plik


ÿþTEMAT MIESIÑCA DZIENNIKARZE CZY PROPAGANDZISCI NA ETACIE? W okresie PRL re|imowe gazety peBne byBy propagandowych sloganów i kBamstw, których celem byBo przekonanie polskiego spoBeczeDstwa do aktywnej budowy nowej, socjalistycznej ojczyzny. Wszelkie próby wyBamania si z tego jednolitego nurtu prasowego od razu byBy pacyfikowane i z góry skazane na pora|k. Prasa staBa si synonimem wszelkiego zBa, a apogeum jej antypolskiej dziaBalno[ci przypadBo na okres wydarzeD 1968 r. oraz stanu wojennego. Do dzi[ siganie po  Trybun Ludu czy lokalne gazety partyjne czsto wywoBuje odruch obrzydzenia. Nic dziwnego, gdy| wielu czoBowych dziennikarzy tego okresu oprócz etatu w gazetach pobieraBo tak|e drug pensj, wypBacan przez funkcjonariuszy MSW. Na ich zamówienie i z ich rozkazów powstawaBy publikacje, które dzi[ stanowi przykBad czarnej propagandy porównywalnej z t stosowan przez faszystowskie media w okresie II wojny [wiatowej. Dodatek towarzyszy konferencji naukowej  Obserwacja, manipulacja, wspóBpraca. Dziennikarze i naukowcy a aparat bezpieczeDstwa w Polsce Ludowej . WrocBaw 19 21 listopada 2008 r. Likwidacja  Po prostu Dominika Rafalska niczych zmian, Polacy |yli zBudzeniami. si jednocze[nie za gBbokimi przemiana- Czas od jesieni 1956 do jesieni 1957 r. to, mi w kraju. Pazdziernik miaB by ich Rozwizanie w 1957 r. tygodnika  Po prostu po okresie niepokojów, moment stabiliza- pierwszym etapem. Drugi etap jednak nie miaBo w sobie co[ symbolicznego. To zwizBa od- cji i nadziei. Z biegiem czasu coraz mniej- nastpiB. I jak na ironi, to wBa[nie wyda- powiedz na pytanie, które w poBowie lat 50. za- szych. rzenia polskiego Pazdziernika byBy po- dawano sobie powszechnie: jaka bdzie Polska W pazdzierniku 1956 r.  Po prostu cztkiem koDca  Po prostu . pod rzdami WBadysBawa GomuBki. bezwzgldnie poparBo kandydatur WBa- Powakacyjny numer tygodnika miaB Zanim do [wiadomo[ci spoBecznej do- dysBawa GomuBki na stanowisko I sekreta- ukaza si 7 wrze[nia 1957 r. Na polece- tarBo, |e Pazdziernik nie przyniesie zasad- rza KC PZPR. Ale tygodnik opowiadaB nie WBadysBawa GomuBki, w caBo[ci zdj- NIEZALEÚNA GAZETA POLSKA I Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... godzcy w elementarne wymogi demo- kracji socjalistycznej . Autorzy stwierdzi- li, |e akcja milicji zaszkodziBa wizerunko- wi partii, sugerujc powrót do metod po- tpionych w pazdzierniku 1956 r. Równocze[nie jednak, ju| 5 pazdzier- nika, redakcja wydaBa o[wiadczenie prze- sBane z pro[b o rozpowszechnienie do prezesów PAP i Polskiego Radia. Apelo- wano w nim do studentów o zaniechanie manifestacji. Koronnym argumentem miaBo by to, |e w czasie protestów  prze- staj dziaBa racje rozumowe, logiczne na rzecz emocjonalnych reakcji rozgorcz- kowanych ludzi. Istnieje wtedy potencjal- ne niebezpieczeDstwo wyzyskania takiej atmosfery dla nieodpowiednich awantur sBu|cych siBom wrogim demokracji so- cjalistycznej . Retoryka powy|szego o[wiadczenia jest znów zachowawcza, a argument o  wyzyskiwaniu atmosfery dla nieodpo- wiednich awantur przywodzi na my[l styl, jakim posBugiwaBa si, piszc o tej Tygodnik  Po prostu z 28 pazdziernika 1956 r. sprawie, prasa partyjna. Ba go cenzura. Walka redakcji o ocalenie dziaBaBa w po[piechu oraz |e nie zdawaBa WBadza odpowiada pisma przybieraBa ró|ne formy  od prote- sobie sprawy z wymowy jego artykuBów. stu po skBadanie czego[ w rodzaju samo- Ta próba ratowania pisma byBa chyba naj- Oficjalnie Polacy mogli si dowiedzie krytyki. Za ka|dym razem bez skutku. bardziej rozpaczliwa. o rozwizaniu tygodnika  Po prostu Ton dyskursu zmieniBy protesty stu- z  Trybuny Ludu . W anonimowej wypo- Redakcja apeluje denckie, do jakich doszBo w pazdzierniku wiedzi z 5 pazdziernika 1957 r. byBa mo- Pocztkowo usiBowali przyj postaw 1957 r. na wie[ o rozwizaniu  Po pro- wa o  zawieszeniu »Po prostu« . Stwier-  skruszonych dzieci . W wielu listach do towarzysza GomuBki przyznawali, |e po Oficjalnie Polacy mogli si dowiedzie o rozwizaniu tygodnika pazdzierniku 1956 r. nie mieli wypraco- wanej linii  dostosowanej do zmieniaj-  Po prostu z  Trybuny Ludu . W anonimowej wypowiedzi cych si warunków i zapewniali, |e pra- z 5 pazdziernika 1957 r. byBa mowa o  zawieszeniu »Po prostu« . ca pisma zostaBa poddana krytyce zespoBu Stwierdzono, |e pismo  zeszBo na pozycj jaBowej negacji , i |e zdecydowano o wyznaczeniu nowych zadaD. W li[cie z 25 wrze[nia 1957 r. ad-  szerzyBo niewiar w realno[ budownictwa socjalizmu , resowanym do sekretariatu KC stwierdzi- a nawet, |e  gBosiBo koncepcje bur|uazyjne . li te|, |e powakacyjny numer  Po prostu nie byB do koDca przemy[lany. Tre[ tego listu jest zaskakujca  wynika z niego, |e stu . Gdy pokojow manifestacj studen- dzono, |e pismo  zeszBo na pozycj jaBo- redakcja, która miaBa na przygotowanie tów spacyfikowaBa milicja, redakcja napi- wej negacji ,  szerzyBo niewiar w re- wrze[niowego numeru wyjtkowo du|o saBa list protestacyjny:  Ekscesy milicyjne alno[ budownictwa socjalizmu , a na- czasu (z uwagi na przerw wakacyjn), nale|y oceni w tych warunkach jako akt wet, |e  gBosiBo koncepcje bur|uazyjne . Z komunikatu wynika ponadto, |e decy- zja o zamkniciu  Po prostu zapadBa w urzdzie na Mysiej, nie za[ w najbli|- szym otoczeniu GomuBki:  Sekretariat KC PZPR rozwa|yB decyzj GBównego Urz- du Kontroli Prasy o zawieszeniu wydawa- nia tygodnika »Po prostu«  czytamy. Nastpnego dnia  Trybuna Ludu po- stanowiBa odnie[ si tak|e do wydarzeD na ulicach Warszawy. W zjadliwym arty- kule protesty studenckie zostaBy ochrzczo- ne mianem  warcholskich wybryków . Napisano o napBywajcych z warszaw- skich zakBadów pracy rezolucjach pot- piajcych  awantury na ulicach miasta.  