145
ZA CZY PRZECIW?
polega na tym, że nie jest on zarysem jakiejś strategii, lecz instrumentem teraźniejszej polityki przedwyborczej. A niedobrze powierzać los zjednoczonych pośpiesznie Niemiec komuś, kto nie ma odwagi uznać granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. Jako kolejny nad położeniem Niemiec zastanawiał się Helmut Schmidt47, powracając do używanej już przez siebie48 argumentacji odwołującej się do aspektów bezpieczeństwa wewnętrznego, w razie odmowy żądaniom zjednoczenia. Schmidt apeluje o zaniechanie czynienia kwestii niemieckiej tematem kampanii wyborczej.
W tym samym numerze Theo Sommer49 zastanawiał się, do kogo należy dziś decyzja w tzw. „kwestii niemieckiej”. Dla wszystkich jest jasne, że Niemcy mają prawo do zjednoczenia, ale żaden z zagranicznych polityków nie ma odwagi podjąć takiej decyzji. Tymczasem z uwagi na historię nie mogą jej podjąć sami Niemcy. Na szczególną uwagę zasługuje wspomniana wyżej wypowiedź Joachima Nawrockiego50, który jedyny zabrał głos w kwestii kosztów powstałej sytuacji. W mnogości artykułów „ideowych” taki głos zabrzmiał nadzwyczaj trzeźwo. A nie był optymistyczny. Po raz ostatni nad przyszłością Niemiec w roku 1989 zastanawiał się Robert Leicht51 zauważając, że po obu stronach granicy niemiecko-niemieckiej pojawiają się obawy: lęk przed wyprzedażą we wschodniej części i obawa o finansowe załamanie się systemu socjalnego w federalnej. A i wśród sąsiadów strach przed Niemcami jest nie mniejszy niż po zakończeniu wojny. Wobec takiego stanu rzeczy nawet zwolennicy zjednoczenia powinni podjąć działania na rzecz stabilizacji sytuacji w NRD. W kwestii jedności niemieckiej Leicht zalecał ostrożność, rozwagę i brak pośpiechu. Podsumowanie roku 1989 sporządził Theo Sommer52. W jego opinii był to rok bardzo ważny, rok rewolucyjnych zmian. Teraz Europa może znowu żyć bez podziału. Dla dobra całego kontynentu trzeba, by Niemcy zrezygnowali z priorytetowego traktowania własnych kwestii narodowych. Ich misją dziejową jest integracja, nie zjednoczenie.
Podsumowując przytoczoną powyżej w niemal telegraficznym skrócie dyskusję, można stwierdzić, że tygodnik Die Zeit zajmował w roku 1989 dość jednolitą postawę wobec kwestii jedności niemieckiej. Na 46 artykułów, których treść bezpośrednio nawiązywała do tematu zjednoczenia, tylko 6 wypowiadało się w tej kwestii pozytywnie. Wszystkie pozostałe to jednoznaczne głosy przeciw jedności niemieckiej.
W dyskusji zjednoczeniowej prezentowanych było wiele argumentów, przemawiających za albo też przeciw zjednoczeniu. Jego przeciwnicy (m.in.
47 Was jetzt un Deutschland geschehen muB. Gcdanken zur Lagę der Nation. DZ nr 51 z 15 XII 1989.
48 Zob. Was ist der Deutschen Vaterland?... DZ nr 29 z 14 VII 1989.
49 Wem gehórt die deutsche Frage? Nationalcs Interesse und europiiisches Gleichgewicht: ein schwiriger Ausglcich. DZ nr 51 z 15 XII 1989.
50 Reit das soziale Nctz? Die Politiker streilen iiber die Notwcndigkeit von Gesetzanderungen. DZ nr 51 z 15 XII 1989.
51 Wo Deutschland seine Zukunft hal. Nach dcm Dresdncr Trcffen: Ein Aufatmcn geht durchs geteilte Land. DZ nr 52 z 22 XII 1989.
52 Nach der langen Nacht der Barbci. Ostcuropa sprcngt seine Fesseln — die Alte Welt will wieder zusammneriicken. DZ nr 1 z 29 XII 1989.