Powyższy wykres pokazuje, że przez pięć pierwszych miesięcy (część A) uczniów cechowała mała aktywność w podejmowaniu rozmów na temat oglądanych propozycji telewizyjnych. Mogły istnieć przynajmniej cztery przyczyny początkowej bierności piętnastolatków. Pierwsza to obawy przed publicznym wypowiadaniem się. Uczeń odczuwając lęk przed nieznanym, wycofywał się z jakiejkolwiek aktywności i stawał się tylko widzem i słuchaczem. Druga przyczyna wiązała się z przeświadczeniem o niemożności sprostania temu zadaniu (np. bariera językowa). Lepiej milczeć, niż wywołać złe wrażenie. Trzecia to rodzaj buntu młodzieży przeciw nagrywaniu wypowiedzi. Kolejna wreszcie, natury metodycznej, dotyczyła autorytarnego stylu kierowania lekcją27. Polonista naprowadzał, ukierunkowywał, dyrygował uczniami. Wymienione tu przyczyny bierności uczniów nawiązują do prezentowanych przez A. Janowskiego badań na temat sposobów osiągania celu przez ucznia i nauczyciela28. Jednak w miarę upływu czasu zwiększało się zaangażowanie młodzieży w tego typu zajęciach. Rosła tym samym sprawność umiejętnego dyskutowania i szacunek dla przeciwników. Informacje na ten temat przynosi część B wykresu. Wynikiem zmiany sytuacji było zmniejszenie liczby stawianych przez nauczyciela pytań i wzrost tym samym zaangażowania uczniów. Wiązało się to także ze zmianą stylu kierowania lekqą. Polonista zaczął traktować uczniów jak równorzędnych partnerów. Proponował im drogi postępowania, zachęcał równocześnie do podejmowania własnej inicjatywy. Przez to włączał ich do działania, sam zaś przyjął rolę mediatora, doradcy. To demokratyczne zachowanie nauczyciela29 łączyło się z ciekawszymi rozwiązaniami dydaktycznymi, pozwalającymi piętnastolatkom wejść w rolę publicysty, autora programu telewizyjnego, aktora. Taki sposób prowadzenia lekcji wywołał prawdziwą eksplozję twórczej inicjatywy młodych ludzi. Chodziło tu głównie o danie uczniom możliwości przygotowania i prowadzenia programów publicystycznych. Mieli oni podejmować często oryginalny wysiłek twórczy, by w ten sposób stawać się aktywnymi obserwatorami życia10. Dzięki własnym pomysłom młodzi ludzie chętniej i łatwiej dyskutowali na tematy publicystyczne i o programach publicystycznych prezentowanych w telewizji31.
27 Por. P. Andrusiewicz, Interakcje nauczyciel - uczeń w kształceniu literackim, Kraków 1996, s. 38.
28 A. Janowski, Uczeń w teatrze życia szkolnego, Warszawa 1995, s. 116-163.
29 Ibidem, s. 118-122.
30 B. Suchodolski, Kierunki i treści ogólnego kształcenia człowieka, Warszawa-Kraków 1990, s. 21-26.
31 W ostatnim dniu prowadzenia obserwacji tylko 20% osób nie brało w ogóle czynnego udziału w lekcji na temat różnych programów proponowanych przez telewizję, pozostali wykazywali się umiejętnością kulturalnego i rzeczowego podejmowania dyskusji.
83