GBbokie oburzenie miaBy te| wyra|a organizacje mBodzie|owe oraz inteligen- cja. Jasno z tego wida, |e sprawie  Po prostu od pocztku chciano  ukrci Beb . Nigdy niewydany numer  Po prostu omówiBa  Trybuna Ludu w artykule  W sprawie zamknicia tygodnika »Po prostu« z 10 pazdziernika 1957 r. Nie warto w tym miejscu przytacza wszyst- Tygodnik  Po prostu z 13 stycznia 1957 r. kich zarzutów wobec pisma. Do[ wspo- NIEZALEÚNA II GAZETA POLSKA Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... mnie o dwóch sprawach. Po pierwsze, tek[cie jako  niedopuszczalne s ocenio- socjalistyczne, antypartyjne, bur|uazyj-  W sprawie zamknicia... nie jest arty- ne te same postulaty  Po prostu , które re- ne , lecz tak|e wyraziB swoje zniesmacze- kuBem redakcyjnym, ale znów oficjalnym dakcja gBosiBa przed Pazdziernikiem i któ- nie  dwulicowo[ci redakcji , która w li- komunikatem Biura Prasy KC PZPR re wyniosBy do wBadzy GomuBk. Mowa stach do niego usiBowaBa si od|egna od (charakterystyczne, |e nie podpisanym!). o  walce z biurokracj , radach robotni- niektórych swoich publikacji. Najciekaw- Po drugie, w omawianym tek[cie zarzuty czych, odsuniciu od wBadzy osób skom- sza jednak wydaje si puenta jego wypo- wobec  Po prostu poparte s dosBowny- promitowanych, uzdrowieniu gospodarki wiedzi, w której GomuBka stwierdziB, |e mi cytatami z pisma. Za ka|dym razem i... wikszej swobodzie wypowiedzi. dla wszystkich publicystów nastaB czas jednak s to cytaty wyrwane z kontekstu, wyboru: za albo przeciw socjalizmowi: Zamiast epilogu co uniemo|liwia zorientowanie si w rze-  Dyskusje si skoDczyBy  powiedziaB. czywistych intencjach autorów. Na przy- 5 pazdziernika 1957 r. WBadysBaw Go- Rok wcze[niej  24 pazdziernika 1956 r. kBad:  Przyrównujc paDstwo ludowe do muBka, Józef Cyrankiewicz i Jerzy Mo-  ten sam GomuBka zawoBaB do rozentu- wBadzy sanacyjnej, do wBadzy bur|uazji rawski spotkali si z dziennikarzami  zjazmowanego tBumu na wiecu przed Pa- »Po prostu« pyta wrcz: »Czy nie nad- czBonkami partii. GomuBka nie pozostawiB Bacem Kultury:  Do[ wiecowania . Wte- szedB czas, by zdruzgota ten monstrualny wtpliwo[ci, |e decyzja o rozwizaniu dy rozumiano (chciano rozumie) to za- twór«? (nr 47/1956).  Po prostu byBa ostateczna:  Nie pozwo- woBanie jako wezwanie do pracowitego Wyja[niono te|, |e decyzja o likwidacji limy na to, aby nadal plu na socjalizm budowania tego, co zapocztkowaB Paz- pisma nie miaBa nic wspólnego z ograni- [...] Nie mo|emy nadal pozwala na sia- dziernik.  Do[ wiecowania czy pózniej- czaniem wolno[ci sBowa. Aczkolwiek: nie zamtu, w czym szczególnie celowaBy sze  dyskusje si skoDczyBy to jednak ty-  Partia nigdy nie gBosiBa swobody wszel- czasopisma tzw. spoBeczno-kulturalne po- powe dla retoryki komunistycznego przy- kiej krytyki ani te| nie proklamowaBa nie- dobne w swych tendencjach do tygodnika wódcy stwierdzenie  a teraz dajecie nam ograniczonej swobody dyskusji, niezale|- »Po prostu« . rzdzi . Redakcja  Po prostu zrozumia- nie od pozycji, które si zajmuje . To cie- WBadysBaw GomuBka nie tylko krytyko- Ba t lekcj zbyt pózno. kawe, poniewa| w przytaczanym powy|ej waB  staczanie si pisma na pozycje anty- Esbeckie  zabezpieczenie o[rodka radiowo-telewizyjnego w Olsztynie Piotr Kardela, W 1971 r. inwigilacj pracowników ra- TW ps.  Janusz . W grudniu 1963 r. OBEP IPN BiaBystok, Delegatura diowo-telewizyjnych w Olsztynie SB pro- wspóBpraca z nim zostaBa rozwizana, ja- w Olsztynie wadziBa jedynie za pomoc kontaktów ko |e sprawa, do której byB werbowany, operacyjnych (KO) i sBu|bowych (KS), zakoDczyBa si. Jak napisano w  Notatce Bezpieka w Olsztynie miaBa tajnych wspóBpra- tylko cz[ciowo wykorzystujc jednego SBu|bowej z 29 sierpnia 1972 r.:  Za cowników w niemal|e wszystkich [rodowiskach tajnego wspóBpracownika  dziennikarza okres wspóBpracy przekazaB szereg infor- miejscowego spoBeczeDstwa, tak|e w[ród Rolanda Kiewlicza, u|ywajcego pseudo- macji charakteru kryminalnego i ocenia- dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyj- nimu  Lemiesz . SB w zasadzie nie miaBa ny byB jako dobra jednostka operacyjna . nych. na tym odcinku zbyt wiele pracy, tym bar- Na koniec za[ kapitan SB Jerzy ZióBek  Zabezpieczenie przez SB olsztyD- dziej |e  jak podawano   Oceniajc ge- wnioskowaB:  Z uwagi na to, |e byBy tw skiego o[rodka radiowo-telewizyjnego neralnie sytuacj operacyjn-polityczn ps. »Janusz« jest Kom.