jednocze[nie czyni ich zdolnymi do zrodzenia nowego |ycia, zgodnie z prawami zawartymi w samej naturze m|czyzny i kobiety. Je|eli zatem zostan zachowane te dwa istotne elementy stosunku maB|eDskiego, a wic oznaczanie jedno[ci i rodzicielstwa, to wtedy zatrzymuje on w peBni swoje znaczenie wzajemnej i prawdziwej miBo[ci oraz swoje odniesienie do bardzo wzniosBego zadania, do którego czBowiek zostaje powoBany - a mianowicie do rodzicielstwa. Sdzimy, |e ludzie naszej epoki s szczególnie przygotowani do zrozumienia, jak bardzo ta nauka jest zgodna z ludzkim rozumem. Wierno[ wobec planu Bo|ego 13. SBusznie zwraca si uwag na to, |e wspóB|ycie pBciowe narzucone wspóBmaB|onkowi bez liczenia si z jego stanem oraz z jego uzasadnionymi |yczeniami, nie jest prawdziwym aktem miBo[ci i dlatego sprzeciwia si temu, czego sBusznie domaga si Bad moralny we wzajemnej wizi midzy maB|onkami. Podobnie, je|eli si spraw dobrze rozwa|y, trzeba przyzna, |e taki akt wzajemnej miBo[ci dokonany z uszczerbkiem dla zdolno[ci przekazywania |ycia któr Bóg-Stwórca wszechrzeczy zwizaB z tym aktem specjalnymi prawami - pozostaje w sprzeczno[ci zarówno z planem Bo|ym, wedBug którego maB|eDstwo zostaBo ustanowione, jak i z Wol Pierwszego Twórcy ludzkiego |ycia. Je|eli wic kto[ korzysta z daru Bo|ego pozbawiajc go, choby tylko cz[ciowo, wBa[ciwego znaczenia i celowo[ci, dziaBa wbrew naturze tak m|czyzny jak i kobiety, a tak|e wbrew gBbokiemu ich zespoleniu. I wBa[nie dlatego sprzeciwia si te| planowi Boga i Jego [witej woli. Kto natomiast korzysta z daru miBo[ci maB|eDskiej z poszanowaniem praw przekazywania |ycia, ten uznaje, |e nie jest panem zródeB |ycia, ale raczej sBug planu ustalonego przez Stwórc. Jak bowiem czBowiek, ogólnie biorc, nie posiada nieograniczonej wBadzy nad swoim ciaBem, tak równie| - i to w zgoBa szczególniejszy sposób, nie ma on jej nad zdolno[ci rozrodcz, poniewa| z natury swojej odnosi si ona do przekazywania |ycia ludzkiego, którego pocztkiem jest sam Bóg. "{ycie ludzkie - jak to przypomniaB Nasz Poprzednik, [p. Jan XXIII - winni wszyscy uwa|a za rzecz [wit, poniewa| od samego pocztku zakBada ono dziaBanie Boga-Stwórcy". http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina Niedopuszczalne sposoby ograniczania ilo[ci potomstwa 14. W oparciu o te podstawowe zasady ludzkiej i chrze[cijaDskiej nauki o maB|eDstwie czujemy si w obowizku raz jeszcze o[wiadczy, |e nale|y bezwarunkowo odrzuci - jako moralnie niedopuszczalny sposób ograniczania ilo[ci potomstwa bezpo[rednie naruszanie rozpocztego ju| procesu |ycia, a zwBaszcza bezpo[rednie przerywanie ci|y, choby dokonywane ze wzgldów leczniczych. Podobnie - jak to ju| Nauczycielski Urzd Ko[cioBa wielokrotnie o[wiadczyB - odrzuci nale|y bezpo[rednie obezpBodnienie czy to staBe, czy czasowe, zarówno m|czyzny, jak i kobiety. Odrzuci równie| nale|y wszelkie dziaBanie, które - bdz to w przewidywaniu zbli|enia maB|eDskiego, bdz podczas jego speBniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miaBoby za cel uniemo|liwienie poczcia lub prowadziBoby do tego. Nie mo|na te| dla usprawiedliwienia stosunków maB|eDskich z rozmysBem pozbawionych pBodno[ci odwoBywa si do nastpujcych, rzekomo przekonywajcych racji: |e mianowicie z dwojga zBego nale|y wybiera to, które wydaje si mniejsze; albo |e takie stosunki pBciowe tworz pewn caBo[ ze stosunkami pBodnymi, które je poprzedziBy lub po nich nastpi, tak, |e