Sobota 9 maja 1936 roku napełniła dumą i radością wszystkie serca podoficerskie. W tym dniu bowiem na polu Mokotowskiem w Warszawie odbyła się podniosła uroczystość, wykwitła z ofiarności całego społeczeństwa, a w pierwszym rzędzie korpusu podoficerskiego.
Na czoło wysunął się Podoficerski Komitet Zbiórki na Lotnictwo Sportowe, który przekazał 9 samolotów, ufundowanych ze składek podoficerów, dla szkolenia pilotów cywilnych w Szkole Pilotażu Silnikowego imienia Marszałka Piłsudskiego w Białej - Bielsku. Z tych 9 samolotów, 8 stanowiły szkolne „RWD8“ i jeden treningowy „RWD 13“. Poza tern jeszcze społeczeństwo, zorganizowane w Lidze Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, ufundowało 4 samoloty: jeden samolot „RWD 8“ ufundowali pracownicy Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej dla harcerzy, daiej jeden samolot „RWD 8“ i jeden „RWD 13“ — Śląski okręg Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, oraz jeden samolot „RWD 13“ — stołeczny okręg Ligi. Tak powstała eskadra szkolno - treningowa, która otrzymała nazwę I eskadry szkolnej imienia Marszalka Józefa Piłsudskiego. Z tych ogółem 13 przekazanych samolotów, 10 przeznaczono do cywilnej szkoły pilotów w Bielsku, jeden otrzymali harcerze i po jednym Aeroklub warszawski i śląski.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 9.30 na lotnisku Mokotowskiem. Już wczesnym rankiem przed betonem dawnego portu lotniczego ustawiono długim rzędem 13 samolotów. W blaskach słońca lśnią zielenią „RWD 8“ i czerwienią się „RWD 13“. Całe lotnisko przystrojono chorągiewkami o barwach państwowych i biało-żółtemi chorągiewkami Ligi Obrony Powietrznej Państwa. Łagodny wietrzyk rusza płótnem chorągiewek, które łopoczą lekko, podnosząc nastrój radosnego oczekiwania i jakby zapraszając na bliską już uroczystość.
Na betonie ustawiono w długim szeregu krzesła, tuż przed pierwszym rzędem — fotel dla Pana Prezydenta Rzeczypospolitej, nawprost trybuna z barwami żółto-bia-łemi L. O. P. P. Trybuny dla publiczności powoli się zapełniają, widać dużo harcerzy i dziatwy szkolnej.
Na lewo, tuż przy wjeździe na lotnisko, ustawiła się kompanja honorowa z chorągwią i orkiestrą 30 pułku strzelców kaniowskich, oraz kompanja 1 pułku lotniczego. Lotnicy w bojowych hełmach. Na prawo od trybuny ustawił się Podoficerski Komitet Zbiórki, oraz liczna delegacja korpusu podoficerskiego garnizonu warszawskiego.
Wkrótce przybywają przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych, a więc wojewoda Jaroszewicz, szef gabinetu ministra spraw wojskowych pułkownik dyplomowany Kiliński z majorem Skałkowskim. Nieco później przybywa prezes zarządu głównego Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej' inspektor armji generał dywizji inż. L. Berbecki z członkami zarządu. Generał Berbecki wydaje ostatnie zarządzenia przed przybyciem Wysokiego Protektora L.O.P.P. Pana Prezydenta Rzeczypospolitej. Przybyły dowódca Okręgu Korpusu I generał Ryś - Trojanowski odebrał raport przy dźwiękach marsza dla generałów.
Tymczasem w budynku na lotnisku zatrzymują się członkowie rządu: minister Raczkiewicz, minister dr. R. Górecki, minister Ulrych, były minister Kuhn, wojewoda Grażyński, oraz generaiicja: generał Regulski, generał Malinowski, generał inż. L. Rayski. Uroczystość zaszczycił również swoją obecnością Jego Eminencja biskup połowy ksiądz Gawlina z kanclerzem Kurji Biskupiej księdzem dr. Mauersbergierem.
