N U M F R 45T + C
SŁOWO LUDU
W przekazaniu samochodu wziął udział Zarząd Gminy w Lamowie Fot. M. Kowalik
- Czy to prawda - zapytaliśmy komendanta komisariatu policji w Łagowie, starszego aspiranta Mirosława Romańskiego - że policjanci do niedawna jeździli patrolować teren „maluchem"?
- Prawda i nie było to takie głupie - odpowiada komendant. - Kto by podejrzewał, że takim maleństwem porusza się policyjny patrol? Kolor nie był policyjny i miejsca na napis zabrakło... Oczywiście, nie byl to jedyny środek transportu, bo przez długie lata posterunkowym z Łagowa służyły „nyski".
- Teraz trafią do muzeum?
- Może akurat nie nasze, ale nie ukrywam, źc z przyjemnością przc-sicdliśmy się do służbowego, nowego, specjalnie dla potrzeb policji wyposażonego „poloneza", którego przekazano nam w ubiegłym
tygodniu. To wspólny prezent od Komendy Wojewódzkiej i wójta Łagowa, który zrefundował trzecią część wartości pojazdu.
- Gdzie będzie można was zobaczyć w pierwszej kolejności w nowym radiowozie?
- Gmina jest spora, musimy być wszędzie i jak najczęściej, chociaż przestępstw i wykroczeń mamy mniej niż zdarza się w gminach sąsiednich. W każdą środę i czwartek spotkać nas można na targowicy. Tam właśnie do niedawna było nąj-wiącej złodziei bydła. Przy pomocy z zewnątrz proceder ten udało nam
się opanować, ale z działań prewencyjnych rezygnować nam nie wolno. Równic baczną uwagę musimy kierować na bardzo ruchliwą trasę przelotową z Kielc do Opatowa, z uwzględnieniem szczególnie newralgicznego punktu - skrzyżowania w samym Łagowie.
- Podobno w Zbelufce zdarza się wam spotkać producentów bimbru?
- Zdarzałoby się częściej, ale „poloneza* trzeba by zastąpić helikopterem. Tam są góry przeorane wąwozami i pokryte drzewostanem. „Księźycówki" nic produkują w obejściach gospodarskich. Nim stać nas będzie na helikopter, być może nic będą już pędzić samogonu.
(mir)
W 1995 roku wybudowano w Mnl-nie (gmina Słupia Konecka) hydrofo-rownię ze zbiornikami wodnymi. Na 1996 rok planuje się rozprowadzanie wody po okolicznych wsiach. W budżecie gminy na 1996 rok. Rada Gminy przeznaczy ponad 282 tys. nowych złotych na budowanie wodociągów wiejskich.
Jest to najpilniejsza gminna inwestycja. bowiem woda spożywana przez ludzi i zwierzęta, a czerpana ze studni kopalnych - praktycznie - nic nadaje się do spożycia. Oprócz nadmiaru związków azotu ma również nadmierne ilości żelaza, manganu, itp. pierwiastków chemicznych wcale nie obojętnych dla zdrowia ludzi.
Niektóre studnie - jak czasami żartobliwie określają w gminie -w wiadrze wody posiadają kilka chemicznych tablic Mcndelejewa. łącznie z truciznami. Ten stan dalej trwać nie może.
Budowę wodociągów podzielono - zgodnie z zasobami finansowymi -
na etapy. W pierwszym etapie, którego realizacja rozpocznie się już wczesną wiosną, będzie ciągnięta rura do Czerwonej Woli - Wsi i Czerwonej Woli - Kolonii. Pod koniec moja wodociąg ma dotrzeć do Słupi Koneckiej. Kiedy już budowlani uporają się z pierwszym etapem, a w tym roku zostanie trochę czasu, pieniądzy i materiałów, rozpocznie się budowę drugiego etapu. Tu do rury będzie podłączonych dziewięć wsi. Hucisko, Pijanów, Radwunów-Kolonia, Radwanów-Wieś, Słomiana. Olszówka, Wólka, Budzisław I część Rytlowa.
Jak nam powiedział wójt Słupi, Kazimierz Gwóźdź, zapotrzebowanie na wodę z wodociągów będzie rosło i włośnie dlatego obok istniejących odwiertów przy stacji w Mninic -trzeba wykonać nowy odwiert studni głębinowej.
W pierwszym etapie wodę uzyska ok. 224 odbiorców, a w drugim - następnych 345. (mak)
Suchedniów
— Od początku roku mieliśmy dwanaście poważnych awarii sieci wodociągowej, ponad trzydzieści razy usuwaliśmy drobne usterki -skarży się Maciej Garbata, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Wodociągów w Suchedniowie.
Mrozy dają się we znaki również suchedniowskim służbom wodociągowym. - Nic możemy, niestety, interweniować na każde zgłoszenie, ludzie i tak pracują po godzinach - powiedział nam na miejscu usuwania awarii Jerzy Tumulcc. zastępca kierownika ZGKiW
Prace przy pękniętej rurze trwają zwykle kilka godzin. - Był taki mróz, że żelazna rura „dziesiątka" pękła jak plastikowa pokazują nam popękany metal Stanisław Biskupi Pawd Miętus usuwający awarię przy ul. Krótkiej. Tu już były niedawno prowadzone prace i robotnicy nic mieli
problemów z dostaniem się do wodociągu.
