plik


ÿþLegenda o cesarzu Kennedym: nowa dyskusja antropologiczna Leszek KoBakowski Tegoroczny, ju| 6684. z kolei, zjazd Akademii Nauk staB si terenem burzliwej kontrowersji. GBówny referat przedstawiony w trakcie obrad dotyczyB maBo znanej legendy o cesarzu imieniem Kennedy, który, jak si uwa|a, wBadaB dwoma rozlegBymi krajami w zamierzchBej przeszBo[ci PWK (Przed Wielk Katastrof). Fot.Tomasz Wiech / AG Leszek KoBakowski Dr Rama, autor referatu, zestawiB i skrupulatnie przeanalizowaB wszystkie dostpne zródBa. Nie stanowi one, co prawda, obszernej kolekcji w porównaniu, dajmy na to, z materiaBami, jakimi dysponujemy na temat innego wBadcy, Alfonsa XIII, który, jak si zdaje, rzdziB paDstwem o nazwie Espagna nieco wcze[niej lub pózniej. Niemniej dr Rama udowodniB, |e z istniejcych zródeB mo|na wydoby wicej, ni| uczeni dotychczas przypuszczali. Jak wiadomo, po Wielkiej Katastrofie, która nastpiBa pomidzy rokiem (w przybli|eniu) 0 i 72 - kiedy to okoBo dwie trzecie zamieszkaBych ldów pochBonBy oceany, a pozostaBe cz[ci ulegBy niemal caBkowitemu zniszczeniu przez pot|ne eksplozje niewiadomego pochodzenia - zachowaBo si w caBo[ci wszystkiego osiem ksi|ek z poprzedniej ery: John Williams, ,,Creative Gardening"; Omaha, Nebraska (pozostaje do dzi[ przedmiotem sporów, czy Omaha, Nebraska to dwie osoby, czy jedna); Alice Besson, "La vie d'une idiote racontée par elle-meme. Roman" (wydaje si, |e ksi|k t opublikowano w kraju lub miejscowo[ci o nazwie Gallimard); Laszlo Varga, "Bridge for Beginners"; translated from Hungarian by Peter Harsch, Llandudno 1966; Dirk Hoegeveldt, ,,De arte divinatoria Romanorum", Lugduni Bat. 1657; "Annuario telefonico di Ferrara"; Arno Miller, "Neue Tendenzen in amerikanischen Sozialwissenschaften", Hoser Verlag Erlangen 1979; Dinah Ellberg, ,,All my Lovers". Ósm ksi|k pomijamy, jako |e napisano j alfabetem caBkowicie niezrozumiaBym, je[li nie liczy tajemniczego sBowa "Nagoya" wydrukowanego na przedostatniej stronie; zdaniem najpowa|niejszych autorytetów byBo to prawdopodobnie magiczne zaklcie sBu|ce do odstraszania zBych duchów przybywajcych z jakiego[ obcego kraju. Skdind |adnej z powy|szych ksi|ek nie odcyfrowano jeszcze w caBo[ci, jednak|e pewna liczba krótszych lub dBu|szych fragmentów jest ju| teraz dostpna w zadowalajcych tBumaczeniach. Trzeba tak|e wspomnie, |e cyfry w ksi|kach odnosz si przypuszczalnie do dat rocznych; poniewa| jednak nie wiadomo, ani jakimi metodami obliczano czas w epoce PWK, ani od kiedy zaczto numerowa lata, nie sposób wiarygodnie datowa wydarzeD. Co wicej, nie wiadomo, czy ludzie w owej epoce obliczali czas do przodu, czy do tyBu; jest caBkiem mo|liwe - argumentuje wielu uczonych - |e oznaczano lata cyframi wyra|ajcymi upByw czasu pozostajcego do Wielkiej Katastrofy, tak wic na przykBad rok 1657 przypadaBby 300 lat pózniej, nie wcze[niej, ni| rok 1957. Legenda o cesarzu Kennedym w wymienionych wy|ej ksi|kach wzmiankowana jest zaledwie raz, co kazaBo niektórym badaczom przypuszcza, |e nie byBa ona szeroko znana czy ceniona w[ród plemion prymitywnych. Jednak|e w tych dwudziestu paru ksi|kach, które zachowaBy si we fragmentach, jak równie| w ponad 120 periodykach, które dotychczas odkryto i z których 13 przechowaBo si w stanie niemal nienaruszonym (m.in. "Chemical Engineering", "Trybuna Ludu", "Crosswords for Children" - to ostatnie praktycznie nie do rozszyfrowania - "Il Messaggero" i "Vuelta"), legenda pojawia si kilkakrotnie. DokBadne przebadanie caBego tego materiaBu pozwoliBo dr. Ramie przedstawi nowatorsk i spójn interpretacj. W [wietle jego ustaleD gBówne skBadniki mitu wygldaj nastpujco: 1. Prezydent (tytuB niejasnego pochodzenia, oczywisty równoznacznik "Cesarza") Kennedy panowaB jednocze[nie w dwóch du|ych paDstwach zwanych odpowiednio "Ameryka" i "USA". 