przejmuj od nich t sam warto[ moraln. W rzeczywisto[ci bowiem chocia| wolno niekiedy tolerowa mniejsze zBo moralne dla uniknicia jakiego[ zBa wikszego lub dla osignicia wikszego dobra, to jednak nigdy nie wolno, nawet dla najpowa|niejszych przyczyn, czyni zBa, aby wynikBo z niego dobro. Innymi sBowy, nie wolno wzi za przedmiot aktu woli tego, co ze swej istoty narusza Bad moralny - a co tym samym nale|y uzna za niegodne czBowieka - nawet w wypadku, je[li zostaje to dokonane w zamiarze zachowania lub pomno|enia dóbr poszczególnych ludzi, rodzin czy spoBeczeDstwa. BBdziBby zatem caBkowicie ten, kto by mniemaB, |e pBodne stosunki pBciowe caBego |ycia maB|eDskiego mog usprawiedliwi stosunek maB|eDski z rozmysBu obezpBodniony i dlatego z istoty swej moralnie zBy. Moralna dopuszczalno[ stosowania [rodków leczniczych 15. Ko[cióB natomiast uwa|a za moralnie dopuszczalne stosowanie [rodków leczniczych, niezbdnych do leczenia chorób, choby wynika std miaBa przeszkoda, nawet przewidywana, dla prokreacji, byleby ta przeszkoda nie byBa z jakich[ motywów bezpo[rednio zamierzona. Moralna dopuszczalno[ korzystania z okresów niepBodno[ci 16. Temu nauczaniu Ko[cioBa na temat moralnego postpowania w |yciu maB|eDskim przeciwstawiaj dzi[ niektórzy - jak to ju| wy|ej zaznaczyli[my (w p. 3) - twierdzenie, i| rozum ludzki ma prawo i zadanie opanowywa siBy, jakich mu dostarcza nierozumna natura i skierowywa je ku celom odpowiadajcym dobru czBowieka. Std niektórzy stawiaj pytanie, czy w danym wypadku, z uwagi na tyle ró|nych okoliczno[ci, nie jest rzecz zgodn z rozumem sztuczna kontrola urodzeD, je|eli osiga si przez ni wikszy spokój i zgod rodzinn oraz stwarza lepsze warunki do wychowania dzieci ju| urodzonych. W odpowiedzi na to pytanie trzeba stwierdzi z caB jasno[ci: Ko[cióB nie da si nikomu prze[cign w chwaleniu i zalecaniu korzystania z rozumu w dziaBaniu, co czBowieka jako rozumne stworzenie tak [ci[le zespala z jego Stwórc. Stwierdza wszak|e jednocze[nie, |e winno si to dokonywa z poszanowaniem ustalonego przez Boga porzdku. Je[li wic istniej sBuszne powody dla wprowadzenia przerw midzy kolejnymi urodzeniami dzieci, http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina wynikajce bdz z warunków fizycznych czy psychicznych maB|onków, bdz z okoliczno[ci zewntrznych, Ko[cióB naucza, |e wolno wówczas maB|onkom uwzgldnia naturaln cykliczno[ wBa[ciw funkcjom rozrodczym i podejmowa stosunki maB|eDskie tylko w okresach niepBodno[ci, regulujc w ten sposób ilo[ pocz, bez Bamania zasad moralnych, które dopiero co wyBo|yli[my. Ko[cióB jest zgodny z samym sob i ze swoj nauk zarówno wtedy, gdy uznaje za dozwolone uwzgldnianie przez maB|onków okresów niepBodno[ci, jak i wtedy, gdy potpia, jako zawsze zabronione, stosowanie [rodków bezpo[rednio zapobiegajcych poczciu, choby nawet ten ostatni sposób postpowania usprawiedliwiano racjami, które mogByby si wydawa uczciwe i powa|ne. W rzeczywisto[ci midzy tymi dwoma sposobami postpowania zachodzi istotna ró|nica. W pierwszym wypadku maB|onkowie w sposób prawidBowy korzystaj z pewnej wBa[ciwo[ci danej im przez natur. W drugim za[, stawiaj oni przeszkod naturalnemu przebiegowi procesów zwizanych z przekazywaniem |ycia. Jest prawd, |e w obydwu wypadkach maB|onkowie przy obopólnej i wyraznej zgodzie chc dla sBusznych powodów unikn przekazywania |ycia i chc mie pewno[, |e dziecko nie zostanie poczte. Jednak|e trzeba równocze[nie