Często zdarzają się interwencje od mieszkańców, którym zamarzła woda w rurach. Robotnicy twierdzą, że jest to wina ludzi, którzy w kopali rury za płytko w ziemię. Pozorna oszczędność się jednak nic opłaca.
— Trzeba jednak wkopywać rury na głębokość ponad 1 metr. tak jak przewiduje norma — twierdzi M. Garbata. - Ale przez obecne mrozy ziemia zamarzła już nawet na tej głębokości i będzie jeszcze gorzej, bo przy odwilży zimno idzie w ziemię.
(MW)
Awaria przy ulicy Krótkiej w Suchedniowie
Fot. D. Gacek
Fot. G. Sajór
Antena pod strzechą
Tak jak kiedyś twórczość poetów I pisarzy' trafić mogła pod strzechy, tak dziś z powodzeniem czyni (o telewizja satelitarna. We wsi Uple pod Starachowicami takie domy, jak na zdjęciu nie należą wcale do rzadkości.
(gsa)
Codziennie ulice Suchedniowa przemierza maty człowieczek z wózkiem wypełnionym makulaturą. To pan Mikołaj Brożyna dorabia sobie do skromnej renty. Nąjwtęcej makulatury można zdobyć obok dużych pawilonów- handlowych. jakich w Suchedniowie jest kilka. Zasada jest prosta: mały sklep - mało makulatury.
Pan Mikołaj twierdzi, że konkurencji w swojej robocie właściwie nie ma.
Jest jeszcze jeden zbieracz, o którym mu wiadomo, ale tamten ma inny rejon działania Poza tym na skupach po nic lubią, bo oszukuje i w makulaturę kładzie kamienie.
— Chodzę sobie po świeżym powietrzu i mimo mojego starczo wieku czuję się bardzo dobrze, a przy okazji
Mikołaj Brożyna ze swoimi skarbami Fot. D. Gacek
zalarwię sobie różne sprawy — tw ierdzi pan Mikołaj. (MW)
Złodziej trafi wszędzie, gdyż na ogól nie zna takich przeszkód. Najczęściej jednak okrada mieszkania, magazyny, samochody i pojedynczych ludzi. Oto kilka przykładów /ostatnich dni:
* W Suchedniowie nieznany sprawca wybił szybę w oknie nie zamieszkanego domu i skradł baterię łazienkową na szkodę Andrzeja S. z Kielc.
• W Brodach Iłżeckich na terenie ośrodka wypoczynkowego „Relaks"
nieznani sprawcy wybili szyby w tylnych drzwiach „poloneza" (nr rej. KEJ-6485) i skradli radioodtwarzacz. Także z drugiego „poloneza" (nr rej. KJT-4230) skradli radioodtwarzacz „pionier”.
• W Zagnańsku przy ul. Kieleckiej złodzieje dostali się do sklepu spożywczego nr 13, należącego do Gminnej Spółdzielni. Skradli alkohol, papierosy, kawę, czekoladę, wędliny i mięso wartości 1500 złotych. (jk>
Oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, podinspektor Bogdan Pronohis informuje:
• W Jakubowie (gmina Imielno)
19 brn, o godz. 21.50 kierujący „skodą favorit" Leszek J. (lat 36) zjechał nagle z jezdni, wpadł do rowu i uderzył w przydrożne drzewo. Kierujący oraz jadąca z nim pasażerka Anna 'L (lat 37) doznali obrażeń ciała.
• W Kielcach na ul. Krakowskiej
20 bm., o godz. 10.15 kierujący „volkswagcnem” Janusz S. (lat 43) wpadł w poślizg i uderzył w słup oświetleniowy. Kierujący doznał obrażeń ciała
• W Lapszowie (gmina Koszyce) 19 bm., o godz. 3 nietrzeźwy Jacek M. (łat 22) skradł „poloneza caro", należącego do Elżbiety P Uszkodzony pojazd odnaleziono w przydrożnym rowie. Sprawca kradzież) został zatrzymany w areszcie.
Komunikaty
* W Starachowicach na ul. Targowej 19 bm., o godz. 13 nieznani sprawcy skradli „fiata 125", a następnie uszkodzony pojazd porzucili. Złodzieje skradli dowód rejestracyjny, dowód osobisty i prawo jazdy na nazwisko Jan Krawczyk, zam. w Starachowicach.
* W Starachowicach na ul. Piłsudskiego w nocy na 19 bm. nieznani sprawcy włamali się do „żuka" (nr KJD-95-74). z którego skradli akumulator, radioodtwarzacz i podnośnik samochodowy. W tym samym czasie złodzieje wymontowali ze „stara" (nr rej. KEI-43-81) tylne lampy i lusterka zewnętrzne. Ponadto z „wartburga" (nr rej. KIF-01-28) skradli radioodtwarzacz.
UWAGA! Świadkowie wypadków drogowych oraz włamań do samochodów proszeni są o kontakt osobisty lub telefoniczny z najbliższą jednostką policji. Dyskrecja zapewniona.
Ok)