Nadjeżdża samochód, z którego wysiadł generalny inspetkor sił zbrojnych generał Edward śmigły-Rydz wraz z ministrem spraw wojskowych generałem Tadeuszem Kasprzyckim.
Po powitaniu generalny inspektor żywo rozmawia z generałem Berbeckim; na twarzy Naczelnego Wodza wykwita co chwila uśmiech. Po chwili przybywa prezes Rady Ministrów Marjan Zyndram-Kościałkowski, który po powitaniu go przez obecnych rozmawia z generałem Śmigłym-Rydzem.
O godzinie 10 przybył Pan Prezydent Rzeczypospolitej z szefem gabinetu wojskowego generałem Schallym, oraz Domem Cywilnym i Wojskowym. Po powitaniu przez pre-mjera Kościałkowskiego i generalnego inspektora sił zbrojnych Pan Prezydent przeszedł, przy dźwiękach hymnu narodowego, przed kompanją honorową, odDierając raport od dowódcy kompanji kapitana Kozickiego. Następnie Pan Prezydent w towarzystwie pana premjera, generalnego inspektora, członków rządu i generalicji przeszedł przez plac i zajął miejsce w fotelu.
Uroczystość zagaił prezes zarządu głównego L.O.P.P. generał inż. Berbecki, następującem przemówieniem, wy-głoszonem z trybuny, udekorowanej kwiatami.
„Najdostojniejszy Panie Prezydencie.
Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej jednoczy półtora miljona obywateli, pełnych ofiarnej gotowości zdobycia dla Najjaśniejszej uzeczypospolitej poczesnego stanowiska wśród mocarstw świata.
Hasłem, wypisanem na naszym proporcu, są słowa: „Mocarstwa powstają z solidarnej i ofiarnej współpracy rządu i społeczeństwa1* i dlatego w myśl wskazań czynników państwowych — Liga Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej z sum, ofiarowanych L. O. P. P., dała dotychczas na obronę państwa:
27 lotnisk,
200 zgórą płatowców silnikowych dla szkolenia pilotów,
15 szkół i 70 ośrodków szybowcowych, wyposażając je w 270 szybowców, stwarzając w ten sposób mocne podstawy dla ułatwienia pilotażu silnikowego.
Dzięki poparciu pana ministra w. r. i o. p. L. O. P. P. prowadzi naukę modelarstwa lotniczego we wszystkich szkołach Rzeczypospolitej. Młode polskie społeczeństwo rośnie w zrozumieniu podstaw techniki lotniczej, gdyż rok rocznie wśród 300.000 uczni popularyzuje się modelowanie lotnicze.
L. O. P. P. zbudowała fabrykę płatowców „D. W. L.“, w której, dzięki ofiarnej pracy młodych niżynierów—a.p. Wigury, Rogalskiego, Wędrychowskiego i Drzewieckiego, oraz dzięki wysokiej kulturze technicznej i ofiarnej sumienności robotników D. W. L., powstał szereg prototypów samolotów, na których nasze lotnictwo odniosło wspaniałe zwycięstwa, jak: przelot majora Skarżyńskiego przez Atlantyk na RWD-5, dwukrotne zwycięstwo w challenge‘u na RWD-6 i 9, zwycięski lot Żwirki wokoło Europy na RWD-4.
Celem zapewnienia przemysłowi lotniczemu wykwalifikowanych konstruktorów i techników lotniczych, L. O. P. P. przysporzyła państwu 100 inżynierów - stypendystów L. O. P. P. i udziela rok rocznie stypendja na politechnikach Rzeczypospolitej i Gdańska — 32 przyszłym inżynierom oraz 8 przyszłym technikom lotniczym.
W zakresie obrony przeciwlotniczo-gazowej — stosownie do dyrektyw władz — L. O. P. P. wyposażyła państwo polskie dotychczas w 520 zestawów obserwacyjno-meldunkowych i wyszkoliła 1200 obsad posterunków obserwacyjno-meldunkowych, wykonując połowę postawionego jej programu. L. O. P. P. wyposażyła województwa i staro-
50