przyzna, |e tylko w pierwszym wypadku maB|onkowie umiej zrezygnowa ze wspóB|ycia w okresach pBodno[ci (ilekro ze sBusznych powodów przekazywanie |ycia nie jest po|dane), podejmuj za[ wspóB|ycie maB|eDskie w okresach niepBodno[ci po to, aby [wiadczy sobie wzajemn miBo[ i dochowa przyrzeczonej wzajemnej wierno[ci. Postpujc w ten sposób daj oni [wiadectwo prawdziwej i w peBni uczciwej miBo[ci. Powa|ne nastpstwa sztucznej kontroli urodzeD 17. Uczciwi ludzie mog nabra jeszcze mocniejszego przekonania o tym, jak bardzo uzasadniona jest nauka, któr Ko[cióB w tej dziedzinie gBosi, je[li zwróc uwag na nastpstwa, do jakich prowadzi przyjcie [rodków i metod sztucznego ograniczania urodzeD. Niech uprzytomni sobie przede wszystkim, jak bardzo tego rodzaju postpowanie otwiera szerok i Batw drog zarówno niewierno[ci maB|eDskiej, jak i ogólnemu upadkowi obyczajów. Nie trzeba te| dBugiego do[wiadczenia, by zda sobie spraw ze sBabo[ci ludzkiej i zrozumie, |e ludzi - zwBaszcza mBodych, tak bardzo podatnych na wpBywy namitno[ci - potrzeba raczej pobudza do zachowania prawa moralnego, a przeto wprost niegodziwo[ci jest uBatwia im samo naruszanie tego prawa. Nale|y równie| obawia si i tego, |e m|czyzni, przyzwyczaiwszy si do stosowania praktyk antykoncepcyjnych, zatrac szacunek dla kobiet i lekcewa|c ich psychofizyczn równowag, sprowadz je do roli narzdzia, sBu|cego zaspokajaniu swojej egoistycznej |dzy, a w konsekwencji przestan je uwa|a za godne szacunku i miBo[ci towarzyszki |ycia. Trzeba wreszcie pilnie rozwa|y i to, jak bardzo niebezpieczne mo|liwo[ci przyznaBoby si w ten sposób kierownikom paDstw, nie troszczcym si o prawa moralne. Któ| mógBby wtedy obwini wBadz paDstwow o stosowanie w skali caBego spoBeczeDstwa takich rozwizaD, które przyznano by maB|onkom jako godziwe w rozwizywaniu problemów wystpujcych w poszczególnych rodzinach? Któ| zabroniBby rzdcom paDstw propagowa metody antykoncepcyjne, je[li uznaliby je za skuteczniejsze, co wicej, nawet nakazywa ich stosowanie czBonkom spoBeczeDstwa, ilekro uwa|aliby to za konieczne? W ten sposób doszBoby do tego, |e ludzie pragncy unikn trudno[ci zwizanych z przestrzeganiem prawa Bo|ego w |yciu indywidualnym, rodzinnym czy spoBecznym pozwoliBoby wBadzy paDstwowej ingerowa w najbardziej osobiste i intymne sprawy maB|onków. http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina Je|eli wic obowizku przekazywania |ycia nie chce si pozostawi samowoli ludzkiej, trzeba koniecznie uzna pewne nieprzekraczalne granice wBadzy czBowieka nad wBasnym ciaBem i jego naturalnymi funkcjami, granice, których nikt nie ma prawa przekracza: ani osoba prywatna, ani wBadza publiczna. Granice te zostaBy ustanowione wBa[nie ze wzgldu na szacunek nale|ny Ludzkiemu ciaBu oraz jego naturalnym funkcjom, stosownie do zasad wy|ej przypomnianych i zgodnie z nale|ytym rozumieniem tzw. "zasady caBo[ciowo[ci", któr wyBo|yB Nasz Poprzednik Pius XII. Ko[cióB obroDc autentycznych warto[ci ludzkich 18. Z góry da si przewidzie, |e nie wszyscy chyba Batwo przyjm podan nauk, skoro ju| podniosBo si tyle gBosów, które korzystajc z pomocy nowoczesnych [rodków propagandy, sprzeciwiaj si nauce Ko[cioBa. Ko[cióB wszak|e nie dziwi si temu, |e podobnie jak Boski jego ZaBo|yciel, postawiony "jest na znak, któremu sprzeciwia si bd". Nie zaniedba z tego powodu bynajmniej naBo|onego mu obowizku gBoszenia z pokor i stanowczo[ci caBego prawa moralnego, tak