ca
Parsa niemiecka, częściowo sto-! Z drugiej jednak strony wskazuje nym Niemcom, które za dawnych wickiej Moskwy domaga się w leczna, w jaskrawym zaś stnpniu się w Niemczech z zadowoleniem czasów zawsze się odnosiły z wfel- pierwszym rzędzie normalnych sto prowincjonalna, zamieszcza corazj na fakt, że polska prasa oficjał- ką sympatją i współczucnom do sunków handlowych z Polską, upór czy wsze w sw&m twierdzeniu ; na, ani też półoficfalna nie opubli-, niepodległościowego ruchu Polski i ł ' ’ * ' *
artykuły o stopniowani, lecz bez-j kowała ostrej rezolucji przeciwko jej bojowników za wolność. (? — j Realizacja nowej wschodniej poli-ustanem polepszaniu się stosunków Niemcom, przyjętej w Warszawie j Przyp. red.) \ tyki Niemiec nie może nastąpić w
między Polską a Niemcami. ^
Dla prasy postępowej twierdze-
w związku z incydentem w Opolu.j Niemiecka prasa postępowa! ciągu kliku dni, tygodni lub miesię W fakcie tym dopatrują się Niem- wskazuje na fakt że chroniczna o-) cy. Motyw jednak o polskoniemie-
orkiwii nvoi auauiu^ui{;ui| nivfJiv yt . d\iv*j |fipjf ZrOU^wncj \v
cjacji warunkach posiadają odpo-s ków. i jednakowej mierze szkodzi oby- mosferze oburzenia skierowanego
wiednią wartość. Obecnie gdy nie,1 Jeden z wpływowych organów dwom stronom-/* pod adresem ,.przyjaciela“ marzą-
zamilkło jeszcze echo polsko-n!e-> demokraci niemieckiej ze smutkiem Helmut von Gerlach we wspo-j cego o podpaleniu „przyjacielskie-micckiego incydentu w Opolu —, zaznacza, że nienawiść krańcowych mnanym wyżej artykule oświadcza go“ domu, należy do rzędu tych ciągłe powracanie prasy niemie-j nacjonalistów polskich skierowana że samoobrona Niemiec w stosunku motywów, które nie przemijają bez ckiej do tej kwesiji, zdecydowana jest przeciwko tym demokratycz- do przecholowaniej polityki bolsze-! śladu. Al. Fr.
i jesna terminologia artykułów, trzeźwe i rozumowe, wszystko to zmusza do zwrócenia na fakt ten baczniejszej uwagi i wyciągnięcia odpowiednich wniosków.
W spółczesnem życiu połitycz-j nem nie można niczego wyodręb-, niać z ogólnego cyklu wydarzeń, j które nawzajem się zazębiają i na-| dają z góry określony kierunek zasadniczym posunięciom na szachownicy politycznej, I z tego wia- j.
śnie punktu widzenia, artykuł zna nego publicysty niemieckiego Hel-j muta vo-n Gerlacha, na temat dal-' szych losów polsko-niemieckich stosunków, zasługuje na szczególną; uwagę. Artykuł ten jest wyrazem nowej drogi na którą w obecnej chwili wkracza opmja niemieckich sfer demokratycznych. Droga ta jest wyraźnie również podkreślana w artykułach niektórych bardzo wpływowych organów prowincjonalnych prasy niemieckiej.
Z najnowszych enuncjacji tej pra sy kieruje obecnie idea nawiązania i zacieśnienia stosunków polsko-niemieckich, szaleńcza zaś polityka rządu moskiewskiego jest natomiast w praktyce poważnem poparciem tej idei. Trzeba jednak podkreślić, że w prawym odłamie polityków nie mieckich idea ta jest przyjmowana z dużą rezerwą, a nawet, z wyraźną rezerwą. Nacjonaliści bez przer wy krzyczą, że kurs polityki zagra nicznej utrzymywany przez wszystkie rządy niemieckie od kanclerza Wirta, jest dla Niemców zgubny.
Malkontenci ci są jednak zupełnie bezradni, gdy proponuje się im wy stąpienie z innym programem. Nie są oni do niczego innego zdolni jak tylko do krytyki, która nie pociąga za sobą żadnej odpowiedzialności.