2. PochodziB on z legendarnej wyspy zwanej Irlandi, poBo|onej na PóBnocy: czy wyspa ta jest to|sama z inn o nazwie Islandia, któr wzmiankuje inny materiaB zródBowy, nie zostaBo w peBni ustalone; prawdopodobnie zwyczajny bBd drukarski uczyniB dwa kraje z jednego. 3. Prezydent byB bogaty. 4. WalczyB z wBadcami trzech innych królestw zwanych: Rosja, Zwizek Radziecki i Kuba. Jak si wydaje, zwyci|yB, lecz pózniej sam zostaB pokonany w bitwie, która odbyBa si w Zatoce ZwiD. Mimo to pozostaB cesarzem obu swych krajów. 5. Jedno z wrogich paDstw, o nazwie Berlin (jest to prawie na pewno inna nazwa Rosji), wybudowaBo ogromny mur majcy zapobiec inwazji armii cesarskiej, ale Cesarz [miaBo obrzuciB wrogów wyzwiskami ze szczytu tego| muru. 6. MiaB dwóch braci; starszy zginB przed, mBodszy po [mierci Cesarza. 7. Sam Cesarz utraciB |ycie w wyniku napa[ci swoich wrogów. 8. Wdowa po nim, Jacqueline, po[lubiBa nastpnie "Milionera". Dr Rama odkryB jeszcze jeden szczegóB wielkiej wagi, a dotychczas nieznany. Na ocalaBej poBówce stronicy czasopisma "Ici Paris" Cesarza okre[la si mianem un grand coureur des jupes . Mo|na to rozumie tylko w jeden sposób: Cesarz zwykB "biega w spódniczkach". A skoro istniej dowody, |e spódniczki byBy ubiorem wyBcznie kobiecym, staje si jasne, |e Cesarz byB postaci androginiczn, uciele[niajc cechy zarówno mskie, jak i |eDskie. Dr Rama skorygowaB tak|e myln interpretacj sBowa "Milioner", które do niedawna bezkrytycznie tBumaczono jako "bogacz". OdnalazB on mianowicie niedostrze|one dotychczas wyja[nienie zachowane we fragmencie "Miami Star", które brzmi: "Có| to jest milion w dzisiejszych czasach? MaBe piwo". Poniewa| piwo, a zwBaszcza maBe piwo, byBo tanim i popularnym napojem, "Milioner" nie mógB mie nic wspólnego z bogactwem. Wrcz przeciwnie, byB to czBowiek biedny, którego stan posiadania byB bardzo skromny, który mógB sobie pozwoli co najwy|ej na maBe piwo. Podbudowuje to znakomicie koncepcj dr. Ramy. Dr Rama zalicza si do szkoBy sBynnego uczonego Levi-Straussa, który byB wytwórc szczególnego rodzaju spodni noszonych zarówno przez m|czyzn, jak i kobiety, i który na tej podstawie twierdziB, |e wszystko da si traktowa jako struktur zbudowan z parzystych opozycji, tak |e pojedyncze pojcie jest pozbawione znaczenia bez swojej opozycyjnej pary; istotnie, je[li uci jedn z nogawek spodni, pozostaBa nogawka staje si bezsensowna. Przy u|yciu tego| klucza hermeneutycznego dr Rama zaproponowaB nastpujc interpretacj legendy: Mit cesarza Kennedy'ego stanowiB prób pogodzenia w wyobrazni mitologicznej podstawowych i nierozwizywalnych sprzeczno[ci |ycia ludzkiego. Po pierwsze, wystpuje tu opozycja marzenia i rzeczywisto[ci. W jednym ze zródeB Ameryka - jeden z krajów, którymi Kennedy rzdziB - jest nazwana "marzeniem ludzko[ci", podczas gdy inne zródBo mówi o "surowej rzeczywisto[ci USA", co sugeruje