naturalnego, jak ewangelicznego. Poniewa| Ko[cióB nie jest twórc obydwu tych praw, dlatego te| nie mo|e by ich sdzi, lecz jedynie stró|em i tBumaczem. Nie wolno mu wic nigdy ogBasza za dozwolone tego, co w rzeczywisto[ci jest niedozwolone, gdy z natury swej stoi zawsze w sprzeczno[ci z prawdziwym dobrem czBowieka. Ko[cióB jest w peBni [wiadom, |e bronic nienaruszalno[ci prawa moralnego odno[nie do maB|eDstwa, przyczynia si do umocnienia w[ród ludzi prawdziwej kultury: ponadto zachca czBowieka, aby nie rezygnowaB ze swych obowizków, zdajc si na [rodki techniczne. Czynic tak Ko[cióB zabezpiecza godno[ maB|onków. Takim wBa[nie postpowaniem Ko[cióB, wierny nauce i przykBadowi Zbawiciela, okazuje, |e obejmuje ludzi szczer i bezinteresown miBo[ci, usiBujc ich wspomaga w ziemskiej pielgrzymce, aby "po synowsku uczestniczyli w |yciu Boga |ywego, Ojca wszystkich ludzi". III. WSKAZANIA DUSZPASTERSKIE Ko[cióB, Matka i Nauczycielka 19. Powy|sze Nasze sBowa nie byByby wiernym wyrazem my[li i trosk Ko[cioBa, Matki i Nauczycielki wszystkich ludów, gdyby, zachciwszy najpierw ludzi do przestrzegania i poszanowania prawa boskiego w maB|eDstwie, nie niosBy z sob równie| pokrzepienia na drodze poprawnej moralnie regulacji pocz, tak|e w trudnych warunkach |ycia, pod których brzemieniem uginaj si dzi[ rodziny i narody. Ko[cióB bowiem nie mo|e odnosi si do ludzi inaczej ani|eli Boski Odkupiciel: zna wic ich sBabo[ci, ma wspóBczucie dla rzesz ludzkich, przygarnia grzeszników; nie mo|e on jednak uchyla si od nauczania prawa, które w rzeczy samej jest prawem ludzkiego |ycia przywróconego do pierwotnej prawdy i poddanego dziaBaniu Ducha Bo|ego. Mo|liwo[ zachowania Prawa Bo|ego 20. Nauka Ko[cioBa o nale|ytej regulacji pocz, bdca promulgacj samego prawa Bo|ego, wyda si niewtpliwie dla wielu trudna; wicej nawet zupeBnie niemo|liwa do zachowania. Bo rzeczy- wi[cie, jak wszystkie rzeczy szlachetne i po|yteczne, tak i to prawo wymaga mocnych decyzji i wielu wysiBków od http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina poszczególnych ludzi, od rodzin i spoBeczno[ci ludzkiej. Co wicej, zachowa je mo|na tylko z pomoc Baski Bo|ej, która wspiera i umacnia dobr wol ludzi. Kto jednak uwa|niej si nad tym zastanowi, dostrze|e, |e owe wysiBki naprawd podnosz godno[ czBowieka i przysparzaj dobra caBej ludzko[ci. Panowanie nad sob 21. Etycznie poprawna regulacja pocz tego najpierw od maB|onków wymaga, aby w peBni uznawali i doceniali prawdziwe warto[ci |ycia rodziny, oraz by nauczyli si doskonale panowa nad sob i nad swymi popdami. Nie ulega |adnej wtpliwo[ci, |e rozumne i wolne kierowanie popdami wymaga ascezy, a|eby znaki miBo[ci, wBa[ciwe dla |ycia maB|eDskiego, zgodne byBy z etycznym porzdkiem, co konieczne jest zwBaszcza dla zachowania okresowej wstrzemizliwo[ci. Jednak|e to opanowanie, w którym przejawia si czysto[ maB|eDska, nie tylko nie przynosi szkody miBo[ci maB|eDskiej, lecz wyposa|a j w nowe ludzkie warto[ci. Wymaga ono wprawdzie staBego wysiBku, ale dziki jego dobroczynnemu wpBywowi maB|onkowie rozwijaj w sposób peBny swoj osobowo[, wzbogacajc si o warto[ci duchowe. Opanowanie to przynosi |yciu rodzinnemu obfite owoce w postaci harmonii i pokoju oraz pomaga w przezwyci|aniu innych jeszcze trudno[ci, sprzyja trosce o wspóBmaB|onka i budzi dla niego szacunek, pomaga tak|e maB|onkom wyzby si egoizmu, sprzeciwiajcego si prawdziwej miBo[ci oraz wzmacnia w nich