[endantem] Stra|y dokumentuj przede wszystkim przecho- w tym [rodowisku, mo|na stwierdzi, |e PrzemysBowej w R[ozgBo[ni] P[olskiego] wywane w biaBostockim archiwum IPN jest ona dobra . Niemniej jednak oddzia- R[adia] zachodzi konieczno[ by z nim akta SB Sprawy Obiektowej (SO) nosz- Bywanie tej instytucji na spoBeczeDstwo w kontakcie. Ponadto przy kolejnej z roz- cej pocztkowo kryptonim  Antena , oraz ewentualno[ wykorzystania jej do mów nale|y nawiza rozmow jako a potem  Eter . Zlady dziaBaD SB w tym niekorzystnych dla komunistów celów z b.[yBym] tw i wykorzysta go po linii zakresie zachowaBy si te| w teczkach propagandowych przesdzaBa o podjciu operacyjnej . W tym samym celu i czasie personalnych i pracy wykorzystywanych przez SB dziaBaD majcych na celu  jak podjto rozmow operacyjn z innym by- przez bezpiek osobowych zródeB infor- pisano  wnikliwe rozpoznawanie opera- Bym TW  WBadysBawem Jackiewiczem, macji (OZI). cyjne zatrudnionych w ww. instytucji osób. który od 1949 r. a| do grudnia 1955 r. byB Od razu po zaBo|eniu sprawy obiekto- informatorem Informacji LWP. Po odby- Od  Anteny do  Eteru wej bezpieka d|yBa do pozyskania  przy- ciu zasadniczej sBu|by wojskowej odno- SB rozpoczBa dokBadne rozeznanie najmniej 1 tajnego wspóBpracownika, wiono z nim wspóBprac. Jackiewicz jako olsztyDskiej rozgBo[ni 23 pazdziernika poniewa| aktualne zródBa informacji TW ps.  OrzeB byB na kontakcie opera- 1970 r. Wniosek o wszczciu SO krypt. w postaci k.o. i k.s. nie zapewniaj dosta- cyjnym WydziaBu IV WUBP w Olsztynie.  Antena zatwierdziB pBk Jan Rejdych, za- tecznego rozpoznania operacyjnego [ro- W olsztyDskim radiu pracowaB od 1953 r. stpca komendanta wojewódzkiego MO dowiska . W 1972 r., intensyfikujc wy- jako kierowca, zreszt tak samo w 1972 r. w Olsztynie ds. BezpieczeDstwa. W uza- siBki zmierzajce do zwikszenia kontroli W  Notatce ZióBek zanotowaB:  Za okres sadnieniu napisano:  P[olskie] R[adio] operacyjnej o[rodka, bezpieka czyniBa wspóBpracy z organami Informacji, jak te| i T[elewizja] w Olsztynie jest jednym rozpoznanie pod ktem odnowienia lub i WUBP jest charakteryzowany pozytyw- z bardziej eksponowanych o[rodków ma- pozyskania kolejnych osób do tajnej nie jako cenna jednostka . Z  OrBem sowego przekazu na terenie miasta. [& ] wspóBpracy. Tak byBo w przypadku ko- wspóBprac odnowiono. Ponadto tego typu obiekty mog by wy- mendanta Stra|y PrzemysBowej olsztyD- OlsztyDski o[rodek radiowo-telewizyj- korzystywane w sprzyjajcych okoliczno- skiej rozgBo[ni Józefa Janczyka, który po ny, poprzez tkwic w nim agentur, byB [ciach przez wrogie nam elementy do nie- zwolnieniu z wojska w 1953 r. zatrudniB pod peBn kontrol SB. Bezpieka miaBa korzystnych dla nas celów propagando- si w olsztyDskim radiu jako zastpca ko- nawet opracowany system awaryjnego wych. Ze wzgldu na powy|sze zachodzi mendanta Stra|y. W 1963 r. zostaB on na unieruchomienia urzdzeD nadawczych konieczno[ staBego i wnikliwego rozezna- zasadzie dobrowolno[ci pozyskany przez na wypadek chci emisji  wrogich wyst- nia i zabezpieczenia tych instytucji . Komend Miejsk MO w Olsztynie jako pieD . 20 marca 1981 r. zmieniono kryp- NIEZALEÚNA GAZETA POLSKA III Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... w tym 23 dziennikarzy, jest piciu TW, dwóch kandydatów na TW i trzech KO. ByBo to ju| po przeprowadzonej osBawio- nej weryfikacji dziennikarzy i delegaliza- cji  Solidarno[ci . Podporucznik SB Ma- rek Szczerbicz podawaB, i| w o[rodku po- wstaB 10-osobowy Komitet ZaBo|ycielski bran|owych zwizków zawodowych. W[ród jego czBonków znalezli si jeden TW i dwóch kandydatów na TW.  W wy- niku podjtych dziaBaD operacyjnych  podawaB Szczerbicz  te osobowe zródBa informacji zostaBy wybrane do wBadz Zwizku Zawodowego Pracowników Ko- mitetu ds. Radia i Telewizji RozgBo[ni PR w Olsztynie . Gdy w czerwcu 1983 r. w Warszawie odbywaB si I Krajowy Zjazd SD PRL, w obradach uczestniczyBa delegacja z Olsztyna. W[ród delegatów znajdowaB si jeden TW zatrudniony w olsztyDskiej rozgBo[ni.  W wyniku pod- jtych wcze[niej dziaBaD inspirujcych  podawaB esbek  w[ród grona delegatów na Zjazd SD PRL, kandydatura naszego tw zostaBa zgBoszona i przegBosowana do wBadz Zarzdu GBównego SD PRL . Z czasem bezpieka zwikszyBa w o[rodku liczb swoich OZI, utrzymujc te| staBy kontakt z kierownictwem sBu|bowym roz- gBo[ni, na bie|co informujc o tym wszystkim WydziaB XIII Departamentu II MSW w Warszawie. W 1984 r. w olsztyDskiej SB opracowa- no  Kierunki dziaBania i wa|niejsze przedsiwzicia operacyjne , gdzie odno- [nie do o[rodka radiowo-telewizyjnego za- planowano m.in.:  prowadzenie rozmów profilaktyczno-ostrzegawczych z osobami podejrzanymi o wrog dziaBalno[ poli- tyczn, bie|ce operacyjne kontrolowanie istniejcych dziennikarskich zwizków