jasno, |e USA uwa|ane byBo za byt realny. Tak wic posta Cesarza jednoczyBa w sobie marzenie i rzeczywisto[. Po drugie, mamy tu opozycj PóBnoc - PoBudnie: Cesarz pochodziB z PóBnocy, ale rzdziB PoBudniem, jak wynika jednoznacznie z uwagi w zachowanym fragmencie gazety: "CaBe PoBudnie jest pod urokiem magii Kennedy'ego". Poniewa| w tamtych czasach na PoBudniu byBo gorco, a na PóBnocy zimno, które to temperatury byBy jednakowo, chocia| z ró|nych powodów, nieprzyjemne, posta Cesarza miaBa najwidoczniej unicestwi magicznie wady tak PoBudnia, jak i PóBnocy. Uczeni mieli zawsze trudno[ci z wyja[nieniem mitologicznego sensu wojen, które rozgrywaB Cesarz, ale równie| w tym wypadku dr Rama zaskoczyB wszystkich celn interpretacj. Jak pamitamy, Cesarz uciele[niaB zarówno cechy mskie, jak i |eDskie. Wydaje si przy tym, |e nakBaniaB swoich poddanych do zmiany pBci na msk. (WedBug cytowanego wy|ej "Ici Paris" uczyniB z wielu ludzi cocus , co znaczy coq , czyli kogut. W wikszo[ci mitologii kogut jest symbolem fallicznym. Klsk Cesarzowi zadaBy jednak, jak wspomniano wy|ej, [winie, które równie| byBy symbolem msko[ci: "m|czyzni to szowinistyczne [winie" - czytamy we fragmencie ocalaBym z broszury pt. "Niewypowiedziane mczeDstwo kobiet amerykaDskich"). I tak z legendy wyBania si skomplikowana dialektyka: msko-|eDska istota stwarza m|czyzn, jest pokonana przez m|czyzn i w koDcu zabita prawdopodobnie przez kobiet lub z rozkazu kobiet. Ten ostatni fakt ustalono drog zestawienia dwóch dokumentów: na jednej z kilku zachowanych stron broszurki pt. "Prawda o Zwizku Radzieckim" czytamy: "szcz[cie kobiet radzieckich wprost opisa si nie da"; natomiast inny dokument - strona z czasopisma zatytuBowanego tajemniczo "The Times" - mówi o "ci|kiej doli ludzi radzieckich", przy czym sBowo "ludzi" oznacza w jzyku oryginaBu przede wszystkim "m|czyzn". Tak wic mo|na zaobserwowa, |e przynajmniej w jednym z gBównych wrogich mocarstw kobiety byBy szcz[liwe, a m|czyzni nieszcz[liwi, co nasuwa przypuszczenie, |e kraj ten byB czym[ w rodzaju ginekokracji. Wniosek std, |e usiBowania Cesarza, aby przezwyci|y opozycj msko[ci i |eDsko[ci, podlegaBy atakom z dwóch stron - mskiej i |eDskiej - i zakoDczyBy si ostateczn katastrof. Legenda udowadnia, |e synteza pierwiastka |eDskiego i mskiego jest niemo|liwa. Ostatnia para opozycji, na których opiera si omawiany mit, to przeciwstawienie biedny - bogaty. Cesarz byB bogaty, ale, jak czytamy w jednym ze zródeB, byB "bojownikiem sprawy biednych". Nie ulega wtpliwo[ci, |e Cesarz symbolizowaB prób zniesienia jzykowego kontrastu midzy bied i bogactwem. Fakt, |e zostaB pokonany, a wdowa po nim zubo|aBa (jako |ona "Milionera"), ukazuje, |e jego wysiBki zmierzajce do harmonijnego pogodzenia tych przeciwieDstw zakoDczyBy si klsk. GBbokie, pesymistyczne znaczenie tego mitu zawiera si w przekonaniu, |e sprzeczno[ci ludzkiego |ycia nie da si unicestwi i ka|da próba ich pogodzenia jest daremna. Interpretacja dr. Ramy, chocia| przyjta z entuzjazmem przez wielu badaczy, nie spotkaBa si jednak z powszechn akceptacj. Z najostrzejszym atakiem wystpiB dr Gama, zwolennik sBynnego dr. Zygmunta Frauda (ang. fraud - "oszustwo" lub "oszust"), zaBo|yciela innej (tzw. analo- psychotycznej) szkoBy hermeneutycznej. Dr Gama podaB w wtpliwo[ praktycznie wszystkie elementy interpretacji dr. Ramy, jak równie|, w szerszym zakresie, caB tzw. d|insow doktryn Levi-Straussa. WedBug teorii Frauda jedyna czynno[, któr czBowiek pragnie wykonywa bez chwili przerwy, to kopulacja, aby jednak prze|y, czBowiek zmusza si do wykonywania tak|e innych czynno[ci, co go unieszcz[liwia. W rezultacie jedni pisz wiersze, inni popeBniaj samobójstwo, jeszcze inni zostaj przywódcami politycznymi, etc.  