poczucie odpowiedzialno[ci. A wreszcie dziki opanowaniu siebie rodzice uzyskuj gBbszy i skuteczniejszy wpByw wychowawczy na potomstwo; wtedy dzieci i mBodzie| dorastajc wBa[ciwie oceniaj prawdziwe, ludzkie warto[ci i spokojnie oraz prawidBowo rozwijaj swoje duchowe i fizyczne siBy. Tworzenie klimatu sprzyjajcego czysto[ci 22. Pragniemy przy tej okazji zwróci uwag wychowawców i tych wszystkich, których prawem i obowizkiem jest stara si o wspólne dobro spoBeczno[ci ludzkiej, na konieczno[ tworzenia klimatu sprzyjajcego czysto[ci tak, by dziki peBnemu przestrzeganiu zasad porzdku moralnego prawdziwa wolno[ zapanowaBa nad swawol. Wszystko wic, co w dziedzinie tzw. nowoczesnych [rodków spoBecznego przekazu podnieca zmysBy i podsyca rozwizBo[ obyczajów, a tak|e wszelkie formy pornografii oraz nieprzyzwoitych widowisk, powinny spotka si z otwartym i jednogBo[nym potpieniem ze strony tych wszystkich, którzy bdz to troszcz si o rozwój kultury spoBecznej, bdz te| maj obowizek broni najwy|szych warto[ci duchowych. Bezpodstawnie bowiem próbowaBby kto[ usprawiedliwi tego rodzaju demoralizacj, powoBujc si na rzekome wymogi artystyczne lub naukowe, czy te| uzasadnia j swobod, na któr, by mo|e, zezwalaj wBadze danego kraju. Apel do wBadz publicznych 23. Pragniemy wic zwróci si do Rzdców Narodów, poniewa| im to przede wszystkim powierzone zostaBo najwa|niejsze zadanie ochrony dobra wspólnego i oni mog tak wiele uczyni dla ratowania dobrych obyczajów; nie dopu[cie nigdy do upadku dobrych obyczajów w[ród waszych narodów! Nie pozwólcie stanowczo, |eby w |ycie rodziny, tej podstawowej komórki spoBeczeDstwa, wprowadzono ustawowo praktyki sprzeczne z prawem naturalnym i Boskim! Zagadnienia bowiem, jakie Bcz si ze wzrostem liczby ludno[ci, wBadza paDstwowa mo|e i powinna rozwiza w inny sposób, mianowicie przez prawodawstwo nacechowane trosk o rodziny i przez tak mdre wychowanie narodów, a|eby zostaBy nienaruszone zarówno prawo moralne, jak i wolno[ obywateli. Jeste[my w peBni [wiadomi, ile trudno[ci sprawa ta przysparza wBadzom paDstwowym, szczególnie w krajach bdcych na drodze rozwoju. Dostrzegajc ich uzasadnione troski ogBosili[my encyklik Populorum Progressio. Teraz za[ za Naszym Poprzednikiem, [p. Janem XXIII powtarzamy: "Problemy te http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina ... tak nale|y rozwizywa, aby czBowiek nie stosowaB [rodków ani nie przyjmowaB zasad sprzecznych z jego godno[ci, jakie o[mielaj si propagowa ci, którzy uwa|aj, |e czBowieka i jego |ycie nale|y bez reszty sprowadzi do materii. Sdzimy, |e problem ten tylko wtedy mo|e by rozwizany, je|eli postp ekonomiczny i spoBeczny bdzie sBu|yB zarówno poszczególnym obywatelom, jak i caBej ludzko[ci i je[li bdzie zmierzaB do pomna|ania prawdziwych warto[ci". Bez wtpienia byBoby powa|n niesprawiedliwo[ci, je[liby przypisywaBo si Opatrzno[ci Boskiej to, co w rzeczywisto[ci zdaje si wynika z wadliwego ustroju spoBecznego lub z niedostatecznego poczucia sprawiedliwo[ci spoBecznej, z samolubnego gromadzenia bogactw, czy wreszcie z opieszaBej niechci do podjcia odpowiednich prac i wysiBków celem podniesienia poziomu |ycia narodu i wszystkich jego synów. Oby wszystkie wBadze, do których to nale|y, ponowiBy ze wzmo|on energi wysiBki i starania - jak to niektóre z nich tak wspaniale ju| czyni - i oby nie ustawaBa gorliwo[ w udzielaniu sobie wzajemnej pomocy w[ród wszystkich czBonków wielkiej