Major Guy Lloyd, M.P. przesyła Panu Premierowi wraz z serdecznymi wyrazami odpis swego listu opublikowanego w "Glasgow Herald" dnia 19-go grudnia*
Poniżej tłumaczenie listu:
Przyszłość Polski. Ostatnia debata w Izbie Gmin na temat spraw polsko-rosy j sk i cii wyj asniln Jaśniej niż mógł to uczynić czołowy artykuł Glasgow Herald z następnego dnia jak wysokim jest stopień niezadowolenia w całym kraju z powodu niesłusznego traktowania Polski.
Kolega mój mjr. Petherick zaznaczył w swej mowie, że Izba słuchała Premiera "w strasznym, brzydkim, zimnym milczeniu" i nie należy 3ię temu dziwić. Pomimo usilnych starań naszej oficjalnej prop g.andy świat zaczyna się coraz szerzej dowiadysaó o tyui co się dzieje w t. zw, "oswohodzonęj" Polsoe. Mam wrażenie, że opinia publiczna mocno się niepokoi owym biegiem spraw i wzrastającym przekonaniem, że panino ogromu poniesionych ofiar i wykazanego wspaniałego patriotyzmu Polska jest tak haniebnie traktowana. Faktycznie jest ona anuszana przez forc mojeure, do czego Rząd Brytyjski rękę swą przykłada, do prz;■jęcia losu i przyszłości niezgodnej z wolę, jej narodu, a tyn samym do prze jroślenia idei wolności i niepodległości.
Najbardziej uroczyste zobowiązania traktatowe zostały podarte na strzępy.
Argumentuje się mniej więcej w te i sposób: "I cóż z tego? Czego Rosja żąda, rausi cavc to ona ptrzymać." Niestety, może to być prawdą, tym niemniej jednak naród brytyjski, któremu było dano do zrozumienia że walczy o wysokie ideały, demokrację i wolność, tak jak to wyrażono w Kar ie Atlantyckiej, obecnie ostatecznie pogrzebanej, powinien przynajmniej inieć odwagę by protestować i wykazać 3wc obrzydzenie w stosunku do doktryny ” jot x, stew prawa przemocy".
Nie dziwię się, że nasi Polscy Sprzymierżeńcy zapytują dlaczego "bezwarun-kowe poddanie się" ma być stosowane zarówno do nich jak i do naszych wrogów.