Musz przyzna - o[wiadczyB dr Gama - |e dr Rama odkryB kilka interesujcych faktów, które rzucaj nowe [wiatBo na legend; niemniej jego wydumana koncepcja jest absolutnie nie do przyjcia. Nowe fakty stanowczo potwierdzaj, |e tylko teoria fraudowska jest w stanie wyja[ni t legend. Jej prawdziwe znaczenie jest doprawdy jasne dla ka|dego wolnego od przesdów umysBu. Zwinia nie stanowi bynajmniej symbolu msko[ci, lecz, wrcz przeciwnie, symbol m|czyzny zniewie[ciaBego, kastrata. Wiadomo, |e ludzie w owych czasach kastrowali samce [wiD, przerabiajc je nastpnie na po|ywienie. Wyra|enie » m|czyzni to szowinistyczne [winie «nie tylko nie wspiera spekulacji dr. Ramy, lecz pasuje znakomicie do doktryny fraudowskiej; odnosi si mianowicie - w obrazliwy sposób, rzecz jasna - do kastrata, samca niezdolnego do wyprodukowania potomstwa. SBowo » szowinistyczne «nie doczekaBo si jeszcze odpowiedniego wyja[nienia, ale najprawdopodobniej spokrewnione jest ze sBowem chauve , co znaczy Bysy, bezwBosy, Bysina za[ byBa jeszcze jednym znakiem niemsko[ci, podczas gdy owBosienie symbolizowaBo msk jurno[. (Wynika to chocia|by ze sformuBowania zawartego w jednej z tych ksi|ek, które dochowaBy si w stanie nienaruszonym: » ta wBochata bestia próbowaBa mnie zgwaBci «). Interpretacja przedstawia si wic jasno: Cesarz zostaB pokonany w krainie kastratów ( » [wiD «), w nastpstwie czego musiaB zbiec w spódniczkach bynajmniej nie dlatego, |e byB androginem, jak chce dr Rama, lecz poniewa| byB m|czyzn tylko poBowicznie; innymi sBowy, byB prawie na pewno kastratem. UsiBowaB istotnie przywróci msko[ innym m|czyznom - jak mo|na si domy[li, równie| wykastrowanym - lecz poniósB klsk. Je[li w jednym z wrogich krajów kobiety byBy rzeczywi[cie szcz[liwe, a m|czyzni nie, to zapewne dlatego, |e w tej mitologicznej krainie m|czyzni byli kastratami. Pozbywszy si przedmiotu zazdro[ci - penisa - kobiety byBy szcz[liwe. Czy| mo|na znalez bardziej wiarygodne wytBumaczenie? W konsekwencji legenda wyra|a uniwersalny, ogólnoludzki lk przed kastracj, a pora|ka Cesarza symbolizuje nieodwracalno[ kastracji. Raz jeszcze fakty potwierdziBy teori Zygmunta Frauda . Nie byB to bynajmniej koniec dyskusji. Kolejny badacz, dr Ngama, zaatakowaB obie powy|sze koncepcje. Profesor Ngama jest kontynuatorem my[li wielkiego doktora Calamarxa (ang. calamar - "mtwa"). Teoria tego ostatniego stwierdza, |e istniej ludzie bogaci i ludzie biedni, którzy zwalczaj si wzajemnie i w trakcie tej walki tworz rozmaite mitologie. Mitologie klasy bogatej miaBy przekonywa, |e bogaci powinni pozosta bogatymi, podczas gdy mitologie klasy biednej reprezentowaBy stanowisko przeciwstawne. W przyszBo[ci - udowadniaB Calamarx - klasa biedna wyr|nie wszystkich bogaczy i zapanuje powszechne i trwaBe szcz[cie.  