rodziny ludzkiej. Otwiera si tu, jak sdzimy, nieograniczone pole dziaBania dla wielkich organizacji midzynarodowych. Do ludzi nauki 24. Pragniemy teraz zwróci si ze sBowami zachty do ludzi nauki, którzy "wiele mog odda usBug dobru maB|eDstwa i rodziny oraz spokojowi sumieD, je[li przez wspólny wkBad swych badaD bd si gorliwie stara wszechstronnie wyja[ni ró|ne warunki sprzyjajce wBa[ciwemu regulowaniu ludzkiej rozrodczo[ci". Przede wszystkim tego nale|y pragn, aby - zgodnie z |yczeniem wyra|onym ju| przez Piusa XII - medycyna zdoBaBa wypracowa wystarczajco pewn metod poprawnej moralnie regulacji pocz, opartej na uwzgldnianiu naturalnego rytmu pBodno[ci. W ten sposób ludzie nauki, a w szczególno[ci uczeni katoliccy, wyka| ze swej strony, i| rzeczy maj si tak, jak Ko[cióB naucza, |e mianowicie "nie mo|e by rzeczywistej sprzeczno[ci midzy boskimi prawami dotyczcymi z jednej strony przekazywania |ycia, a z drugiej pielgnowania prawdziwej miBo[ci maB|eDskiej". Do maB|onków chrze[cijaDskich 25. Teraz za[ nasze ordzie w szczególny sposób kierujemy do tych Naszych dzieci, które Bóg powoBuje, by sBu|yBy Mu w stanie maB|eDskim. Ko[cióB bowiem nauczajc o nienaruszalnych wymogach prawa Bo|ego, jednocze[nie obwieszcza zbawienie i poprzez sakramenty otwiera drogi Baski, moc której czBowiek staje si nowym stworzeniem zdolnym w miBo[ci i prawdziwej wolno[ci odpowiedzie na boski plan Stworzyciela i Zbawcy oraz odczu sBodycz Chrystusowego jarzma. Niech wic maB|onkowie chrze[cijaDscy, posBuszni Jego gBosowi, pamitaj |e ich powoBanie do |ycia chrze[cijaDskiego, zrodzone przez chrzest, zostaBo rozwinite i umocnione w sakramencie maB|eDstwa. Ten bowiem sakrament daje im moc i niejako ich konsekruje, by wiernie wypeBniali swe obowizki, by swe powoBanie doprowadzili do wBa[ciwej mu doskonaBo[ci oraz by dawali, jak na nich przystaBo, chrze[cijaDskie [wiadectwo wobec [wiata. Takie bowiem powierza im Pan zadanie, aby ukazywali ludziom [wito[ i sBodycz tego prawa, dziki któremu ich wzajemna miBo[ wi|e si [ci[le z t ich frakcj przez któr wspóBdziaBaj oni z miBo[ci Boga, Twórcy ludzkiego |ycia. Nie zamierzamy tu bynajmniej przemilcza trudno[ci, niejednokrotnie powa|nych, na które napotyka http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina |ycie chrze[cijaDskich maB|onków. Dla nich bowiem, jak i dla ka|dego z nas, "ciasna jest brama i wska jest droga, która wiedzie do |ywota". Jednak|e niech nadzieja tego |ywota, niby najja[niejsze [wiatBo, o[wieca im drog, gdy m|nie decyduj si na to, by na tym [wiecie |y "w trzezwo[ci, sprawiedliwo[ci i pobo|no[ci", [wiadomi w peBni, i| "przemija posta tego [wiata". Niech|e wic maB|onkowie ochotnie podejm wyznaczone im zadania, wspierani przez wiar i nadziej, która nie zawodzi - "poniewa| miBo[ Bo|a rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Zwitego, który zostaB nam dany". WytrwaB za[ modlitw niech wypraszaj sobie pomoc Bo|, a przede wszystkim niech czerpi Baski i miBo[ z niewysychajcego zródBa, którym jest Eucharystia. Je[li za[ s jeszcze uwikBani w grzechy, niech nie upadaj na duchu, ale z pokor i wytrwaBo[ci uciekaj si do miBosierdzia Bo|ego, którego Sakrament Pokuty obficie udziela. W ten sposób bd oni mogli osign doskonaBo[ maB|eDskiego |ycia, któr ApostoB przedstawia tymi sBowy: "M|owie miBujcie |ony wasze, jak Chrystus umiBowaB Ko[cióB (...) maj m|owie miBowa swe |ony jak wBasne ciaBo. Kto sw |on miBuje, samego