2230661241

2 Zbiórka pierwsza - udane wprowadzenie

2.1    Kilka słów wyjaśnień i początki

Mimo że zbiórka zerowa w poprzednim roku szkolnym była ostatnia, zuchy nie miały jej na świeżo, bo potem jeszcze była kolonijka zuchowa, na której bawili się w Gwiezdne Wojny. W związku z tym należało zrobić zbiórki przednaborową, tylko dla nich, przypominającą o harcerstwie i o nas. Ważne też było zapoznanie ich z ideą naboru i nową obrzędowością. Zdecydowaliśmy bowiem, że nasza drużyna będzie czymś na kształt biura detektywistycznego.

Pierwszym krokiem było wzięcie telefonów do (byłych już) zuchów od Ewy i podzwonienie i umówienie się. Zbiórka odbyła się bodajże we wtorek na dzień przed planowanym naborem. Wprowadziliśmy też w życie pomysł, zaczerpnięty z książki „Najtrudniejszy pierwszy rok”, a mianowicie zbiórka miała się zacząć 21 minut po pełnej godzinie. Nieokrągła liczba motywuje bowiem do niespóźniania się.

Wkroczyliśmy też w rytm pracy, tzn. planowania zbiórek na przemian. Więc tę planowałem tylko ja i co ważne zajęło mi to już „tylko” 2 dni.

2.2    Obrzędowość (w sensie bajka)

Zdecydowaliśmy, że będziemy „bawić się” w coś na kształt biura detektywistycznego, poniewąż uznaliśmy, że do tej fabuły bardzo prosto jest wpasować:

•    wszelakie gry miejskie,

•    ćwiczenie różnych umiejętności (w tym przede wszystkim spostrzegawczości),

•    strukturę drużyny (drużynowy - szef, przyboczny - zastępca),

•    wzorce zachowania (uczciwość, odwaga, mądrość, działanie w grupie).

12