Nie należy jednak sądzić, że demokrata niemiecka uznała drogi, prowadzące do zacieśnienia stosunków z Polską, za zupełnie już oczy szczone. Tak nie jest. Nawet ta część prasy niemieckiej, która na czoło aktualnych zagadnień dnia wysuwa zagadnienie zbliżenia z Pol ską, podkreśla, że w Polsce nie jest jeszcze rozstrzygnięty w duchu pomyślnym dla niemieckiej mniejszości narodowej problem szkolny (?) i t. d.
w poniedziałek dnia 3 czerwca
płacić będą Niemcy odszkodowań koalicji
BERLIN, 1.6. (Tel. wL) Korespon^ Wysokość części spłat niemiec-^ paracyjnego 645 miijonów mk. rocz
kich, nie podlegających ochronie nie.
transferu, ustalona została w sumie Sprawa płatności w ciągu ostat-660 miijonów m. rocznie przyczemj nich 21 lat ma być, wedle informa-cyfra ta jest stała i nie ulega fluktur cyj niemiecltfch, również osiatecz-
denci pism niemieckich donoszą z Paryża, że w ciągu dnia wczorajsze go doszło tam do astatecznego poro zumienia we wszystkich spornych jeszcze punktach i że konferencję de facto można uważać za ukoóczo ną.
Pozostaje tylko kwestja sformułowania niektórych szczegółów, w których zasadniczo porozumienie jest osiągnięte.
acji w zmiennych, jak wiadomo, spłatach rocznych, W sprawie h*po teki, ciążącej na kolejach nlemiec-
nie załatwiona.
Kapitał banku reparacyjnego wynosić ma 400 miijonów mk. Wyso
kich, sojusznicy zgodzili się podob J kość udziału niemieckiego we wniesieniu kapitału zakładowego i obro
no na ostateczne zrezygnowanie ze!
swego zastawu, wzamian za co dy rekcja kolei niemieckich ma się zobowiązać do wpłacania do banku re
towego tego banku nie została jeszcze ustalona.
m. Lodzi
We wczorajszym ,,Monitorze Pol skini “ ukazało się zarządzenie min. pracy i opieki społecznej, przedłużające termin pobierania zasiłków przez bezrobotnych, którzy dnia 30 czerwca 1929 r. wyczerpali już za siłki przysługujące im na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 1924 r.
Między innemi na terenie województwa łódzkiego przedłużono ter min pobierania zasiłków w Łodzi, całym łódzkim okręgu przemysłowym, oraz powiatach piotrkowskim wieluńskim i innych.
me chcą płac ć odsskc®
tfowań
BERLIN, 16. (ATE.) Prezydium zjazdu Stahlhelmu, odbywającego się w Mo-nachjum ogłosiła rezolucję, wzywającą naród niemiecki do wywarcia presji na rząd, aby nte-udzielił swej zgody na przygo-towa nym w Paryżu planie uregulowania reparacyj niemieckich.
Rezo]uqa twierdzi, iż przyjęcie planu Younga oznacza zupełną gospodarczą ruinę Niemiec, albowiem zmusza Rzeszę do przyjęcia zobowiązań, których nie będzie w stanie zapłacić.
Rezolucja kończy się słowami, iż plan Younga rzuca Niemcy w ramiona bolszewizmu.
TRYPOLIS, 1.6. (PAT.) Wojska włoskie stoczyły z tuziemcami krwawą walkę, przyczem po stronie powstańców padło 430 zabitych i kilkuset rannych, Do niewoli dostało się 1032 ludzi, w ręce zwy tięzców wpadło ponadto przeszło 6 tysięcy wielbłądów.
Po stTonie włoskiej jest 24 zabitych i 77 rannych.
podbiegunowej
BERLIN, 1.6. (ATE.) Jak donosi
prasa tutejsza niemiecka ekspedycja filmowa, która wyruszyła ze Szpicberga nad morze Białe w celu dokonania zdjęć filmowych geograficznych wyruszyła dnia 28 maja w drogę po lodzie.
Od tego czasu wszelkie ślady po niej zaginęły. Wobec silnych zawiei śnieżnych zachodzi obawa iż ekspedycja niemiecka straciła kierunek i błądzi wśród lodów. Wysła ne okręty ratownicze powróciły te* odnalezienia zaginionych.
Ostatnie 2 dni!
Początek o 12-ej