siebie miBuje. Nikt nigdy nie miaB w nienawi[ci wBasnego ciaBa, lecz karmi je i otacza troskliw opiek. Tak czyni te| Chrystus z Ko[cioBem (...). W tym zawarta jest wielka tajemnica: a mam na my[li stosunek Chrystusa do swego Ko[cioBa. W ka|dym razie winien ka|dy z was miBowa sw |on, jak siebie samego, a |ona ma powa|a swego m|a". Apostolat rodzin w[ród rodzin 26. W[ród owoców, które dojrzewaj, gdy prawo Bo|e jest gorliwie przestrzegane, niezwykle cenny jest ten, |e sami maB|onkowie czsto pragn podzieli si z innymi wynikami swoich do[wiadczeD. Dziki temu w szerokich ramach powoBania [wieckich znajdzie si nowa i niezwykle doniosBa forma apostolatu, w której równi usBuguj równym. Wtedy bowiem sami maB|onkowie podejmuj zadanie apostolskie wzgldem innych maB|onków, peBnic rol ich przewodników. W[ród tylu form chrze[cijaDskiego apostolatu ta wydaje si obecnie najpotrzebniejsza. Do lekarzy i sBu|by medycznej 27. Wysokim uznaniem darzymy tych lekarzy i czBonków sBu|by zdrowia, którzy w peBnieniu swojego zawodu ponad wszelk ludzk korzy[ przenosz to, czego wymaga od nich szczególny wzgld na chrze[cijaDskie powoBanie. Niech niezachwianie trwaj w zamiarze popierania zawsze tych rozwizaD, które zgadzaj si z wiar i prawym rozumem oraz niech staraj si dla tych rozwizaD zjedna uznanie i szacunek ze strony wBasnego [rodowiska. Niech ponadto uwa|aj za swój zawodowy obowizek zdobywanie w tej trudnej dziedzinie niezbdnej wiedzy, aby maB|onkom zasigajcym opinii, mogli sBu|y nale|ytymi radami i wskazywa wBa[ciw drog, czego sBusznie i sprawiedliwie si od nich wymaga. Do kapBanów 28. A teraz z caB ufno[ci zwracamy si do Was, drodzy Nasi synowie, KapBani, którzy z uwagi na peBnione przez Was [wite posBannictwo, jeste[cie doradcami i przewodnikami duchowymi tak poszczególnych osób, jak i rodzin. Waszym bowiem szczególnym obowizkiem jest - a zwracamy si tu zwBaszcza do wykBadowców teologii moralnej podawa w caBo[ci i otwarcie nauk Ko[cioBa o maB|eDstwie. SpeBniajc ten Wasz obowizek, pierwsi dajecie przykBad szczerego posBuszeDstwa, jakie wewntrznie i zewntrznie nale|y okazywa Nauczycielskiemu Urzdowi Ko[cioBa. Rozumiecie przecie|, |e takie posBuszeDstwo wi|e Was nie tyle ze wzgldu na racje, które[my wy|ej przytoczyli, ile raczej ze wzgldu na [wiatBo Ducha Zwitego, którym ciesz si szczególnie Pasterze Ko[cioBa w nauczaniu Prawdy. Wiecie równie| dobrze, jak wielkie znaczenie dla zachowania pokoju sumieD i jedno[ci ludu chrze[cijaDskiego posiada to, by tak w dziedzinie moralno[ci, jak i w sprawach dogmatycznych wszyscy byli posBuszni Nauczycielskiemu Urzdowi Ko[cioBa i mówili jednym jzykiem. Dlatego z caBego serca ponownie Was wzywamy, przytaczajc peBne troski sBowa wielkiego ApostoBa PawBa: "Zaklinam was, Bracia, na imi Pana naszego Jezusa Chrystusa, odzywajcie si wszyscy w tym samym Duchu! Niech nie bdzie w[ród was rozdwojenia! {yjcie w harmonii, w jednym duchu i w jednej my[li". http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina 29. A dalej, je[li wybitn form miBo[ci dla dusz jest nie pomniejsza w niczym zbawczej nauki Chrystusa, niech|e si ta postawa Bczy z wyrozumiaBo[ci i miBo[ci których przykBad dawaB sam Chrystus rozmawiajc i przestajc z ludzmi. PrzyszedBszy bowiem nie po to, aby [wiat sdzi, lecz aby go zbawi, byB On wprawdzie nieprzejednany wobec grzechu, ale cierpliwy i miBosierny dla grzeszników. Niech|e wic maB|onkowie nkani trudno[ciami