INFORMATOR SPÓŁDZIELCZY
na plac, a co, niech się pobawi. Właściwie, to niech popatrzy na zabawki, na których mógłby się pobawić, gdyby tylko było otwarte... A nie jest. Niestety, nie była to jedyna tego typu sytuacja, a plac zapewne mało nie kosztował.
Kolejna rzecz, to wędrujące śmieci po osiedlu w Anto-ninku. A zwłaszcza niewywożone dawno odpady segregowane. Obiecałem, więc na tym zakończę, resztę niech dopowie zdjęcie po lewej stronie.
Trzy sytuacje, wręcz komiczne w swej beznadziejności. Zdaję sobie sprawę, że za chwilę podniosą się głosy, że plac zabaw ktoś musi otworzyć, a też chce mieć święta. Może ktoś się akurat rozchorował, a to, a tamto... Jednak lekarz, policjant, motorniczy też chcą mieć święta... Tyle, że im każdy powie „sorry, taki macie charakter pracy". Każde wytłumaczenie ponoć jest dobre, każde pewnie do zaakceptowania. Ale istotne nie jest tu, kto i co zrobił (a raczej, czego nie zrobił), tylko raczej „dlaczego”? Chętnie poznałbym odpowiedź na to pytanie, gdyż ona może zmienić wiele w percepcji tych wydarzeń. Choć, jak powiada klasyk, „fakt i tak już się nie odfakci".
Robert Olejnik
Część mieszkańców północnych osiedli z pewnością zdążyła zauważyć modernizacje drogowe przeprowadzone na os. Czwartaków. Ścieżki znajdujące się między Przedszkolem nr 2 „Miś Uszatek" a Żłobkiem „Maciuś" zostały wyremontowane. Chodniki odnowiono ze względu na nierówną nawierzchnię i pojawiające się po deszczu, liczne kałuże. Decydujące były również względy bezpieczeństwa, gdyż na regularnie uczęszczanych przez mieszkańców drogach, które były wyraźnie zniszczone, mogło dojść do potknięć i kontuzji. Przedsięwzięcie jest realizowane w ramach corocznych remontów cząstkowych nawierzchni brukowych prowadzonych przez Gminę Swarzędz, która jest właścicielem tego terenu. Dzięki nawierzchni z kostki brukowej, rodzice odbierający dzieci ze żłobka czy przedszkola będą mogli wygodnie spacerować - bez obaw i ciągłego patrzenia pod nogi.
JBK
11