zawodowych, systematyczne rozpoznawa- nie nastrojów i komentarzy dotyczcych bie|cej sytuacji w RozgBo[ni . Zaplano- wano te| dziaBania operacyjne zwizane z  prawidBowym funkcjonowaniem dobo- ru kadrowego, szczególnie w zakresie ob- sad personalnych newralgicznych komó- Pierwsza strona akt SO  Antena / Eter rek redakcyjnych i technicznych PR i TV . tonim prezentowanej sprawy z  Anteny gBo[ni. PowstaB dokument, w którym Operacyjnemu zabezpieczeniu ze strony na  Eter . Miesic pózniej podporucznik w cz[ci zatytuBowanej  Ocena stanu za- SB towarzyszyBy wówczas dziaBania SB Zenon Aukaszewicz nakre[liB wobec gro|enia odnotowano, i| w  ochrania- zmierzajce do  prawidBowego i maksy- rozgBo[ni wiele, realizowanych potem, nym obiekcie , zatrudniajcym 69 osób, malnego wykorzystania na antenach przedsiwzi operacyjnych. W dalszym cigu postulowaB  zwikszenie stanu zró- deB osobowych na obiekcie t.w. i k.o., gBównie w[ród personelu technicznego i publicystycznego, zorganizowanie zródBa osobowego w postaci k.o. w[ród pracow- ników stra|y przemysBowej . ByB to czas  Solidarno[ci , a zatem bezpieka prowa- dziBa w o[rodku  wszechstronne rozpo- znanie wyprzedzajce, majce na celu ustalenie tworzenia si grup wrogich , a potem uskuteczniaBa  wyprowadzanie tych osób z obiektu . SB  co oczywiste  prowadziBa tak|e inwigilacj czBonków ra- diowo-telewizyjnej  Solidarno[ci , w tym jej przewodniczcego WiesBawa Gawinka. Wojenna pacyfikacja 28 grudnia 1983 r. SB dokonaBa kolej- Odpis z donosu TW  Uran na temat jednego z pracowników technicznych radia nej  analizy stanu bezpieczeDstwa w roz- NIEZALEÚNA IV GAZETA POLSKA Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... [rodków masowego przekazu w Olsztynie wódzkim Zwizku MBodzie|y Wiejskiej ps.  Jack , kadrowa olsztyDskiej rozgBo-  bogatego dorobku Polski Ludowej oraz w redakcji  Dziennika Ludowego , [ni Edyta Wojno ps.  Teresa . TW ps. i wkBadu organów MO i SB w utrwalanie ju| w 1960 r. zostaB pozyskany przez SB  Uran byB red. Roman KamiDski, wspóB- paDstwa socjalistycznego, wBadzy ludo- jako TW ps.  Julek . Werbunku dokonaB pracujcy z SB w latach 1981 1988  wej i osigni klasy robotniczej . Bez- kapitan SB Tadeusz Podgórski, a Banasz- w Olsztynie najbardziej znany z tego, |e pieka inspirowaBa dziennikarzy do  pro- czyk  jak pisaB porucznik Aukaszewicz  od 1984 r. byB rzecznikiem prasowym wo- pagowania w sposób rzeczowy i przeko- wykorzystywany byB w Sprawie Opera- jewody olsztyDskiego Sergiusza Rubczew- nujcy sBuszno[ci podejmowanych przez cyjnego Sprawdzenia na figuranta Maria- skiego. Inwigilacj olsztyDskiego o[rodka kierownictwo Partii i PaDstwa decyzji na Dudzika  dziaBacza ruchu ludowego. zajmowaBo si ponadto ok. 10 innych TW, spoBeczno-ekonomicznych . W 1966 r. z  Julkiem wspóBprac roz- co do których odniesienia personalne za- wizano. W 1981 r. red. Banaszczyk byB chowaBy si jedynie w zapisach ewiden- Pod czujnym okiem konfidentów bezpieki I sekretarzem POP PZPR w olsztyDskiej cyjnych byBej SB. W aktach SO krypt.  Eter zachowaBy rozgBo[ni i jako jedyny przedstawiciel Wniosek o zakoDczenie prowadzenia SO si m.in. dokumenty dotyczce konkret- o[rodka wszedB do Zarzdu OddziaBu krypt.  Antena/Eter SB sporzdziBa do- nych dziennikarzy, w tym odpisy donie- SDP w Olsztynie. piero 8 stycznia 1990 r. W rubryce  powód sieD agenturalnych TW i KO. Z akt tych Inwigilacj [rodowiska dziennikarzy zakoDczenia napisano m.in.:  W zwizku wynika, |e sprawdzanie poszczególnych i innych pracowników olsztyDskiej roz- z tym, |e pod koniec 1989 roku nastpiBa osób, badanie ich przeszBo[ci, chocia|by gBo[ni bezpieka nazywaBa  zabezpiecze- zmiana zakresu i metodyki pracy operacyj- pod ktem dopuszczenia do prac tajnych, niem Badu i porzdku na odcinku me- nej w tym obszarze zainteresowaD, posta- bywaBo czasem dla SB zaskakujce. diów . Na przestrzeni 20 lat SB miaBa nowiono zakoDczy spraw obiektow W przypadku BronisBawa Banaszczyka, w tym [rodowisku kilkunastu TW. Konfi- kryptonim »Eter«, a materiaBy zBo|y w ar- pracujcego w olsztyDskiej rozgBo[ni od dentem SB byBa red. Krystyna Binek, chiwum WydziaBu C WUSW w Olszty- grudnia 1969 r., wyszBo na jaw, |e ten po TW ps.  Marlena , a potem  Znajoma . nie . Dokument podpisaB zastpca naczel- przeniesieniu si w 1959 r. do Olsztyna DonosiBa bezpiece, z przerwami, z powo- nika WydziaBu Ochrony Konstytucyjnego i podjciu pracy w Zarzdzie Wojewódz- dów  ideowych w latach 1961 1981. Porzdku PaDstwa WUSW w Olsztynie kim Towarzystwa Przyjazni Polsko-Ra- TW byli tak|e red. StanisBaw Pawliczak z up. kpt. Grzegorz OkoDski. dzieckiej, a nastpnie w Zarzdzie Woje- ps.  