Str. 1
JA3ŁONNA. DZIEŃ. ROK 1875 1 1877.
Jest piękny, letni dzień. Hrabia August Potocki spaceruje po lesie nieopodal Jabłonny.
Dawno temu, właścicielem terenów, na których dziś znajduje sie miasto Legionowo, był hrabia Maurycy Potocki herbu Pilawa.
Widok na wnętrze pałac u w Jabłonnej. Hrabia August przeprowadza rozmowę z przedstawicielem Towarzystwa Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej.
w 1875 roku hrabia Maurycy zdecydował sie sprzedać cześć swoich gruntów Towarzystwu Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej.
HRABIA AUGUST POTOCKI
(wyciąga rękę w kierunku towarzysza rozmowy)
A zatem zgoda! Niechaj me dobra na północ od Jabłonny przysłużą sie rozwojowi polskiej kolei—
PRZEDSTAWICIEL TOWARZYSTWA (unosi palec ku górze na znak zobowiązania)
Jutro każe sporządzić akt notarialny!
Widok na jadący wśród pól pociąg Kolei Nadwiślańskiej.
I tak niespełna dwa lata później sprzedane ziemie stały sie częścią linii Kolei Nadwiślańskiej-
-.liczącej w sumie 522 km toru i prowadzącej od Mławy, przez Warszawę, Lublin i Chełm, a2 do oddalonego o ponad 300 km od Warszawy miasta Kowla.
Na zakupionych od Potockiego terenach wybudowano również jeden z dwudziestu czterech przystanków Kolei Nadwiślańskiej - stacje kolejowa Jabłonna.
Str. 2
STACJA JABŁONNA. DZIEŃ. ROK 1885.
Widok z oddali na Stacje Jabłonna. Cgólnie na stacji dużo sie dzieje. Panuje harmider. Do pociągu wsiadaja spóźnieni pasażerowi Konduktor pospiesza ludzi, krzyczy. Dwoje sąsiadów rozmawia ze sobą. Nieopodal hrabia August Potocki wita swoich goSci, którzy przyjechali pociągiem z Warszawy. Obok nich czeka powóz zaprzęgnięty w parę koni.
Niewiele czasu minęło, Jak stacja Jabłonna zaczęła tętnić życiem.
KONDUKTOR
(wychyla się z pociągu i krzyczy)
Stacja Jabłonna! Wsiadać! Wysiadać!
FASAŻER I
(kobieta w sukni z parasolką w ręce zaczepia starszego mężczyznę, zagaduje do niego)
A dokadZe kochany sasiad sie wybiera?
PASAŻER II
Aaa_ Jadę odwiedzić wnuki W Olw
-skłoniło to syna hrabiego Maurycego i ówczesnego gospodarza Jabłonny - hrabiego Augusta Potockiego - do utworzenia ra południe od stacji osiedla letniskowego.
Od swojego imienia hrabia August, potocznie zwany Gucie*, nazwał je Sueinem.
PRZYJACIEL AUGUSTA-GUSTAW (wyciąga rękę na powitanie w kierunku hrabiego) Dzień dobry drogi /tuguścic! Moje uszanowanie.
AUGUST POTOCKI
(rozkłada ręce na gest powitania?
Witajcie przyjaciele. Zapraszam do Gucir.o. Kazałem dla was przygotować najbardziej okazała wille!
Str. 3
LETWISKO GUC1N. DZIF.Ń.
na Letnisko Gucio. W patku alejkami spacerują goicie. Obok nich przejeżdża powóz z hrabią Augustem i jego przyjaciółmi. Jada ped jedr.ą z okazałych willi Gucina.
Letnisko Gucin wraz z otaczającym Je piękny* parkiem było chętnie odwiedzane przez warszawskich letników 1 zagranicznych gości.
ZONA GUSTAWA
(wychyla głowę z powozu. Z zachwytem rozgląda sie ne wszystkie strony)
Och, spójrz Gustawie! Jaki uroczy park!
PRZYJACIEL AUGUSTA-GUSTAW
Rzeczywiście, wystawny! Nie dziwie sie, drogi Auguście, 2e
lotnisko odwiedza tylu gości-
Do 1866 roku na terenie Gucina wzniesiona pięć okazałych, drewnianych willi.
S