Brewjarza Rzymskiego z wieków dawnych, dla każdego z osobna, o ile czas przynosił zmiany.
Ostatecznie, dobrze przyjrzawszy się praktycznemu jedynie zadaniu, spostrzegamy, że nie dało się ono spełnić ku zupełnemu zadowoleniu korzystających z Vade mecum bez udziału teorji, bez opracowania uwidocznionego w samym układzie i treści a z blizka pokrewnego naukowemu traktowaniu sprawy. Z teorją jako typem myślenia ma się częstokroć tak, jak z filozof ją u Arystotelesa: chcąc nie filozofować, trzeba prawo do niefilozofowania wyfilozofować.
W spisie świąt jest 65 właściwych Kościołowi Polskiemu, są nadto jeszcze dnie umyślne na translatio, commcmorcitio, dcdicatio: przydałoby się ich odróżnianie (gwiazdkami np.) od powszechnych. Przy niedzielach tożsamych, ale rożnomiennie nazywanych, potrzebne są odsyłacze od jednych do drugich.
Przewodnik p. Wierzbowskiego nie daje wszystkiego, czego się po nim spodziewać było można, pod jednym jeszcze względem: mianowicie, nie wskazuje z imienia i nazwiska głównych przynajmniej dostojników tak świeckich jak duchownych, chociażby dopiero od pocz. w. XVI, kiedy schematyzm coraz już rzadziej i ostatecznie nawet rzadko, szwankuje, i chociażby samych tylko wojewodów, kasztelanów, hetmanów i biskupów.
Nie bez słuszności, a skromnie, uwydatnia autor-wydawca w przedmowie wartość swego wykazu zjazdów ogólnych i sejmów (str. 9): jest on istotnie pełniejszym od innych, a może już i zupełnym. Pilnie wyszukane i przy każdym podane daty czasu czynią ten dział podręcznika rzetelnie użytecznym i nadają mu, ze względu na oryginalność pracy, taką wartość, jakiej nie mają inne. Wykaz synodów prowincjonalnych wziął p. Wierzbowski z pracy ks. Stanisława Chodyńskiego w „Enc. Kościelnej"; sam mówi o tern na str. VII.
Skażenie teks:u dostrzegł sprawozdawca na str. 18: święto Jan w oleju (łac. Joannes Pawim, J. antę portain latinam) przypada, nie 27 grudnia, jak stale w podręczniku, lecz 6’ maja. Tę tylko datę po daje Grotefend (wyd. z r. 1891, T. I str. 99). Na str. 15 święto chleba przaśnego (Grot. str. 35 i 61: der ungesaucrtcn Brodę) nazwane jest asi/morum, zamiast azi/murum, i wyraz ten niewytłómaczony. Pisze się go poprawnie aziimus-a-nm. Wzięli go Rzymianie od Greków („Wyj _. zaczyn + a p r i v. urób. w postać aCuaoe bez kwasu, czyli przaśny). W Średniowieczu, jakkolwiek specjalnie rozumiano tu Wielki Czwartek, rozciągano jednak niekiedy nazwę i na całość Świąt Wielkanocnych. Na str. 143 trzykrotnie zamiast „M a u r e i“ wydrukowano „Mauer". S. K.