Staniol , MieczysBaw Kurnatowski Dziurawy mit zaBo|ycielski: o genezie Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL Daniel Wicenty, zaBo|ycieli, która daBa pózniej asumpt do waB awantur polityczn,  która pchaBa ku OBEP IPN GdaDsk prób budowania mitu zaBo|ycielskiego katastrofie paDstwowej i narodowej . Dla  esduperelu (efekty mo|na znalez Krzy|agórskiego SDP byBa  organizacj Potrzeba tworzenia mitu zaBo|ycielskiego wokóB w grudniowym numerze  Prasy Polskiej oszalaB , w której odbywaBo si  prze- rodzcych si organizacji jest z socjologicznego z 1982 r., pi[mie Zarzdu GBównego szczepianie i podsycanie szaleDstwa . Po punktu widzenia oczywista. Pozytywna legenda SD PRL). Mit ten, dajc odpowiedni wy- trzecie, SD PRL, w peBni popierajc wBa- staje si elementem socjalizacji oraz mobilizacji kBadni polityczn przeszBo[ci oraz przy- dze stanu wojennego, musi sprosta trud- nowych czBonków. Narodzinom Stowarzyszenia szBo[ci, opieraB si na trzech elementach. nemu wyzwaniu politycznemu. Jak prze- Dziennikarzy PRL towarzyszyB jednak kBopotliwy Po pierwsze, dziennikarscy  ojcowie- konywaB StanisBaw Ozonek:  musimy kontekst polityczny: organizacja rodziBa si za -zaBo|yciele , zawizujc SD PRL, dzia- mie [wiadomo[, |e czeka nas wiele nie- zgod wBadz stanu wojennego i w momencie Bali oddolnie i spontanicznie, wyra|ajc przyjemno[ci, insynuacji, pogró|ek, ata- likwidacji Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. zbiorow wol  zdrowego nurtu dzienni- ków; droga, na któr wstpujemy, naje|o- A co najbardziej istotne, zawizanie si SD PRL karzy, istniejcego ju| wcze[niej. Nieco na bdzie wieloma przeciwno[ciami . byBo w znaczcym stopniu inicjowane i kontrolo- kBopotliwa dla zaBo|ycieli byBa pewna wane przez SB.  koincydencja zdarzeD : 19 marca nast- 24 marca prezydent Warszawy wpisaB SD PRL w rejestr Oficjalna (i jawna) historia powstania piBo rozwizanie SDP, a dzieD pózniej po- stowarzyszeD. 27 marca Krzy|agórski udzieliB PAP wy- SD PRL zaczBa si rankiem 20 marca wstaB SD PRL. Wtpliwo[ t wyra|ono wiadu, w którym ostro skrytykowaB wBadze rozwiza- 1982 r. W siedzibie Zarzdu GBównego otwarcie. Do[ komicznie w tym kontek- nego SDP oraz aluzyjnie daB do zrozumienia, |e maj- RSW  Prasa-Ksi|ka-Ruch zebraBa si [cie brzmiaBy gBosy kilku dziennikarzy tek po byBym SDP mo|e zosta przejty przez SD PRL. grupa ok. 100 dziennikarzy. Spotkanie to (m.in. Jerzego Ambroziewicza), wyra|a- Symboliczne namaszczenie  esduperelu nastpiBo (legalne  dziennikarze uzyskali na nie jce trosk o by mo|e zbytni po[piech w maju 1982 r., kiedy jego wBadze zostaBy przyjte na zgod) okazaBo si zebraniem zaBo|yciel- w dziaBaniu oraz wypowiedz Edwarda oficjalnych spotkaniach przez gen. Wojciecha Jaruzel- skim nowej organizacji, która powstaBa na Wozniaka:  Wystpuj w imieniu dzien- skiego oraz wicepremierów Romana Malinowskiego  jeszcze ciepBym trupie SDP  dzieD nikarzy sportowych, którzy s po[pieszni i Edwarda Kowalczyka. wcze[niej prezydent Warszawy gen. Mie- w dziaBaniu. My, dziennikarze sportowi, Od pocztku przegrani: walka o SDP czysBaw Dbicki wydaB decyzj o likwi- nie mogli[my dBu|ej czeka . Po drugie, dacji SDP (zawieszonego po wprowadze- kierownictwo zlikwidowanego SDP byBo Od marca do maja 1982 r. równolegle niu stanu wojennego). skrajnie nieodpowiedzialne. Demaskacji trwaBa walka zwolenników SDP o urato- podjli si gBównie Kazimierz Kozniew- wanie rozwizanej organizacji. W marcu Fakty i mity ski oraz Klemens Krzy|agórski (na spo- pi listów protestacyjnych przeciwko li- Na spotkaniu opracowano statut, dekla- tkaniu wybrany prezesem SD PRL). We- kwidacji SDP zyskaBo podpisy kilkuset racj programow i wybrano tymczasowe dBug tego pierwszego byBy zarzd SDP dziennikarzy z caBego kraju. 29 marca wi- wBadze. Nie mniej wa|na byBa dyskusja  upostaciowywaB szaleDstwo i zainicjo- ceprezes SDP Maciej IBowiecki zBo|yB NIEZALEÚNA GAZETA POLSKA V Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... skarg do Naczelnego Sdu Administra- o nieprawidBowo[ciach finansowych. Równolegle kontroli operacyjnej pod- cyjnego na decyzj prezydenta Warszawy. 18 marca w KC PZPR odbyBo si zebranie dano czoBowych dziaBaczy SDP. Akta 3 maja 1982 r. skarga ta zostaBa ostatecz- sekretarzy KW ds. ideologicznych z woje-  Groty wskazuj na wykorzystanie kilku nie oddalona. Z punktu widzenia realnego wództw majcych o[rodki wydawnicze. TW (m.in.  Le[nik i  Polityk ). 21 grud- procesu decyzyjnego byBa to walka bez Omówiono kwestie zaBo|eD organizacyj- nia 1981 r. naczelnik WydziaBu IX Depar- szans na wygran. nych i ideowych SD PRL; ustalono rów- tamentu II wysBaB pismo do wojewódz- nie|, |e w marcu 1982 r. zostan podjte kich naczelników WydziaBu II SB, w któ- Plotki o mo|liwo[ci rozwizania SDP kr|yBy w [rodo- inicjatywy powoBania 15 oddziaBów tere- rym pisaB o konieczno[ci podjcia dziaBaD wisku dziennikarskim ju| w lutym 1982 r. Midzy nowych SD PRL w miejsce oddziaBów operacyjnych majcych na celu wykre- 1 a 5 marca dziennikarze z Poznania,  Trybuny Ludu , SDP. 19 marca w Biurze Politycznym KC owanie  sprawdzonych zródeB agentural-  Perspektyw i Naczelnej Redakcji Sportu i Turystyki Stefan Olszowski przygotowaB ostateczn nych na nowych lokalnych i centralnych Telewizji Polskiej napisali listy do przewodniczcego