odnajd w sBowie i sercu kapBana jakby odzwierciedlenie gBosu i miBo[ci naszego Zbawiciela. Drodzy Synowie, peBni ufno[ci przemawiajcie, uwa|ajc to za rzecz pewn |e Duch Zwity, wspomagajc Nauczycielski Urzd Ko[cioBa w gBoszeniu prawdziwej nauki, jednocze[nie o[wieca wewntrznie serca wiernych i zachca ich do wyra|enia swego przyzwolenia. MaB|onków za[ uczcie niezbdnej drogi modlitwy i przygotowujcie ich nale|ycie do tego, aby cz[ciej, z gBbok wiar przystpowali do Sakramentów Eucharystii i Pokuty oraz by nigdy nie upadali na duchu z powodu wBasnej sBabo[ci. Do biskupów 30. Obecnie, koDczc t encyklik, zwracamy z czci i miBo[ci Nasz my[l do Was, drodzy i czcigodni Bracia w episkopacie, z którymi dzielimy trosk o duchowe dobro Ludu Bo|ego. Ku Wam wszystkim, którzy stoicie na czele kapBanów, wspóBpracowników w [witej posBudze i przewodzicie waszym wiernym, kierujmy t naglc pro[b, aby[cie z wszelk gorliwo[ci i niezwBocznie oddali si dzieBu zabezpieczenia maB|eDstwa i obrony jego [wito[ci tak, aby |ycie maB|eDskie osigaBo coraz wy|sz ludzk i chrze[cijaDsk doskonaBo[. Zadanie to uwa|ajcie za najwa|niejsze dzieBo i obowizek naBo|ony na Was w obecnych czasach. Jak dobrze wiecie, zadanie to wymaga pewnej koordynacji dziaBalno[ci duszpasterskiej we wszystkich dziedzinach aktywno[ci ludzkiej, mianowicie ekonomicznej, kulturalnej i spoBecznej. Je[li nastpi wikszy i jednoczesny rozwój w tych wszystkich dziedzinach, wówczas |ycie rodziców i dzieci na Bonie rodziny bdzie nie tylko zno[niejsze, lecz tak|e Batwiejsze i rado[niejsze. A |ycie spoBeczne, wzbogacone bratersk miBo[ci i prawdziwym pokojem, stanie si bezpieczniejsze, przy sumiennym zachowaniu tego planu, jaki Bóg powziB w odniesieniu do [wiata. Apel koDcowy 31. Czcigodni Bracia, najmilsi Synowie i wszyscy Ludzie dobrej woli! O[mieleni niewzruszon nauk Ko[cioBa, której Nastpca Piotra razem z brami w episkopacie katolickim jest wiernym stró|em i tBumaczem, wzywamy Was do wielkiego naprawd dzieBa wychowania, postpu i miBo[ci. To rzeczywi[cie ogromne dzieBo wychodzi wedle naszego gBbokiego przekonania na korzy[ zarówno [wiata, jak Ko[cioBa. CzBowiek bowiem nie zdoBa osign prawdziwego szcz[cia, do którego tskni caB sw istot, inaczej, jak zachowujc prawa, wszczepione w jego natur przez Najwy|szego Boga. Do praw tych powinien on odnosi si w duchu mdro[ci i miBo[ci. Przeto, zarówno dla tak wielkiego dzieBa, jak i dla Was wszystkich, a zwBaszcza dla maB|onków, bBagamy http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15 RazNaZawsze.pl - MiBo[ maB|eDstwo i rodzina Naj[witszego i NajmiBosierniejszego Boga o obfito[ Bask, a jako ich zadatek udzielamy z serca Naszego apostolskiego bBogosBawieDstwa. Dan w Rzymie, u [w. Piotra, w dniu 25 lipca w uroczysto[ [w. Jakuba ApostoBa roku 1968, szóstego roku Naszego Pontyfikatu PAWEA VI, Papie| http://www.raznazawsze.pl Kreator PDF Utworzono 16 March, 2009, 10:15

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Paweł VI 1968 07 25 Encyklika Humanae Vitae ex libris legatur 2009r
5 11 10 18 07 26 47
07 (26)
6 11 10 18 07 26 47
Humanae vitae
1 11 10 18 07 26 46
pdm? 2016 07 26
HUMANAE VITAE
Humanae Vitae
Kwaśniewski J , 2006 07 26 dr kwasniewski pl, Jak długo O zaleceniach dietetycznych
3 11 10 18 07 26 47
4 11 10 18 07 26 47
2 11 10 18 07 26 47
07 26 Luty 1996 Wojna poza CzeczeniÄ…
Lista licencji trenerskich nr 20 z dnia 26 07 2012 (2)

więcej podobnych podstron