Udział leśników w powojennym zagospodarowaniu Bieszczadów 307
Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej. Wśród założycieli byli leśnicy: Stanisław Kowalewski, Stanisław Wermiński i Wojomir Wojciechowski. Prezesem Zarządu Fundacji wybrano Stanisława Wermińskiego, wówczas nadleśniczego w Cisnej, zaś przewodniczącym Rady Fundacji został Stanisław Kowalewski, wówczas zastępca dyrektora RDLP w Krośnie. Obecnie Bieszczadzka Kolejka Leśna jest samofinansującym się bytem. Przewożąc rocznie 70-80 tys. turystów, potrafi zarobić na swe funkcjonowanie i w sezonie zapewnia zatrudnienie kilkunastu osobom.
PODSUMOWANIE I WNIOSKI
Udział leśników i leśnictwa w powojennym zagospodarowaniu Bieszczadów miał kluczowe znaczenie dla współczesnego obrazu tej ziemi. Obecna dostępność terenu jest efektem olbrzymich nakładów Lasów Państwowych w tworzenie sieci dróg dolinowych i stokowych, udostępnianych obecnie na trasy piesze, rowerowe i konne. W wyniku powojennych zalesień i sukcesji naturalnej niemal dwukrotnie wzrosła lesistość tych gór, co sprawia, że stały się one „dziką krainą”, jedną z najcenniejszych krajowych ostoi wielkich ssaków, a jednocześnie atrakcyjnym obszarem dla turystyki.
Trzeba przyjąć, że znaczenie leśnictwa surowcowego dla tego regionu będzie wciąż maleć, wzrastać natomiast musi zapotrzebowanie na społeczne funkcje lasu. W tym względzie należałoby podnieść znaczenie kulturowej i historycznej funkcji leśnictwa, poprzez utrwalanie historycznych jego śladów, zwłaszcza tych, które odchodzą w niebyt. Przykładowo warto byłoby zachować lub zrekonstruować jeden z drewnianych budynków nadleśnictw lub leśniczówek w funkcji ekspozycyjnej. O dawnych sposobach użytkowania lasu i drewna mogłaby przypominać zrekonstruowana ryza do zrywki, mielerz do wypału węgla drzewnego czy kadź potażar-ska. Do historii odchodzą na naszych oczach środki zrywkowe, takie jak „mazurki”, „dęty” czy „pszczółki”. Zupełnie zapomniana została inna osobliwość bieszczadzkiego leśnictwa - parki konne, zlikwidowane zaledwie 20 lat temu. Dziś trudno znaleźć obiekt, który zachowałby standardy ich architektury. Zwraca też uwagę brak zwartych opracowań na temat historii leśnictwa w Bieszczadach. Podejmowane w tym względzie działania winny znaleźć wsparcie jednostek Lasów Państwowych i organizacji społecznych leśników. Istnieje też potrzeba stworzenia placówki, która w nowoczesny sposób prezentowałaby zarówno dzieje leśnictwa bieszczadzkiego (podkarpackiego), jak i aktywnie promowała współczesną wielofunkcyjną gospodarkę leśną. Trzeba wierzyć, że Centrum Promocji Leśnictwa - powstające w Mucznem, na terenie Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Bieszczadzkie” - zdoła tę lukę wypełnić.
LITERATURA
Augustyn M., 2006 a. Monografia rozwoju przemysłu drzewnego jako podstawowego czynnika przekształceń środowiska leśnego w Bieszczadach Zachodnich w XIX i pierwszej polo-