wersj tekstu uzasadnienia decyzji w spra- liderów SDP. ZalecaB, aby wytypowana WRON gen. Jaruzelskiego z apelem o powoBanie nowej wie rozwizania SDP; tego samego dnia agentura inicjowaBa samopomoc kole|eD- organizacji dziennikarskiej. ByBo to jednak tylko pew- decyzj o likwidacji SDP podpisaB gen. sk. Na jeszcze inny charakter dziaBaD ne konieczne medialne tBo dla spoBecznego uprawo- Dbicki. wskazuje meldunek operacyjny naczel- mocnienia procesu, który zaczB si ju| na przeBomie nika WydziaBu II KSMO w Warszawie Inspiratorzy z bezpieki lat 1981 i 1982. z 23 lutego 1982 r. Dotyczy rozmów Wszystkie te dziaBania byBy monitoro- z 49 dziennikarzami warszawskiego od- 7 stycznia w Wydziale Prasy, Radia wane oraz w pewnej mierze inicjowane dziaBu SDP oraz pozyskania o[miu z nich. i Telewizji KC PZPR powstaBa  Notatka przez Departament II MSW w ramach Planowano rozmowy z kolejnymi kilku- dotyczca proponowanych rozwizaD sprawy obiektowej  Grota . W czasie ak- dziesicioma dziennikarzami. w sprawie SDP ; jeden z wariantów za- cji powoBywania SD PRL i likwidacji SDP Mit genezy SD PRL byB dziurawy; za- kBadaB rozwizanie SDP i powoBanie no- jednym z najwa|niejszych zródeB osobo- Bo|yciele stanowili starannie dobran gru- wej organizacji. W notatce tej wskazano wych byB TW ps.  XXI . W notatce ze p, cieszc si zaufaniem zarówno wBadz precyzyjnie skBad przyszBej  grupy inicja- spotkania z  XXI z 20 stycznia 1982 r. stanu wojennego, jak i SB.  SzaleDstwo tywnej : chodziBo przede wszystkim oficer Departamentu II zanotowaB wiele i  politykierstwo zlikwidowanego SDP o dziennikarzy z redakcji  Trybuny Lu- sugestii dotyczcych rozwizania kwestii byBy pustymi kategoriami retorycznymi. du ,  {oBnierza Wolno[ci , PAP i  ChBop- organizacyjnych, prawnych i politycznych SD PRL okazaBo si pózniej instytucj fa- skiej Drogi . 8 lutego WydziaB Prasy zawieszonego SDP.  XXI sporzdziB sadow (chocia|, jak wskazuj akta  Gro- opracowaB kolejny dokument; rozwiza- do[ drobiazgow analiz prawn mo|li- ty , jej czBonkowie rozpalali si w sytuacji nie SDP i powoBanie nowego stowarzy- wych kroków w kontek[cie zmiany wBadz przydziaBu talonów na samochód). Mimo szenia ocenione zostaBo jako optymalne. Stowarzyszenia oraz warunków odwiesze- tego wszystkiego  esduperel z punktu Przez niemal caBy luty trwaBa w SDP kon- nia SDP. W maju 1982 r. Departament II widzenia  mikkiej pacyfikacji [rodowi- trola finansowa prowadzona przez Biuro kilkakrotnie konsultowaB si z  XXI ska dziennikarskiego speBniB swoje zada- Kontroli Ministerstwa Kultury i Sztuki. w sprawie przejcia majtku byBego SDP. nie  w niecaBy rok po zawizaniu skupiB Jej efekty prawdopodobnie nie byBy zado- W notatce z 29 maja znalazBa si gotowa ok. 90 proc. czBonków byBego SDP. walajce z punktu widzenia wBadz, w ka|- procedura postpowania, pozwalajca ByB to jednak sukces czysto ilo[ciowy  dym razie w uzasadnieniu decyzji o li-  unikn bBdów propagandowych i formal- dla uzyskania legitymacji SD PRL wy- kwidacji SDP nie znajdziemy ani sBowa nych w procesie przejmowania majtku. starczaBa niemal  ch szczera . Cenzor Jerzy Urban Grzegorz Majchrzak mógB Krzysztofowi Bochusowi zebra materiaBy do reporta|u przeznaczonego W ludowej Polsce funkcjonowaBa oficjalna cen- do  Nowej Wsi o wydarzeniach w Mit- zura prewencyjna sprawowana przez GBówny nem zatytuBowanego  Wojna nie tylko Urzd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, a od o krzy|e , aby pózniej zaproponowa 1981 r. przez GBówny Urzd Kontroli Publikacji wstrzymanie druku tej publikacji. Dowo- i Widowisk. Zniesiono j dopiero w 1990 r. dziB, |e nie nale|aBo zaognia konfliktu Oprócz niej istniaBa ta nieformalna, prowadzona wokóB obecno[ci symboli religijnych np. przez kierowników redakcji. BywaBo, |e funk- w placówkach paDstwowych. Je[li jednak cj cenzorów peBniBy równie| inne osoby lub in- zagBbi si w jego argumentacj, mo|na stytucje. bez trudu stwierdzi, i| prawdziwy po- 7 marca 1984 r. w zwizku z usuni- wód byB zupeBnie inny. Rzecznik prasowy ciem krzy|y z klas w zespole szkóB rol- rzdu uznaB bowiem w pewnym momen- niczych w Mitnem koBo Garwolina cie, |e napisany przez dziennikarza tekst zaprotestowaBa uczca si tam mBo- byB niekorzystny dla wBadz, a w zwizku dzie|. Protest staB si gBo[ny w kraju z tym jego publikacja mogBa przynie[ i za granic. Podczas konferencji pra- wicej szkody ni| po|ytku i dlatego jego sowej 13 marca rzecznik prasowy rz- dopuszczenie do druku byBo niewskazane. du Jerzy Urban w odpowiedzi na py- Nie byB to jedyny przykBad cenzorskich tanie Renate Marsch-Potockiej z agen- dziaBaD Urbana. Trzy lata pózniej, w 1987 r., cji DPA (Deutsche Presse-Agentur)  przerabiaB wypowiedz swego kolegi stwierdzaB m.in.:  Ten incydent miaB wisko rzdu zawsze istniaBo, istnieje z rzdu  ministra kultury i sztuki Alek- charakter lokalny. SzkoBy paDstwowe i nie zmieni si . sandra Krawczuka  dotyczc kwestii byBy, s i pozostan instytucjami o cha- Jego