Dla ka|dego przy zdrowych zmysBach jest oczywiste - argumentowaB dr Ngama - |e z naukowego punktu widzenia obie » teorie «zaprezentowane na tej konferencji s nie tylko faBszywe, ale i reakcyjne. Pan Rama posuwa si w swej pseudoteorii do stwierdzenia, |e wykoncypowane przez niego tzw. struktury s trwaBe i niezmienne, innymi sBowy, |e bogacze pozostan bogaczami, a ndzarze ndzarzami. Natomiast pseudoteoria pana Gamy stwierdza, |e zamiast walczy z niesprawiedliwo[ci, klasa biedna winna przejmowa si jedynie mo|liwo[ci utraty wydajno[ci seksualnej. Tymczasem prawdziwe znaczenie legendy jest caBkiem jasne. Fakt, |e Cesarz sam byB bogaty, pozostaje bez znaczenia dla caBo[ci mitu, albowiem w odlegBej przeszBo[ci wszyscy cesarze byli bogaci; dopiero w przyszBo[ci, w epoce powszechnego szcz[cia, cesarze bd biedni. Istotny jest natomiast fakt, |e Cesarz byB » bojownikiem sprawy biednych «, jak musieli przyzna nawet moi dwaj adwersarze. Nieuchronnie nasuwa si wic wniosek, |e wrogowie Cesarza walczyli o spraw bogatych, wszelk bowiem walk da si ostatecznie sprowadzi do konfliktu bogatych z biednymi. Wszystkie znane nam elementy mitu potwierdzaj t interpretacj. Cesarz zostaB pokonany przez [winie, ale [winie - które wcale nie s takim czy innym symbolem seksualnym, jak to usiBowali » udowodni «moi przedmówcy - reprezentuj symbolicznie bogactwo. Oczywi[cie obaj referenci woleli przeoczy ulotk podpisan przez Niezwyci|on Zwiatow Parti Rewolucyjn na rzecz Wyzwolenia Uciskanych Mas, która mówi jasno: » zabi te bogate [winie «. Nasz szlachetny Cesarz, bojownik sprawy biedoty, zostaB zdradziecko zamordowany przez swych wrogów, ale, jak udowodniB sam dr Rama, jego |ona po[lubiBa nastpnie czBowieka biednego. PrzesBanie legendy sprowadza si do przekonania, |e wprawdzie jeden wielki obroDca biednych zostaB zgBadzony, ale walka toczy si dalej. Legenda w oczywisty sposób przynale|y do folkloru biedoty i prawda niezwyci|onej teorii doktora Calamarxa raz jeszcze odniosBa zwycistwo . W obliczu trzech konfliktowych teorii Akademia, jak zwykle w takich sytuacjach, musiaBa uciec si do gBosowania. Po czterech turach gBosowania, które nikomu nie zapewniBy wyraznej przewagi, pita przyniosBa zwycistwo doktorowi Gamie i w ten sposób prawdziwo[ teorii Zygmunta Frauda zostaBa definitywnie i naukowo potwierdzona. Dr Gama nie posiadaB si z rado[ci, podczas gdy dwaj pokonani badacze, których bBdy w ten sposób zdemaskowano, pBakali gorzko. Za obron niesBusznych teorii antropologicznych grozi, jak wiadomo, kara [mierci. PrzekBad autoryzowany z angielskiego: Anna BaraDczak *** Tekst za "Zeszytami Literackimi" nr 19 (lato 1987); pierwotnie ukazaB si w amerykaDskim kwartalniku "Salmagundi" nr 72/1986

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Leszek Kołakowski Pytania, ktore nie daja sie usmiercic
Leszek Kołakowski O rozumie i innych rzeczach
Leszek Kołakowski Dzięki niemu jesteśmy lepsi
Leszek Kołakowski Czym nie jest socjalizm
Leszek Kołakowski Wielki świadek zła komunizmu
Leszek Kołakowski Jak być konserwatywno liberalnym socjalistą Katechizm
Leszek Kołakowski Historia chwali KOR
Leszek Kołakowski Poezja filozoficzna Stanisława Jachowicza
Leszek Kołakowski Moje słuszne poglady na wszystko(fragment)
Leszek Kołakowski Ogólna charakterystyka pozytywizmu
Leszek Kołakowski Czy człowiek historyczny umarł i czy powinnismy opłakiwać jego zgon
Leszek Kołakowski O co pyta nas Kant(1)
Leszek Kołakowski Noe czyli pokusy solidarności

więcej podobnych podstron