54 JOANNA KLECZEŃSKA
dym środowisku, w którym nosiciele różnych genotypów maja nierówny udział w przekazywaniu swoich cech dziedzicznych potomstwu. Po prostu jest rzeczą niemożliwą, aby owi właściciele produkowali identyczne średnie ilości zdolnych do wyżycia dzieci. Mechanizm działania ^elekcji w środowisku współczesnego człowieka, jest więc sam w sobie identyczny jak w środowisku człowieka z epoki kamiennej i w niczym nie odbiega od mechanizmu obowiązującego w obrębie grup wszystkich wyższych zwierząt.
Zależnie jednak od czasu i miejsca zmienia się kierunek i nasilenie procesów eliminacyjnych. Cechy, które faworyzuje selekcja u człowieka współczesnego, nie są z pewnością tymi samymi cechami, które faworyzowała u człowieka jaskiniowego. Określenie kierunku działania selekcji a tym samym określenie kierunku ewolucji jest problemem nie tylko naukowym, ale egzystencjalnym i ogólnoludzkim. Kierunek ów nie zawsze musi pokrywać się z tendencją, która nam wydaje się słuszna i celowa.
Bezpośrednie niebezpieczeństwa wynikające ze zbyt wąskiej specjalizacji chyba nam nie grożą. Wydaje się, że za wyjątkiem jakichś nieprawdopodobnych klęsk kosmicznych będziemy umieli zapobiegać wahaniom środowiska czy to przez bezpośrednią w nie ingerencję, czy przez stwarzanie środowisk sztucznych, cieplarnianych. Jednak kierunek, w którym możemy ewoluować może okazać się niezupełnie po naszej myśli. Jak wydaje się, dominującym rysem rozwoju rodowego człowieka jest ewolucja mózgu i ogólnie tego, co się nazywa inteligencją. Okazuje się jednak, że aktualnie inteligencja nie jest w szczególny sposób faworyzowana przez selekcję, a liczne przykłady wskazują na zjawiska wręcz przeciwne; średni udział sfer inteligenckich w ogólnym przyroście naturalnym jest rażąco niski w porównaniu z innymi sferami.
*
Rozważania powyższe snułam w nadziei, że odpowiedzą one na dwa zasadnicze pytania: 1) co to jest prawo biologiczne i jak w ogólnych zarysach działa, 2) jak się ma człowiek, gatunek biologiczny i istota rozumna, do swego biologicznego dziedzictwa.
Odpowiedzi na owe pytania szukaliśmy rozpatrując szczegółowo działanie selekcji naturalnej.
W podanych przykładach starałam się wykazać, że prawo biologiczne nie stanowi sztywnej statycznej reguły a rozpatrywanie go w taki sposób jest nonsensem. Prawo biologiczne działa w oparciu o bardzo dużą ilość czynników, jest wynikiem wzajemnych zależności między nimi a nie stanowi odrębnej i obcej „regulaminowej” zasady.