rola, przynajmniej w tym przy- sankcji za udziaB w produkcji i kolporta|u rakterze [wieckim. Ze [wieckiego cha- padku, nie ograniczaBa si jedynie do nielegalnych wydawnictw (groziB za to rakteru szkóB wynika, |e w szkoBach obrony i tBumaczenia racji peerelowskich przepadek mienia, np. samochodu czy paDstwowych nie powinny by zawie- wBadz. WystpiB on w tym przypadku tak- mieszkania na rzecz Skarbu PaDstwa). Je- szane symbole religijne. Takie stano- |e jako... cenzor. Najpierw bowiem po- go ingerencje nie mogBy i[ zbyt daleko, NIEZALEÚNA VI GAZETA POLSKA Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... gdy| konferencje prasowe byBy nagrywa- pisaB po tym do wicepremiera MieczysBawa czas, gdy konflikt trwaB, |e po jego zakoDczeniu warto ne przez zachodnich dziennikarzy. Dlate- Rakowskiego,  o wydanie dyspozycji zba- bdzie powróci do sprawy i w tygodniku dla mBodzie- go proponowaB, aby nie drukowa jej dania publikacji K[rzysztofa] Wolickiego |y wiejskiej omówi przypadek Mitna [sic!]. w ogóle. PisaB wówczas:  Proponuj spra- z punktu widzenia mo|liwo[ci prawnych W midzyczasie Rada GBówna Episkopatu, a potem pry- w przeciga i gdyby mnie pytano raz pocignicia go do odpowiedzialno[ci s- mas, zajli stanowisko w sprawie krzy|y i w naszym in- czy drugi o stenogram, odpowiedzie dowej . ZarzucaB dziennikarzowi paryskie- teresie le|y raczej wyciszenie sprawy konfliktowej. w koDcu, |e stenogramu nie drukuje si, go  Le Matin pisanie artykuBów  szkalu- Reporta| mnie rozczarowuje. Przynosi on niby obiek- gdy| druk byBby ju| bardzo spózniony . jcych zjadliwie polskie wBadze, peBnych tywny, a w istocie pBytki obraz wydarzeD powierzch- Co warto podkre[li w tym przypadku kBamstw i insynuacji . I proponowaB  po- niowych. Autor nie pokazuje, |e caBa sprawa byBa or- Urban wystpowaB tak|e w roli rzecznika cignicie go do odpowiedzialno[ci sdo- ganizowana i podgrzewana przez cz[ rodziców, na- resortu spraw wewntrznych. UzasadniaB wej za szkalowanie, ale tak, aby to byBo wy- uczycieli i kleru. Racje za zdejmowaniem krzy|y s swoje stanowisko m.in.  ujemnym rezo- razi[cie nie za pogldy (aby nie czyni zeD formalistyczno-prawne. Ka|dy czytelnik po przeczyta- nansem w aparacie MSW . Nie byB to je- mczennika), tylko za kBamstwa ewidentne niu pomy[li sobie: a co komu te krzy|e szkodz? Có| to dyny przypadek  podrasowywania przez i mo|liwe do udowodnienia . Co ciekawe, za tpota i upór je zdejmowa? Konkluzja tekstu jest rzecznika prasowego jego konferencji, wedBug Urbana taka praktyka miaBa wrcz taka, |e z wBadz nie nale|y zadziera, bo mo|e za- które potem drukowano. Tak byBo np. sta si norm. Zapewne nie wiedziaB on, mkn szkoB i ju|. Nie jest to powód do uznawania ra- z komentarzem Urbana do tzw. rozmowy |e pod tym ktem byBy wcze[niej analizo- cji wBadzy. Wymowa caBo[ci: wBadza niczego szczegól- braci, czyli sfaBszowanego zapisu rozmo- wane wypowiedzi hierarchów ko[cielnych nie zBego nie zrobiBa, ale z jakich[ prawnych niejasnych wy przewodniczcego  Solidarno[ci Le- (np. homilie prymasa WyszyDskiego) czy wzgldów czepia si tych krzy|y, a |e ma siB obrzy- cha WaBsy z jego bratem StanisBawem artykuBy w prasie solidarno[ciowej w la- dzenia uczniom |ycia, raczej lepiej z ni nie zadziera. wyemitowanej przez Telewizj Polsk tach 1980 1981. Nie jest to wic reporta| mdry, nie wszczyna dyskur- w 1983 r. W tym przypadku rola Urbana su midzy racjami, nie uzasadnia naszych racji, nie dalece wybiegaBa poza zakres dziaBania Prezentowany dokument zachowaB si w materiaBach przekonuje do nich wiejskiego, mBodego czytelnika. rzecznika prasowego rzdu. Biura Prasowego Rzdu Urzdu Rady Ministrów pod Poniewa| z tekstu wnioskuj, |e autor nie zebraB gBb- W czasie swojej dziaBalno[ci jako rzecz- sygnatur 48: szego materiaBu (caBy tekst mo|na byBo napisa w War- nik prasowy rzdu Jerzy Urban byB niezwy- szawie) ani nie ma koncepcji, ani powiedziaBbym serca kle aktywnym uczestnikiem sceny poli- Zci[le poufne do sprawy  nie proponuj poprawek ani nie czepiam tycznej w komunistycznej Polsce. Warto Nota wprowadzajca si poszczególnych sformuBowaD. Jestem przeciw dru- przypomnie, |e to wBa[nie rzecznik praso- Jest to reporta| proponowany do druku w  Nowej kowi. wy rzdu pod koniec 1984 r. proponowaB Wsi . UBatwiBem zebranie materiaBu, zakBadajc wów- Jerzy Urban ministrowi spraw wewntrznych, jak sam NIEZALEÚNA GAZETA POLSKA VII Warszawa, 7 listopada 2008 r. DZIENNIKARZE... Plan konferencji naukowej  Obserwacja, manipulacja, wspóBpraca. Dziennikarze i naukowcy a aparat bezpieczeDstwa w Polsce Ludowej 19 XI 2008 20 XI 2008 : : l l i il i i l i Sekcja dziennikarska: i i : : l l i i i i i : : i l l i : : i l l i i i : : i i i l : : i l i i i l - i i i i i- l i li i i - : : i l l i l - : : i l i - l i i L i i l i i i - l i i i - Sekcja dziennikarska: i i l i l i : : l i l - : : i l i - : : l i l i i l - i l i i - i i i i i i l . . : : . l l : : : : l i i i : : i i i . Sekcja naukowa: : : il l l : : i i l i l i i ll - L i i i l i l : : . i : : l i i l : : i i l l l i l i - i i i i . i i i i l i i l i i : : l . : : . l l . : : : : l l i l i i i li - Sekcja naukowa: i : : i i l i : : l l i i : : l i li i i l i i i i i i . l i i li : : i i l i i l i i l : : i i i l i l i i i il i i - i i i l i l . i i : : - il l : : L li li : : l . i : : : i : : i l : : i i l : : i i i i i l i i L l i ii ii i i i i . i i l - : : i li l i l : : l i : . i l i il l i : l i i i- i : : i i i l : : i . L i l i il i li i i - : i i l l . l - i wany, co ju| zostaBo udowodnione  patrz odsy- P. Tomasik nie zwróciB si do mnie celem wery- Sprostowanie Bacz dyskusja w moim biogramie w Wikipedii. fikacji posiadanych na mój temat informacji  co W dodatku specjalnym IPN do  Niezale|nej 14 teczek moich rzekomych  donosów to jest elementarnym wymogiem uczciwo[ci bada- Gazety Polskiej nr 10 (32) z 3 pazdziernika 2008 r. zostaB zamieszczony tekst PawBa Tomasi- w rzeczywisto[ci materiaBy z inwigilacji mojej cza, który rozpracowuje osob |yjc. Gdyby osoby, prowadzonej przez organy MSW, przy zwróciB si do mnie, to by mo|e udaBoby si nam ka pt.  DziaBalno[ TW »X«, »Rybak« w [wietle wBasnych doniesieD . Redakcja dodatku informu- u|yciu zarówno osobowych, jak i technicznych wspólnie ustali prawd obiektywn. UniknBby te| je, |e pierwsze zdanie i ostatnie dwa zdania arty- [rodków. Potwierdzaj to daty podane w artykule podawania w swym artykule takich nonsensów, |e P. Tomasika  7 I 1963 r. inwigilacj mojej osoby np. rzekomo informowaBem MSW o pogldach ta- kuBu oraz tekst w ramce pochodz od redakcji przejBa warszawska centrala MSW, gdy| w listo- kich osób jak red. Ochalski, który  podobnie jak ja i zostaBy wBczone do artykuBu bez wiedzy padzie 1962 r. rozpoczBem studia doktoranckie  byB czBonkiem PZPR o przekonaniach patriotycz- i zgody autora. w IPPT PAN, za[ placówki PAN byBy w zaintere- nych i swoje pogldy otwarcie wyra|aB Redakcja Dodatku Specjalnego IPN sowaniu centrali MSW. Inwigilacj mojej osoby w swych publikowanych oficjalnie artykuBach. do  Niezale|nej Gazety Polskiej zakoDczono w styczniu 1990 r., gdy| wtedy roz- Józef Kossecki poczBy si przygotowania do likwidacji SB. Replika Józefa Kosseckiego Nie wiem, kto dokonaB faBszerstwa wpisu Replika PawBa Tomasika ArtykuB PawBa Tomasika pt.  DziaBalno[ TW w dzienniku rejestracyjnym, którym posBuguje Opublikowany w dodatku specjalnym do »X«, »Rybak« w [wietle wBasnych doniesieD si P. Tomasik  czy jeszcze SB, czy UOP  NGP nr 10 (32) z 3 pazdziernika 2008 r. mój ( Niezale|na Gazeta Polska 3.10.08) zawiera nieprawdziw informacj jakobym byB zarejestro- w okresie jego dziaBalno[ci skierowanej przeciw tekst pt.  DziaBalno[ TW ps. »X«, »Rybak« StanisBawowi TymiDskiemu i Partii  X , czy w [wietle wBasnych doniesieD jest abstraktem wany w dzienniku rejestracyjnym MSW w dniu wreszcie zostaBo ono dokonane w okresie, gdy wystpienia przygotowywanego przeze mnie na 7 I 1963 r. pod numerem 4863 jako TW ps.  X . Informacja ta jest faBszywa, a wpis zostaB sfaBszo- dokumenty te znajdowaBy si w IPN. konferencj naukow  Nurt Narodowy Opozycji Demokratycznej w PRL (1955 1990) , która od- bdzie si 25 pazdziernika 2008 r. Std wybitnie syntetyczne ujcie wielu wtków. Z doc. Józefem Kosseckim nie spotkaBem si, poniewa| obecnie przedmiotem mojego zainteresowania nie jest, Dodatek specjalny IPN redaguj: skdind barwna, jego biografia polityczna. Jako pracownik pionu archiwalnego IPN chc jedynie Wojciech MuszyDski, OddziaBowe Biuro Edukacji Publicznej w Warszawie sumiennie i rzetelnie przedstawi informacje za- ul. ChBodna 51, 00-867 Warszawa, tel. 022 526 19 66 warte w pomocach ewidencyjnych SB na temat RafaB SierchuBa, OddziaBowe Biuro Edukacji Publicznej w Poznaniu TW ps.  X ,  Rybak i konsultanta ps.  Rybak ul. Rolna 45a, 61-487 PoznaD, tel. 061 835 69 00 oraz zreferowa zawarto[ jego teczki pracy. PaweB Tomasik Sprzeda| wydawnictw wBasnych IPN  Gospodarstwo Pomocnicze IPN tel. 022 581 88 20 Na tym koDczymy zajmowanie si spraw Wicej o dziaBalno[ci Instytutu Pamici Narodowej: www.ipn.gov.pl p. Kosseckiego na Bamach naszego dodatku. Redakcja Dodatku IPN do  Niezale|nej Gazety Polskiej NIEZALEÚNA VIII GAZETA POLSKA Warszawa, 7 listopada 2008 r.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IPN Dodatek historyczny Specjalny Ludność polska w państwie sowieckim
IPN Dodatek historyczny Specjalny Krwawy Grudzień
IPN Dodatek historyczny Specjalny Wielkopolska w cieniu UB
Historia wychowania i myśli pedagogicznej, Pytania na egzamin
Celiński P Interfejsy mediów cyfrowych dalsza emancypacja obrazów czy szansa na ich zdetronizow
Groteska to moda, czy sposób na wyrażanie problemów wspó~87A
Wytrzymałość specjalna w grze 3 x 3 z trzema dodatkowymi na jedną bramkę
18 04 Szkolenia specjalistyczne kierowanie ruchem hakowi na uprawnienia kwalifikacyjne
Wytrzymałość specjalna w grze 3 x 3 z trzema dodatkowymi na 6 bramek

więcej podobnych podstron